MK II 1.3 czasami gaśnie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- krzysrys
- Mały gagatek
- Posty: 50
- Rejestracja: pn wrz 27, 2004 22:51
- Lokalizacja: Żegiestów k/Krynicy Górskiej
- Kontakt:
wiem ze najpier mialem taki problem ze jeden wezyk od podcisnienia nie byl zalozony, i caly czas mialem go na wysokich obrotach, a jak zalozylem ten wezyk to tak jak pisalem, przez jakis czas ma wysokie , potem niskie (normalne) bez ssania a otem znowu tak jak by na ssanie wskakiwal,
choc nie wiem jak to jest czy jak byl caly czas na ssaniu to jak jezdzilem to tez byl na ssaniu czy nie? bo robilem trase w jedna strone 300 km, w terenie zabudowanym nie zabudowanym i troche autostrady i przy jezdzie tam i zz powrotm wyszlo mi spalanie ok 6 l/100km, i nie wiem co z tym ssaniem??
choc nie wiem jak to jest czy jak byl caly czas na ssaniu to jak jezdzilem to tez byl na ssaniu czy nie? bo robilem trase w jedna strone 300 km, w terenie zabudowanym nie zabudowanym i troche autostrady i przy jezdzie tam i zz powrotm wyszlo mi spalanie ok 6 l/100km, i nie wiem co z tym ssaniem??
____________
Wydaje mi się, że niektóre golfy muszą być tak odpalane z tym wciśnięciem gazu.krzysrys pisze:ja mam taki problem w mk2 1986r. 1.3 40 kw, i automatyczne ssanie,
jak go zapalam to najpierw musze przycisnac kilka razy na gaz, potem odpala mi bez problemu, pochodzi chwile na ok 1100 obr/min, potem zgasnie, znowu ta sama czynnosc, pare razy na gaz i odpalam, i chodzi, jak wskaznik temp. dojdzie do konca bialego pola i troche wyzej to mam obroty tak kolo 900, ptem znowu skaczai czasem mam 1000 czasem 1200 a czasem przy zmianie biegu podczas jadzy mi gasnie, czy ktos wie so sie dziejei jak bym to mogl naprawic,
uprzedzam jeszcze nie jestem za bardzo zapoznany z obsluga silnika wiec prosze o wyrozumialosc, i dobr rady, pozdrawiam,
Pobierz sobie instrukcję bo tam o tym czytałem. przeczytaj dokładnie a z pewnością znajdziesz opis odpalania.
tutaj ta instrukcja:
http://pandora.t4.ds.pwr.wroc.pl/~monst ... ugiMK2.pdf
MK II 1.3 czasami gaśnie - ROZWIĄZANIE PROBLEMU
Witam wszystkich.
Nie pisałem długo bo nie byłem pewien, czy naprawa pomogła.
Tak więc trzeci z kolei elektryk popatrzył, porobił i jak odbierałem samochód to powiedział, że teraz będzie dobrze. Zapłaciłem 50zł a on oznajmił mi, że wymienił...
... przekaźnik od pompy paliwa
Myślę sobie: może jednak się nie znam bo przecież moim zdaniem to nie przekaźnik bo on działa, tylko jego zasilanie ma winę a dokładniej brak minusa (który idzie z komputera) - opisywałem to wcześniej.
No ale zapłaciłem i pojechałem do domu. Przejechałem 5 ulic i samochód zgasł
Wq... łem się strasznie i po 5 minutach jak odpalił pojechałem do garażu, wymontowałem komputer i wziąłem do domu. W domu go rozkręciłem. W środku wyglądał idealnie - myślałem, że będzie zawilgocony a tu nic. No ale uparcie przelutowałem płytkę a dokładniej podstawkę epromu (układ scalony, do którego wgrany jest program sterujący) i przelutowałem też styki od złącza (ta duża wtyczka którą się podłącza komputer z samochodem).
Potem płytkę przemyłem i wysuszyłem. Komputer zamontowałem i już 2 tygodnie autko chodzi jak zegarek !
Dodam jeszcze, że jeśli ktoś będzie to robił to oczywiście przedtem trzeba odłączyć akumulator
Mam nadzieję, że komuś to pomoże bo ja długo walczyłem i się denerwowałem przez to.
