Wygłuszenie MK4 by Scuzzy
Moderatorzy: dan124, powalla, VIP
zuzyłem lekko ponad 2 rolki taśmy dekarskiej 10m x 15cm (50zl za rolke zaplacilem), 2 litrowe wiaderka pasty po 8zl za sztuke+przesylka z allegro. Do tego dystanse ktore zrobilem sam (mozna je kupic za jakies 30zl), wkrety,sruby,rozpuszczalnik,nozyk,uszczelki i gabki itp itd... Mysle ze spokojnie w 200zl sie zmiescisz...pucha pisze:w sumie odkopie temat bo chcialbym zrobic to samo. moglbys dokladnie napisac jakich materialow, ilosc i orientacyjne koszty napisac? wiem ze troche dawno temu to robiles ale moze pamietasz?
Ja drzwi wygluszalem zeszlej zimy, postawilem sobie farelke, opalarka dogrzewalem tasme(blacha w drzwiach tez) i wszystko lednie sie kleilo, w nocy jak pasta zastygala to farelka tez sobie chodzila. Do tej pory nic mi sie nie odkleja wiec mysle ze mozna zrobic to takze w zimie.pucha pisze:czy czekac z wygluszaniem na cieplejszy okres? bo garaz jest nieogrzewany i gdzies tam wyczytalem ze lepiej poczekac bo sie moze poodklejac? czy jest to prawda? nawet jakbym uzyl opalarki do nakladania?
"Wbiłem" te nity do srodka(u mnie byly plastikowe) punktakiem a potem zamiast nitow uzylem srub i nakretek... tak to wygladalo w mk4arti.sa pisze:mam taki sam problem jak kolega z borą...
nie idzie zdjąć tej blachy osłaniającej wszystkie śruby odkręcone ale są jakieś jeszcze nity trzeba je rozwiercać? ... może w mk4 jest inaczej?
Wszytko się da tyle, że to mało ekonomiczna i chyba mało bezpieczna wersja. Farelke grzać dzień i noc... jeszcze jakieś zwarcie w nocy i po auciescuzzy pisze:pucha napisał/a:
czy czekac z wygluszaniem na cieplejszy okres? bo garaz jest nieogrzewany i gdzies tam wyczytalem ze lepiej poczekac bo sie moze poodklejac? czy jest to prawda? nawet jakbym uzyl opalarki do nakladania?
Ja drzwi wygluszalem zeszlej zimy, postawilem sobie farelke, opalarka dogrzewalem tasme(blacha w drzwiach tez) i wszystko lednie sie kleilo, w nocy jak pasta zastygala to farelka tez sobie chodzila. Do tej pory nic mi sie nie odkleja wiec mysle ze mozna zrobic to takze w zimie.
dekoracje weselne, florystyka -> prv
Dlatego napisalem, ze jesli komus sie z tym spieszy, badz nie moze sie doczekac wspanialych efektow dzwiekowych jakie przynosi wygluszenie, moze przeprowadzic prace w zimie, farelke mialem porzadna (z zabezpieczeniami termicznymi) a po za tym stala w bezpiecznym miejscu wiec o pozarze nie bylo mowy... Decyzja nalezy do Was:)sle pisze:Wszytko się da tyle, że to mało ekonomiczna i chyba mało bezpieczna wersja. Farelke grzać dzień i noc... jeszcze jakieś zwarcie w nocy i po aucie
rozwiercisz i bedziesz mogl sie zabrac za wygluszanie:) życze powodzenia w pracach na d samochodem:)arti.sa pisze:dzieki - u mnie są chyba aluminiowe lub stalowe, trzeba będzie rozwiercać...
cięzko sie zabrać przy obecnych temperaturach ja będę raczej robił matami app mam do nich przekonanie bo już jedno auto nimi zrobiłem... tylko teraz mi szkoda że taki sprzęt lezy w szafie scuzzy, do zamościa 35km więc moze na spociku pogadamy jak juz sie zaklimatyzuje
Ostatnio zmieniony ndz sty 06, 2008 13:21 przez arti.sa, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wygłuszenie MK4 by Scuzzy
Dobrze Dobrze jestem przed wygluszaniem wiec sie przydascuzzy pisze:Niedługo aktualizacja tematu
Re:
jak masz takie upały to właśnie te maty app czy boll (bitumiczne) prawie w łapach można giąć. Bardzo wygodne bo suszarka nie potrzebna.arti.sa pisze:cięzko sie zabrać przy obecnych temperaturach ja będę raczej robił matami app mam do nich przekonanie bo już jedno auto nimi zrobiłem... tylko teraz mi szkoda że taki sprzęt lezy w szafie scuzzy, do zamościa 35km więc moze na spociku pogadamy jak juz sie zaklimatyzuje
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 77 gości