Skrzynia biegów czy sprzęgło ?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Skrzynia biegów czy sprzęgło ?
Od jakiegoś czasu miałem problem z wrzucaniem jedynki tzn. wrzucała się za drugim razem lub najpierw trzeba było wrzucić dwójkę a pozniej bezposrednio jedynke. Tak było przez kilka miesięcy.
Teraz jest znacznie gorzej - przy włączonym silniku nie wrzucę wstecznego ani jedynki! Przy wrzucaniu trojki wydobywa się przeraźliwe chrząknięcie i też nie włazi Dwójka wchodzi topornie tak jak czwórka.
Dodam, ze jak wyłączę silnik to wszystkie biegi wchodzą DUŻO lepiej - prawie dobrze.
Co to może być? jak naprawić, ile może kosztować ?
Teraz jest znacznie gorzej - przy włączonym silniku nie wrzucę wstecznego ani jedynki! Przy wrzucaniu trojki wydobywa się przeraźliwe chrząknięcie i też nie włazi Dwójka wchodzi topornie tak jak czwórka.
Dodam, ze jak wyłączę silnik to wszystkie biegi wchodzą DUŻO lepiej - prawie dobrze.
Co to może być? jak naprawić, ile może kosztować ?
-
- Użytkownik
- Posty: 323
- Rejestracja: pn gru 11, 2006 19:11
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Na początek sprawdź olej w skrzyni jak są ubytki to dolej takiego samego. Jak to nie pomoże to obawiam się że będą to synchronizatory możliwe jest jeszcze jakaś opcja.Nowe części do skrzyni są bardzo drogie w ASO bo sam pytałem kiedyś do mojego lepiej kupić używaną z jakiegoś rozbitka uderzonego w tył lub bok.
[ Dodano: 22 Lip 2007 22:36 ]
[ Dodano: 22 Lip 2007 22:36 ]
A jaki olej zalałeś do skrzyni?Nodle pisze:Olej w skrzyni wymieniałem ok 2 miesiące temu
Było MK II GTI jest A6 quattro TDI
Wymieniałem w warsztacie.. z tego co pamiętam to był jakiś syntetyczny - droższy - chyba ELF
olej wymieniałe mechanik, twierdził, ze tylko taki moze byc...
olej wymieniałe mechanik, twierdził, ze tylko taki moze byc...
Ostatnio zmieniony ndz lip 22, 2007 22:41 przez Nodle, łącznie zmieniany 1 raz.
Synchronizatory ąż nie możliwe, poniewąz nigdy nie zużywają się wszystkie. Teraz pomyślałem o drążku zmiany biegów. Któraś z części mogła ulec uszkodzeniu i biegi nie wchodzą precyzyjnie i coś gdzieś blokuje. Jak dzwignia stoi?? Stabilnie na środku czy lata jak żyd po pustym sklepie?? Bo prawdopodobnie to sie uszkodziło.
p-urban
p-urban
-
- Użytkownik
- Posty: 283
- Rejestracja: ndz maja 06, 2007 18:56
- Lokalizacja: Grudziądz
Leży na środku, ale ma duże luzy... jak się pierwszy raz ją chwyci to przychodzi wrażenie jakby była dosyć wyrobiona. Całkiem możliwe ze dobrzy myślisz p-urban bo przypomniałem sobie, ze podnosiłem kiedyś meszek ochronny wraz z ramką i jak to założyłem ponownie to były chwilowe problemy z wrzuceniem jedynki i wstecznego...p-urban pisze:Jak dzwignia stoi?? Stabilnie na środku czy lata jak żyd po pustym sklepie?? Bo prawdopodobnie to sie uszkodziło.
jak wrzucę już bieg to leci normalnie. Od razu idzie.Stachu_76 pisze: a jak uda ci sie wrzucić bieg pojedziesz na tzw półsprzegle cz odrazu idzie
Ostatnio zmieniony ndz lip 22, 2007 23:01 przez Nodle, łącznie zmieniany 1 raz.
Dzis rano całkowicie zmienił sie scenariusz... juz nie podejrzewam skrzyni.
Rano chciałem zjechać na parking, jak zwykle nie chciał wejść wsteczny... po 15min prób w końcu sie udało ze wciśniętym na maxa sprzęgłem zapalam silnik... i teraz uwaga: auto zaczyna jechać wstecz pod górkę - nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że sprzęgło było wciśnięte na maxa do dechy a gazu nie dodawałem!
Później dwójeczka weszła z wielkim trudem (jedynka nie wchodziła wcale) i jakoś przejechałem 20m. Na parkingu okazało się, że pedał sprzęgła był jakby opadnięty... gdy go nie naciskałem (leżał luźno) był w położeniu ok połowy tego w którym powinien być.
Kolega wypchnął go stopą do góry, ja coś poruszałem w skrzyni (pod maską silnika) ale nic nie zmieniłem.
I od tego momentu skrzynia chodzi niemal idealnie! dużo lepiej niż kiedykolwiek! wszystkie biegi wchodzą a pedał sprzęgła jest na wysokości pedału hamulca (lub ciut wyżej).
Pewnie wina linki? albo układu do automatycznego napręzania linki (czy jakoś tak)?
Rano chciałem zjechać na parking, jak zwykle nie chciał wejść wsteczny... po 15min prób w końcu sie udało ze wciśniętym na maxa sprzęgłem zapalam silnik... i teraz uwaga: auto zaczyna jechać wstecz pod górkę - nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że sprzęgło było wciśnięte na maxa do dechy a gazu nie dodawałem!
Później dwójeczka weszła z wielkim trudem (jedynka nie wchodziła wcale) i jakoś przejechałem 20m. Na parkingu okazało się, że pedał sprzęgła był jakby opadnięty... gdy go nie naciskałem (leżał luźno) był w położeniu ok połowy tego w którym powinien być.
Kolega wypchnął go stopą do góry, ja coś poruszałem w skrzyni (pod maską silnika) ale nic nie zmieniłem.
I od tego momentu skrzynia chodzi niemal idealnie! dużo lepiej niż kiedykolwiek! wszystkie biegi wchodzą a pedał sprzęgła jest na wysokości pedału hamulca (lub ciut wyżej).
Pewnie wina linki? albo układu do automatycznego napręzania linki (czy jakoś tak)?
-
- VW Baron
- Posty: 3209
- Rejestracja: śr lis 03, 2004 21:07
- Lokalizacja: Z tłumu
- Auto: Szukam... i NC700X
Tam nie ma linki a hydraulika.. mialem podobna przygode z tym pedalem wcisnietym do polowy.. radzilem sobie podobnie, noga ale nie mialem zadnych problemow z wrzucaniem biegow.. teraz jestem po wymianie sprzegla i pedal sie nie zapada..Nodle pisze:Pewnie wina linki? albo układu do automatycznego napręzania linki (czy jakoś tak)?
Gitner
2004 - 2010 był MK3 Variant . . . od 2010 jest Variant służbowy . . .
Wykres 1Z seria + R
FAQ - Tempomat za grosze !!!
Wykres 1Z seria + R
FAQ - Tempomat za grosze !!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 397 gości