A co do tego, że czasami pompa chodzi na raz a czasami na dwa razy to chyba tak musi być bo podpatrzyłem u kumpla, który ma taki sam silnik i jest tak samo: przy pierwszym włączeniu zapłonu chodzi na 2 razy a jeśli nie odpalę tylko wyłączę zapłon i włączę jeszcze raz to chodzi na jeden raz.
Pozdrawiam wszystkich!
Nie pisałem długo bo nie byłem pewien, czy naprawa pomogła.
Tak więc trzeci z kolei elektryk popatrzył, porobił i jak odbierałem samochód to powiedział, że teraz będzie dobrze. Zapłaciłem 50zł a on oznajmił mi, że wymienił...
... przekaźnik od pompy paliwa
Myślę sobie: może jednak się nie znam bo przecież moim zdaniem to nie przekaźnik bo on działa, tylko jego zasilanie ma winę a dokładniej brak minusa (który idzie z komputera) - opisywałem to wcześniej.
No ale zapłaciłem i pojechałem do domu. Przejechałem 5 ulic i samochód zgasł
Wq... łem się strasznie i po 5 minutach jak odpalił pojechałem do garażu, wymontowałem komputer i wziąłem do domu. W domu go rozkręciłem. W środku wyglądał idealnie - myślałem, że będzie zawilgocony a tu nic. No ale uparcie przelutowałem płytkę a dokładniej podstawkę epromu (układ scalony, do którego wgrany jest program sterujący) i przelutowałem też styki od złącza (ta duża wtyczka którą się podłącza komputer z samochodem).
Potem płytkę przemyłem i wysuszyłem. Komputer zamontowałem i już 2 tygodnie autko chodzi jak zegarek !
Dodam jeszcze, że jeśli ktoś będzie to robił to oczywiście przedtem trzeba odłączyć akumulator
Mam nadzieję, że komuś to pomoże bo ja długo walczyłem i się denerwowałem przez to.
A co do tego, że czasami pompa chodzi na raz a czasami na dwa razy to chyba tak musi być bo podpatrzyłem u kumpla, który ma taki sam silnik i jest tak samo: przy pierwszym włączeniu zapłonu chodzi na 2 razy a jeśli nie odpalę tylko wyłączę zapłon i włączę jeszcze raz to chodzi na jeden raz.
Pozdrawiam wszystkich!
- mierzwin
- Memphis project
- Posty: 79
- Rejestracja: ndz lis 14, 2004 23:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Hmm, skoro juz jestem przy tym wątku to mam pytanko... Otóż mam silnik bez wtrysku (gaźnik). Ale objawy są podobne. Otóż na zimym silniku samochód zachowuje się trochę jak kangur - lubi sobie poskakać. Ale to jest jeszcze do przeżycia. Otóz jak się rozgrzejej to już nie skacze ale zaczyna się wtedy inna dolegliwość. Otóż zaczynają mi skakać obroty. Trochę opadają ale wskakuja znów na ~1000. Ale później zaczyna się już jazda. Na luzie silnik pracuje normalnie aż tu nagle... zaczyna spadać i gaśnie. Jakby ktoś mu paliwo odciął.
Przeczytałem tu wszystkie posty ale ja mam:
1) Gaźnik 2e2
2) Nie mam komputea
Może wiecie, o co chodzi? Filtr paliwa ostatnio przechodził rengenerację i w stanie całkiem dobrze pracuje... Ale może to ta cholerna popma. Sam nie wiem.
Przeczytałem tu wszystkie posty ale ja mam:
1) Gaźnik 2e2
2) Nie mam komputea
Może wiecie, o co chodzi? Filtr paliwa ostatnio przechodził rengenerację i w stanie całkiem dobrze pracuje... Ale może to ta cholerna popma. Sam nie wiem.
Memphis project drogi jest...
