Witam.
Może mógłby mi ktoś pomóc i doradzić. Mam 2 pytania:
1) czy po splanowaniu głowicy konieczne jest przerobienie zębatki wałka rozrządu na tzw. "fasolki". Bo słyszałem, że jak się splanuje głowicę to zmienia (skraca) się odległość między zębatką wału a zębatką rozrządu - przez co na przykład mogą się nie domykać zawory.
2) na ile Nm dokręcać śruby głowicy.
prośba o pomoc i podpowiedź
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Jaki masz samochód?
Przy popychaczach hydraulicznych to nie ma znaczenia,ważne jest tylko aby tlok nie uderzał w glowicę.Służą do tego uszczelki pod głowicę o różnych grubościach.
Momenty dokręcania też się różnią minimalnie zależnie od modelu,ale z reguły wynosi w pierwszej fazie 40 Nm a w drugiej 60 Nm.
Przy popychaczach hydraulicznych to nie ma znaczenia,ważne jest tylko aby tlok nie uderzał w glowicę.Służą do tego uszczelki pod głowicę o różnych grubościach.
Momenty dokręcania też się różnią minimalnie zależnie od modelu,ale z reguły wynosi w pierwszej fazie 40 Nm a w drugiej 60 Nm.
-
- Forum Master
- Posty: 1550
- Rejestracja: ndz paź 03, 2004 22:53
- Lokalizacja: Zielona Góra
W warszawie dolnozaworowej to bym się zastanawiał ale w KRze miałem takiego i nic takiego się w nim nierobi.Jak miałem Ją na wierzcu to powymieniałem odrazu prowadnice zaworowe bo się wywalają a co za tym idzia uszczelniacze zaworowe no i lepiej to zrobić teraz jak już jest zdemontowana po co dwa razy bulć.Dobrze radzę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 298 gości