Zmiana doladowania...

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
WoJtAsS
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: śr cze 27, 2007 13:19
Lokalizacja: Opole

Post autor: WoJtAsS » pt lip 20, 2007 12:34

klekoty mnie nie interesuja wiec nie mam na ich temat zbyt wielkiego pojecia...wystarczylo odpisac konkretna odpowiedz a nie robic z siebie chlopaczkow z przedszkola...no ale coz;p
dzieki za pomoc;] Pozdrawiam



To_mas
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 8027
Rejestracja: pt gru 02, 2005 00:13
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Post autor: To_mas » sob lip 21, 2007 00:27

voss, hmm ty za to masz jakieś zanizenie w IQ :PPPP
bo chyba nie do konca rozumiesz o czym pisałme !! Oczywiście umiem w temacie o który sie pytałęm ale widze ze niektórym to trzeba napisać wyjątkowo wprost !!!!!:PPP bo jakoś ciezko rozumieją i mam nadzieje ze to przejściowe....

voss pisze:niebeirz mi za zle tej wypowiedzio ale niemoglem sie powstrzymac .
:satan:

[ Dodano: Sob Lip 21, 2007 00:34 ]
homsky, ładne podsumowanie :bigok:



DANIEL LHR
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 520
Rejestracja: czw cze 07, 2007 00:28
Lokalizacja: hrubieszów

Post autor: DANIEL LHR » sob lip 21, 2007 11:32

homsky
mieszanka palna to moze wystepowała w starych warszawach.
dzisiejsze auta benzynowe pracują na mieszance maksymalnie zubożonej .
o dokładny skład stechiometryczny dba przedewszystkim lambda , pilnuje równiez miedzy innymi o to zeby nie potopiło tłoków itp



voss
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 123
Rejestracja: czw cze 14, 2007 11:26
Lokalizacja: Obertshausen

Post autor: voss » sob lip 21, 2007 12:18

DANIEL LHR pisze:mieszanka palna to moze wystepowała w starych warszawach.
dzisiejsze auta benzynowe pracują na mieszance maksymalnie zubożonej .

oj Daniel to to sie walnoles o "cale 100zl"

stara warszawa to jezdzila jak byla dobrze ustawiona na Lambda 1,1-1,15 jak ktos chcial bardzo oszczedzac to i 1,2 lub jeszcze wiecej na prawie wypalonych zaworach , oczywiscie nie w calym zakresi obr. i obciazenia ale mniewiecej. Wtedy nikt tego nie mierzyl boi po co. Ale ja raz mierzylem dla draki bo taki fajny analisator zeszmy dostali co szlo jezdzic z wezykiem w rurze wydechowej - dlatego wiem. :bigok:

a dzisiejsze auta to jezdza na Lambda 1 -1,05 i to wcale nie jest podyktowane osiagami ani ekonomika ( osiagi najlepiej podobno ~1,1 ) tylko tym zeby Katalizatoey pracowaly w optylalnych warunkach = ekologia


pozdr.
voss

Awatar użytkownika
homsky
VW Baron
VW Baron
Posty: 3307
Rejestracja: pt lis 11, 2005 20:03
Lokalizacja: Nowa Ruda

Post autor: homsky » sob lip 21, 2007 12:44

DANIEL LHR pisze:homsky
mieszanka palna to moze wystepowała w starych warszawach.
dzisiejsze auta benzynowe pracują na mieszance maksymalnie zubożonej .
o dokładny skład stechiometryczny dba przedewszystkim lambda , pilnuje równiez miedzy innymi o to zeby nie potopiło tłoków itp
Oj czepiacie sie, napisałem bardzo ogólnie o co chodzi w benzyniaku , co miałem podac jeszcze wartości wagowe paliwa i powietrza, chodzi o zasade, a w zasadzie o róznice diesel/benzyna , przy zbyt ubogiej mieszance benzyniak gasnie , tak samo jak przy zbyt bogatej i o te zasade mi chodziło która musi byc spełniona dla benzyniaka, a dla diesla wogóle nie ma zastosowania.

Co do wartości lambda , gaźnikowce wszelakie czyli układy mechaniczno podcisnieniowe , regulowało sie na dwa sposoby , na moc lambda okolo 0,85-0,90 , na ekonomie 1,10-1,15 albo złoty środek czyli okolice 1,00, i dało sie do uzyskać paroma śrubkami lub doborem odpowiedniej dyszy i rurki emulsyjnej.

Współczesne silniki w ten sposób tez sa regulowane ale nad tym czuwa już elektronika i odpowiednie mapy wtrysku zaszyte w ECU , nowoczesne silniki z wtryskiem bezposrednim benzyny ( np FSI) sa wstanie pracowac faktycznie na bardzo bardzo ubogich mieszankach , dzieki wtryskowi bezpośredniemu uzyskuje sie tak zwane uwarstwienie mieszanki - te motory daja rade pracowac nawet przy lambda 1,30 , jest bardzo ubogo i gorąco , ale sa nowe technologie i nowe materiały, faktycznie warszawa nie przezyła by takiego eksperymentu dłuzej niz 1000km, nadtopione tłoki a raczej wczesnie spalone zawory.

[ Dodano: Sob Lip 21, 2007 12:47 ]
Ale starczy juz tego bo sie robi wielki OT - moderator nas pogoni bo odbiegamy od tematu :bajer:


[url=http://www.motostat.pl/vehicle-stats/20938][img]http://www.motostat.pl/user_images/20938/icon5.png[/img][/url]

DANIEL LHR
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 520
Rejestracja: czw cze 07, 2007 00:28
Lokalizacja: hrubieszów

Post autor: DANIEL LHR » sob lip 21, 2007 14:55

voss

podalem warszawe przykładowo bo czego mozna sie spodziewac od 50 letmiego auta. te samochody chodziły jak chciały potrafiy spalic nawet 40 L/100km. Paliwo było tanie i nikt sie nie przejmował ekologią.



