no tak ale ostre hamowanie w łuku przy dużej prędkości oznacza przeważnie dość duże problemyKapibara pisze:ale byla tu tez mowa wlasnie o blokowaniu w czasie skrecania lub o omijaniu przeszkody podczas hamowania
nie wspominając juz o tym, że jak masz zablokowane koła w zakręcie i po odpuszczeniu hamulca mozesz gwałtownie przejśc z podsterowności w nadsterowność, co kończy się tym że wyprzedza Cie tył auta...
przy takich ekstremalnych sytuacjach to ani ABS ani ESP czy inny system nie zapewni nieśmiertleności
wkleję jeszcze wpis usera RobeQ w tej samej kwesti w równoległej dyskusji z działu speed:
RobeQ pisze:powiem tak ja w tej chwili na niewentylowanych tarczach ATE PD i miekkim klocku jestem w stanie jak walne w hebel zablokowac przod przy 140 sprawdzane organoleptycznie... tak samo moge zablokowac przy 120-100-80-60-50-40-30-10-0 ale kola same sie nie blokuja pomaga im slaba guma zle dobrane opony (tak samo za duze jak i za male) zla zbieznosc i geometria a w glownej mierze wyczucie kierowcy do danych hebli. Ja sobie nie wyobrazam sytuacji ze musne pedal hamulca i samochod mi zablokuje przod a jak nacisne pedal to 4 kola stana. Sila hamowania generalnie bedzie taka sama na duzych tarczach i wiekszych zaciskach jak i na malych i jest tylko i wylacznie ograniczona przyczepnoscia kol. jedyne co sie zmieni na duzych hamulcach z 4 tloczkowych to rownomierne dociskanie klocka wieksze wyczucie i wieksza odpornosc cieplna i wytrzymalosc i zamiast zahamowac raz ze 160-30 i miec przegrzane heble i twardy pedal bedziemy mogli zrobic tak powiedzmy 8 czy iles tam razy... i o to cala walka...