Czy to świece padają ?
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Ma gadane
- Posty: 209
- Rejestracja: czw cze 23, 2005 19:39
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Kontakt:
Czy to świece padają ?
Witam
Pojawił mi się problem i chcę się upewnić czy dobrze myślę, przy minusowych temperaturach moje autko ( MK3 1.9 TDI 90 KM ) długo kręci zanim odpali, kiedy już złapie to przez chwilkę nim potelepie jakby palił na 2-3 gary, (czasem bo nie zawsze) buchnie czarnym dymem z wydechu w momencie odpału - potem już jest OK
Na ciepłym silniku pali od dotyku.
Czy to padły mi świece ? Jeśli tak to czy warto kupowć NGK ? czy może lepiej Bosch ale nie wiem czy sens przepołacać ?
proszę o poradę
pzdr
Pojawił mi się problem i chcę się upewnić czy dobrze myślę, przy minusowych temperaturach moje autko ( MK3 1.9 TDI 90 KM ) długo kręci zanim odpali, kiedy już złapie to przez chwilkę nim potelepie jakby palił na 2-3 gary, (czasem bo nie zawsze) buchnie czarnym dymem z wydechu w momencie odpału - potem już jest OK
Na ciepłym silniku pali od dotyku.
Czy to padły mi świece ? Jeśli tak to czy warto kupowć NGK ? czy może lepiej Bosch ale nie wiem czy sens przepołacać ?
proszę o poradę
pzdr
- jasiek21
- Gadatliwa bestia
- Posty: 672
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 13:01
- Lokalizacja: Pszów / Karczów
- Kontakt:
sprawdź świece, przekaźnik świec, i oczywiście kąt wtrysku. Bo albo świece padnięte, albo przekaźnik powiedział papa, albo kąt przestawiony.
Co do świec to raczej Beru, choć każdy mówi co innego. Ja miałem Beru, zmieniłem na Beru. Przedtem przy przestawionym kącie gorzej palił nawet przy 3-5 stopniach na zewnątrz. A jak 2 świece nie działały to telepał przez ok 10 sekund jak zapalił.
Co do świec to raczej Beru, choć każdy mówi co innego. Ja miałem Beru, zmieniłem na Beru. Przedtem przy przestawionym kącie gorzej palił nawet przy 3-5 stopniach na zewnątrz. A jak 2 świece nie działały to telepał przez ok 10 sekund jak zapalił.
Ostatnio zmieniony ndz gru 23, 2007 17:50 przez jasiek21, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czy to świece padają ?
ta swiece.. i wymien je bo bedzie coraz gorzejLennox pisze:Witam
proszę o poradę
pzdr
tez tak mialem talepal talepal az przy -5 nie odwalal wogole.. tylko na pych bo juz musialem go odpalic... kupilem z braku kasy 9okres przedswiateczy) swiece jakies mniej firmy (15 zł sztuka) ale koles mowil ze nie mial na nei reklamacji i sa dobre. narazie nie narzekam choć to czwarty dzien. dla porównania za NGK chcieli 39 zł / sztuka.. no to sory...
NGK tyle właśnie kosztuje, a odpalania na pych nie polecam.WRiTTeR pisze:dla porównania za NGK chcieli 39 zł / sztuka..
Ostatnio zmieniony pn gru 24, 2007 07:35 przez towski, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Nowicjusz
- Posty: 12
- Rejestracja: pn wrz 03, 2007 22:39
- Lokalizacja: Okolice Kłodzka
Zeby nie mnozyc tematow podobnych zadam pytanie tutaj bo objawy sa podobne.
Moj problem jest taki ze jak tylko zaczely sie temp minusowe zaczal gorzej odpalac. Gdy temp pare razy w nocy utrzymywala sie w okolicach -8 do -12 mialem rano problemy z odpaleniem.
Wkładam kluczyk do stacyjki, czekam jak nagrzeja sie swiece, gdy kontrolka gasnie przekrecam i rozrusznik kreci ale silnik nie moze zalapac. Dopiero z 6-7 razy pokrece, dodam lekko gazu i wtedy silnik załapuje i zaczyna pracowac. Po 2-3 probach odpalenia poprzez wentylacje czuc zapach ON ktory rownie szybko znika co sie pojawia. Wyciekow zadnych nie zlokalizowałem.