Awatar użytkownika
twardy
Forum Master
Forum Master
Posty: 1736
Rejestracja: pt lis 25, 2005 00:29
Lokalizacja: Lubin-Gorzelin
Kontakt:

Post autor: twardy » sob lip 21, 2007 15:29

DANIEL LHR pisze: Paliwo było tanie i nikt sie nie przejmował ekologią.
tanie moze było ale pamietam jak było na kartki :wink:


10mm+1,3bara=1VSTD :-)

Awatar użytkownika
bongo
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7767
Rejestracja: sob wrz 17, 2005 19:58
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Post autor: bongo » sob lip 21, 2007 17:13

homsky pisze:i o te zasade mi chodziło która musi byc spełniona dla benzyniaka, a dla diesla wogóle nie ma zastosowania.
Temat był o dieslu :bajer:



voss
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 123
Rejestracja: czw cze 14, 2007 11:26
Lokalizacja: Obertshausen

Post autor: voss » ndz lip 22, 2007 10:55

bongo pisze:Temat był o dieslu
racja i przepraszam ze sie tak rozpisalem, ale do warszawy mam syntement ( auto na ktorym uczylem sie jezdzic - majac chyba 12 lat )


pozdr.
voss

mcmichal20
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 31
Rejestracja: ndz kwie 01, 2007 11:33
Lokalizacja: Kwidzyn
Kontakt:

Zmiana doladowania...

Post autor: mcmichal20 » ndz lip 22, 2007 11:35

A ja powiem wam, ze samo zwiekszenie ciśnienia doładowania daje efekt.....ale sa plusy i minusy. Podkrecenie na turbinie powoduje, ze auto ma lepszego kopa od poczatkowych wartosci obrotów i z wieksza werwą auto startuje- to plus, ale minus- rozpedzisz auto do 100 -110 moze wiecej zalezy ile podkrecisz ciśnienia i łapiesz notlauf- tryb awaryjny i lipa wiec raczej nie warto sie fatygowac. Oczywiscie minusów jest wiecj, zapewne turbina dostaje itd.W moim aucie 1.9TDI AGR 90KM tak własnie bylo, rowno przy 110KM/h łapalem notlauf badz po przejechaniu kilkunastu kilomerów z predkoscia np 60-90km/h. Oddalem auto do serwisu wyregulowali turbo bo czujnik doladowania wskazywał około 3000mbar przy jezdzie, a na jalowym biegu okolo 2100-2300mbar.


Ostatnio neka mnie inny problem:odpale auto normalnie po kilku chwilach podchodzi sam na wyższe obroty troche wachluje moment i sie uspokoi, ale nie zawsze.Gdy trzyma sie na tych wyzszych obrotach i na takich około 1000- 1100 zgasze go i chce ponownie odpalić to długo świeci mi sie kontrolka od świec ta spirala zgasnie odpalami sam sobie dodaje gazu, przegazuje pusi dymek i trzyma te wyzsze oboroty kilka chwil- zalezy od sytuacji i najczesciej to sie dzieje na krotki trasach w miescie a jak poza miasto to problem znika. W czym moze byc problem czy jakies fałszywe powietrze ciagnie???o co moze chodzić.Pomozcie. Pozdro


Bora-Bora

Awatar użytkownika
damcio151
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 9190
Rejestracja: wt sty 24, 2006 20:43
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: damcio151 » ndz lip 22, 2007 11:52

mcmichal20 pisze:A ja powiem wam, ze samo zwiekszenie ciśnienia doładowania daje efekt.....ale sa plusy i minusy. Podkrecenie na turbinie powoduje, ze auto ma lepszego kopa od poczatkowych wartosci obrotów i z wieksza werwą auto startuje- to plus, ale minus- rozpedzisz auto do 100 -110 moze wiecej zalezy ile podkrecisz ciśnienia i łapiesz notlauf- tryb awaryjny i lipa wiec raczej nie warto sie fatygowac. Oczywiscie minusów jest wiecj, zapewne turbina dostaje itd.W moim aucie 1.9TDI AGR 90KM tak własnie bylo, rowno przy 110KM/h łapalem notlauf badz po przejechaniu kilkunastu kilomerów z predkoscia np 60-90km/h. Oddalem auto do serwisu wyregulowali turbo bo czujnik doladowania wskazywał około 3000mbar przy jezdzie, a na jalowym biegu okolo 2100-2300mbar.
przeczytaj jeszcze raz ten temat :P , tu ECU wszystkim steruje i możesz sobie pokręcić tą śrubką , a ECU i tak za pomocą kilku podzespołom je upuści
mcmichal20 pisze:Ostatnio neka mnie inny problem:odpale auto normalnie po kilku chwilach podchodzi sam na wyższe obroty troche wachluje moment i sie uspokoi, ale nie zawsze.Gdy trzyma sie na tych wyzszych obrotach i na takich około 1000- 1100 zgasze go i chce ponownie odpalić to długo świeci mi sie kontrolka od świec ta spirala zgasnie odpalami sam sobie dodaje gazu, przegazuje pusi dymek i trzyma te wyzsze oboroty kilka chwil- zalezy od sytuacji i najczesciej to sie dzieje na krotki trasach w miescie a jak poza miasto to problem znika. W czym moze byc problem czy jakies fałszywe powietrze ciagnie???o co moze chodzić.Pomozcie. Pozdro
podłącz silnik pod vaga , jeżeli pali Ci się kontrolka świec żarowych



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 278 gości