Napiecie ladowania 12,8 z obciazeniem, bez 13,2 ;/
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- MrUkAs
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: wt sty 10, 2006 14:03
- Lokalizacja: Ostrzeszów
- Kontakt:
Napiecie ladowania 12,8 z obciazeniem, bez 13,2 ;/
Tak jak w temacie. Do wymiany regulator napiecia? Aku juz slabo zaczal krecic, wiec wzialem go na prostownik. Co zobaczyc, bo ladowanie stanowczo za niskie :/
www.SportCom.PL
- MrUkAs
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: wt sty 10, 2006 14:03
- Lokalizacja: Ostrzeszów
- Kontakt:
Raczej odpada, bo niedawno byl naciagany i widac, ze jest dosc dobrze uciagniety. Nie slychac by piszczal...wiec pewnie to cos innego, ale co? Jak mierzylem jakis miesiac temu to jeszcze bylo napiecie 13.6 bez obciazenia i 13.2 z obciazeniem, a dzisiej juz 13.2 bez obciazenia i 12.8 z obciazeniem (tylko wlaczone swiatla mijania).
www.SportCom.PL
-
- Użytkownik
- Posty: 462
- Rejestracja: czw sty 25, 2007 18:33
- Lokalizacja: Bytom
- Kontakt:
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
słabe styki na kablach przy aku i altku, słabe zmasowanie,altka do silnika, za krótkie szczotki lub wytarty ich pierścień ślizgowy, przebicia na uzwojeniach. Sam posprawdzaj połączenia, zmasowanie (odkręć altek i oczyść miejsca stylu z uchytem), oceń długość szczotek, reszta sprawdzania wymaga rozbiórki alternatora. Regulator napięcia postawiłbym gdiześ przy końcu tej listy, jeśli chodzi o prawdopodobieństwo uszkodzenia
Ostatnio zmieniony czw sty 24, 2008 19:55 przez Paweł Marek, łącznie zmieniany 1 raz.
- MrUkAs
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: wt sty 10, 2006 14:03
- Lokalizacja: Ostrzeszów
- Kontakt:
Ponad rok temu mialem podobnie i po wymianie regulatora napiecie wzroslo do 13.6 na obciazeniu. Jutro jak bede montowal aku to posprawdzam przewody, przesmaruje wazelina techniczna klemy. A zmasowanie altka jak sprawdzic, ktory to kabel? Jak wyciagne regulator to szczotki powinny miec minimum 5mm, tak? Dodam, ze kontrolka od ladowania mi nie swieci...
Ostatnio zmieniony czw sty 24, 2008 20:49 przez MrUkAs, łącznie zmieniany 1 raz.
www.SportCom.PL
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
nie kabel, masa z altka leci na masę silnika poprzez połączenia śrobami, zdara się jeśli altek był np niedokręcony (konkretnie mnie się zdarzyło) że na tych łączeniach tworzy się izolujący dla prądu tlenek. Dla sprawdzenia tego - mierzysz opór pomiędzy korpusem altka a blokiem silnika. Ma być zerowyMrUkAs pisze:A zmasowanie altka jak sprawdzic, ktory to kabel
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
ostatnio borykalem sie z podobnym problemem ladowanie tak mi spadalo ze wyladowywalo mi aku rozebralem cala instalacje elektryczna na czynniki pierwsze i podlaczalem ja od nowa sprawdzilem diody regulator pierscienie slizgowe i wszystko co bylo mozliwe a problem byl w pasku klinowym mianowicie byl on lekko przypalony i nie przylegal cala powierzchnia do prowadniczki na kole od altka wynienilem pasek i problm zniknal pozdrawiam
To ja sie moze podkleje pod temacik bo szkoda rozbijac to
Mialem ostatnio przygode kieyd wsiadam sobie wieczorkiem do autka i jade na male zakupy (30 km w obie strony)
Rano sobie chce odpalic autko i tylko w pieknym stylu podziekowala mi lampka akumulatorka.
Napiecie na akumulatorku 11, 38V (!)
No to nic, wio z zapasowym akumulatorkiem na ladowarke i 10 h przygotowan do analizy
problemu.
Uzyskalem na klemach 12,9V i odpalilem bez problemu
Po chwili pomiar na klemach napiecie ladowania 14,28V
czyli wyglada mi ze jest ok
Wylaczylem autko i mam 0,21A pradu obciazenia przy wyciagnietym firzycznie radyjku.
Pozostaje tylko pytanie czy szaleje chwilami prad ladowania czy mam jakiegos tasiemca energetycznego w aucie co sie budz jak ide spac?
Bo moge znow rano nie odpalic...
Mialem ostatnio przygode kieyd wsiadam sobie wieczorkiem do autka i jade na male zakupy (30 km w obie strony)
Rano sobie chce odpalic autko i tylko w pieknym stylu podziekowala mi lampka akumulatorka.
Napiecie na akumulatorku 11, 38V (!)
No to nic, wio z zapasowym akumulatorkiem na ladowarke i 10 h przygotowan do analizy
problemu.
Uzyskalem na klemach 12,9V i odpalilem bez problemu
Po chwili pomiar na klemach napiecie ladowania 14,28V
czyli wyglada mi ze jest ok
Wylaczylem autko i mam 0,21A pradu obciazenia przy wyciagnietym firzycznie radyjku.
Pozostaje tylko pytanie czy szaleje chwilami prad ladowania czy mam jakiegos tasiemca energetycznego w aucie co sie budz jak ide spac?
Bo moge znow rano nie odpalic...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 342 gości