Inna kwestia jest taka, ze gdy juz nim przejade pare km i Golfik postoi na zimnym powietrzu pare godzin to silnik pali bez problemu. Problemy z odpaleniem mam zwykle z rana po zimnej nocy.
Teraz probuje dojsc co to moze byc: czy to swiece czy filtr paliwa (4 miesiace temu był wymieniany).
Aku jest nowiutkie, rozrusznik jest po wymianie (miesiac temu mi padl).
Moj problem jest taki ze jak tylko zaczely sie temp minusowe zaczal gorzej odpalac. Gdy temp pare razy w nocy utrzymywala sie w okolicach -8 do -12 mialem rano problemy z odpaleniem.
Wkładam kluczyk do stacyjki, czekam jak nagrzeja sie swiece, gdy kontrolka gasnie przekrecam i rozrusznik kreci ale silnik nie moze zalapac. Dopiero z 6-7 razy pokrece, dodam lekko gazu i wtedy silnik załapuje i zaczyna pracowac. Po 2-3 probach odpalenia poprzez wentylacje czuc zapach ON ktory rownie szybko znika co sie pojawia. Wyciekow zadnych nie zlokalizowałem.
Inna kwestia jest taka, ze gdy juz nim przejade pare km i Golfik postoi na zimnym powietrzu pare godzin to silnik pali bez problemu. Problemy z odpaleniem mam zwykle z rana po zimnej nocy.
Teraz probuje dojsc co to moze byc: czy to swiece czy filtr paliwa (4 miesiace temu był wymieniany).
Aku jest nowiutkie, rozrusznik jest po wymianie (miesiac temu mi padl).
Ostatnio zmieniony wt gru 25, 2007 22:47 przez Zielony_Laik, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Nowicjusz
- Posty: 12
- Rejestracja: pn wrz 03, 2007 22:39
- Lokalizacja: Okolice Kłodzka
Witajcie ,
Podłącze się pod ten temat. Zauważyłem że w moim mk3 1.9 D są mokre świece - jest to stwierdzenie po otwarciu maski bez odkręcania ich. Jak dotchne palcem tych świec to widać że coś na nich, po zapachu można stwierdzić ze to ON. Mam taki problem na 2 świecach , pozostałe 2 są ok.
Oprócz tych 2 mokrych świecy zauwazyłem ze zaczoł mi palic ok 7 L /100 km , a wcześniej palił ok 5. Czy to az taka duża róznica między latem a zimą ? czy to może ma związek z tymi świecami ?.. Zatankowalem ostanio na statoil przejechalem nie cale 300 km , a tankujac na neste przejezdzalem 430 km... troche paranoja ... Czy możliwe jest ze to jest tez wina ON , a nie wina tych mokrych świec ?
Dodam iż pali mi normlanie , czasami po 2 zagrzaniu świec ale pali bez problemu.Pojawia się od czasu do czasu problem że nim zaszarpie - ale nie jest to regułą.
Co o tym myślicie ? co powinienem zrobić ?
Dzięki za fachowe opinie
Podłącze się pod ten temat. Zauważyłem że w moim mk3 1.9 D są mokre świece - jest to stwierdzenie po otwarciu maski bez odkręcania ich. Jak dotchne palcem tych świec to widać że coś na nich, po zapachu można stwierdzić ze to ON. Mam taki problem na 2 świecach , pozostałe 2 są ok.
Oprócz tych 2 mokrych świecy zauwazyłem ze zaczoł mi palic ok 7 L /100 km , a wcześniej palił ok 5. Czy to az taka duża róznica między latem a zimą ? czy to może ma związek z tymi świecami ?.. Zatankowalem ostanio na statoil przejechalem nie cale 300 km , a tankujac na neste przejezdzalem 430 km... troche paranoja ... Czy możliwe jest ze to jest tez wina ON , a nie wina tych mokrych świec ?
Dodam iż pali mi normlanie , czasami po 2 zagrzaniu świec ale pali bez problemu.Pojawia się od czasu do czasu problem że nim zaszarpie - ale nie jest to regułą.
Co o tym myślicie ? co powinienem zrobić ?
Dzięki za fachowe opinie
-
- Mały gagatek
- Posty: 57
- Rejestracja: pn sie 20, 2007 21:29
- Lokalizacja: WB*****
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 272 gości