- jarek_1313
- Mały gagatek
- Posty: 96
- Rejestracja: śr gru 22, 2004 16:22
- Lokalizacja: Zielonka k/Warszawy
- Kontakt:
zacznij od przewodów wysokiego napiecia na muj gust to to albo kopułka i palecmierzwin pisze:Hmm, skoro juz jestem przy tym wątku to mam pytanko... Otóż mam silnik bez wtrysku (gaźnik). Ale objawy są podobne. Otóż na zimym silniku samochód zachowuje się trochę jak kangur - lubi sobie poskakać. Ale to jest jeszcze do przeżycia. Otóz jak się rozgrzejej to już nie skacze ale zaczyna się wtedy inna dolegliwość. Otóż zaczynają mi skakać obroty. Trochę opadają ale wskakuja znów na ~1000. Ale później zaczyna się już jazda. Na luzie silnik pracuje normalnie aż tu nagle... zaczyna spadać i gaśnie. Jakby ktoś mu paliwo odciął.
Przeczytałem tu wszystkie posty ale ja mam:
1) Gaźnik 2e2
2) Nie mam komputea
Może wiecie, o co chodzi? Filtr paliwa ostatnio przechodził rengenerację i w stanie całkiem dobrze pracuje... Ale może to ta cholerna popma. Sam nie wiem.
ja tez mam 1.3 NZ i mam problemy jak przychodza duze ulewy Mianowicie traci mi moc i nagle zrywa Nie wiem moze gdzies mam przebicie Ile powinien mi mniej wiecej palic Faluja mi obroty Czy on ma kompa? Bo z tego co czytalem w innych tematach to ma a w innych ze nie ma Co moze byc przyczyna problemow mojego Golfa??
Piotrek
- jarek_1313
- Mały gagatek
- Posty: 96
- Rejestracja: śr gru 22, 2004 16:22
- Lokalizacja: Zielonka k/Warszawy
- Kontakt:
Jak falują ci obroty na mokrym to ewidetnie kopułka algo przewody wysokiego, kompa ma bo to wtrysk wielopunktowy ale nie ma kosttki serwisowej i trzeba go ręcznie diagnozować, ale wymień przewody i obejzyj kopułke i jak cos też wymień, powinno byc dobrze.
Jeśli chodzi o spalanie to w miescie palił mi miedzy 8,3 a 9 ale to była zima i krutkie odcinki mam na dojazdy do pracy bo 12 km i postój a więc duzo tracił na tym ze nie dogrzany teraz wstawiłem gaz i na tej samej trasie pali mi w granicach 10 gazu
Jeśli chodzi o spalanie to w miescie palił mi miedzy 8,3 a 9 ale to była zima i krutkie odcinki mam na dojazdy do pracy bo 12 km i postój a więc duzo tracił na tym ze nie dogrzany teraz wstawiłem gaz i na tej samej trasie pali mi w granicach 10 gazu
Kopułke i palec mam wymieniona na nowa Kable wysokiego napiecia tez I nadal tak jest Jak stoje np i na lucie pracuje sobie silnik to troszke faluja a jak wlacze swiatła to bardziej Nie wiem czy mam akum rozladowany czy moze cos innego przyczynia sie do falowania obrotów Zaczelo mi cos pukac w silniku, jakas blacha na niskich obrotach, mysle ze to od wydechu Nie wiem czy sonda Lambda nie jest trafiona Nie wiem ktora to jest kostka
Piotrek
- jarek_1313
- Mały gagatek
- Posty: 96
- Rejestracja: śr gru 22, 2004 16:22
- Lokalizacja: Zielonka k/Warszawy
- Kontakt:
Kostka od sondy to jest ta z prawej strony silnika najbliżej kabiny przednią jest kostka od wtryskiwaczy a od tej od sondy kabel idzie wdół do katalizatora odłacz ją i zobacz czy się uspokojji jak się uspokoji tzn że sonda jak nie to coś innego tylko jak ją odłaczysz zacznie ci sporo chlać
jesli chodzi o pytanie drugiego kolegi to nspalanie gażnikowego jjest porównywalne do tego z wtryskiem według instrukcji golfa II ale nie miałem gaźnika to nie wiem dokładnie
jesli chodzi o pytanie drugiego kolegi to nspalanie gażnikowego jjest porównywalne do tego z wtryskiem według instrukcji golfa II ale nie miałem gaźnika to nie wiem dokładnie
- jarek_1313
- Mały gagatek
- Posty: 96
- Rejestracja: śr gru 22, 2004 16:22
- Lokalizacja: Zielonka k/Warszawy
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 586 gości