Rejestracja sprowadzonego auta
Moderatorzy: jhosef, doggie, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 39
- Rejestracja: śr lis 21, 2007 12:11
- Lokalizacja: warszawa
No to mowie - jesli masz auto bez tablic, to OC nie jest Ci potrzebne w ogole az do momentu zarejestrowania auta (bo dostajesz tablice w wydziale komunikacji i jesli chcesz LEGALNIE dojechac do domu, to musisz miec wazne OC).
Jesli masz auto na zoltych tablicach, to mozesz sobie ubezpieczyc spokojnie autko na OC - niekoniecznie musi byc na numer rejestracyjny - moze byc na numer VIN (ja tak ubezpieczylem w Liberty Direct) i spokojnie jezdzilem
Tak wiec podsumowanie - masz zolte tablice - ubezpieczasz od dnia przegladu i smigasz z waznym OC i waznym przegladem na zagranicznych blachach
Nie masz w ogole tablic - ubezpieczasz sie od dnia odbioru tymczasowego dowodu rejestracyjnego razem z tablicami
Jesli masz auto na zoltych tablicach, to mozesz sobie ubezpieczyc spokojnie autko na OC - niekoniecznie musi byc na numer rejestracyjny - moze byc na numer VIN (ja tak ubezpieczylem w Liberty Direct) i spokojnie jezdzilem
Tak wiec podsumowanie - masz zolte tablice - ubezpieczasz od dnia przegladu i smigasz z waznym OC i waznym przegladem na zagranicznych blachach
Nie masz w ogole tablic - ubezpieczasz sie od dnia odbioru tymczasowego dowodu rejestracyjnego razem z tablicami
-
- Nowicjusz
- Posty: 39
- Rejestracja: śr lis 21, 2007 12:11
- Lokalizacja: warszawa
Nie radzę poruszać sie na żółtych lub czerwonych tablicach, których ważność minęła nawet z ważnym OC polskim przynajmniej w rejonie małopolski, a szczególnie po Krakowie bo to tutaj może kosztować 500 + laweta + parking. Panowie w białych czapkach mają jakieś dziwne uczulenie na to i nie wiem dla czego. Do wykupienia OC jak Kri$ napisał wystarczy w każdym TU nr VIN, a po otrzymaniu tablic po prostu podjeżdża się do pośrednika , który wystawił polisę a ten uzupełnia nr rej.Kri$ pisze:Jesli masz auto na zoltych tablicach, to mozesz sobie ubezpieczyc spokojnie autko na OC - niekoniecznie musi byc na numer rejestracyjny - moze byc na numer VIN (ja tak ubezpieczylem w Liberty Direct) i spokojnie jezdzilem
Tak wiec podsumowanie - masz zolte tablice - ubezpieczasz od dnia przegladu i smigasz z waznym OC i waznym przegladem na zagranicznych blachach
Nie masz w ogole tablic - ubezpieczasz sie od dnia odbioru tymczasowego dowodu rejestracyjnego razem z tablicami
W nawiązaniu do poprzednich wypowiedzi to brawo za czujność Alfonso.
Wydaje mi sie na przykładzie PZU (cytat z paragrafu 4 pkt 20 OWU AC PZU poniżej), że zakłady ubezpieczeniowe problem zaniżonej wartości na fakturze dla urzędu celnego tym zapisem same za nas rozwiązują. Ale cytat z OWU PZU nikogo nie zwalnia od myślenia i czytania bo w innym TU może ta sprawa być potraktowana inaczej.Alfonso pisze:Tylko uważajcie przy takim zaniżaniu, bo w razie kradzieży auta , ubezpieczyciel może Wam nie wypłacić odszkodowania, jeśli wartość na fakturze jest duuużo mniejsza niż rzeczywista. Już parę było takich przypadków, jest to gdzieś zapisane w regulaminie ubezpieczenia ...
Tak więc piszcie " najprawdziwszą " prawdę , ale z głową ...
20) wartość pojazdu – wartość pojazdu ustalana przez PZU SA
na podstawie aktualnych na dzień ustalenia tej wartości
notowań rynkowych cen pojazdu danej marki i typu,
z uwzględnieniem jego roku produkcji, okresu eksploatacji,
wyposażenia, przebiegu i stanu technicznego; notowania
stanowiące podstawę ustalenia wartości pojazdu zawarte
są w katalogu (informatorze) cen pojazdów wymienionym
we wniosku – w przypadku braku notowań rynkowych danego
pojazdu wartość pojazdu ustala się metodą wyceny
indywidualnej;
w przypadku pojazdu fabrycznie nowego, którego nabycie
na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest potwierdzone
fakturą zakupu, wartość pojazdu nie ulega zmianie dla celów
danej umowy ubezpieczenia w okresie 6 miesięcy od
daty wystawienia faktury, jeżeli spełnione są łącznie następujące
warunki:
a) przebieg pojazdu nie przekroczył 10.000 km,
b) pojazd nie uległ uszkodzeniu,
c) nie nastąpiła zmiana właściciela tego pojazdu,
d) w punktach sprzedaży autoryzowanych przez producenta
nie nastąpiło obniżenie ceny fabrycznie nowego pojazdu,
o tych samych parametrach technicznych wraz
z wyposażeniem, co pojazd będący przedmiotemubezpieczenia
JaroW
Kri$ jak tak tylko ku przestrodze dla innych, bo czasem jak tak jeżdżę po Polsce i patrzę na blachy to mam wrażenie że w innych miastach obowiązują inne przepisy.
A tak w ogóle by do tematu kolejności załatwiania spraw po sprowadzeniu nie wracać to Kri$ opisałeś to idealnie i tego niech się wszyscy trzymają, póki nasi urzędnicy czegoś nowego nie wymyślą.
A tak w ogóle by do tematu kolejności załatwiania spraw po sprowadzeniu nie wracać to Kri$ opisałeś to idealnie i tego niech się wszyscy trzymają, póki nasi urzędnicy czegoś nowego nie wymyślą.
JaroW
Na niemieckich tablicach tymczasowych poruszałem się przez miesiąc od daty wybitej na tablicach.
Miałem oczywiście ważne OC i przegląd.
... po Wrocławiu, do Łodzi i żaden patrol nie zatrzymał mnie z tego powodu.
Wg przepisów obowiązek rejestracji to do 30 dni od daty zakupu.
Data ważności na niemieckich tymczasowych to na pewno termin niemieckiego ubezpieczenia OC ale już nie samej ważności rejestracji. Numer jest przypisany do tymczasowego właściciela i sądzę że nie jest wydawany po raz kolejny zaraz po upływie daty ważności.
Do poruszania się po drogach publicznych wymagany jest:
1. przegląd
2. OC
3. numer rejestracyjny
Nie wiem na jakiej podstawie policjanci z Krakowa lawetowali pojazd z ważnym przeglądem, OC i numerami tymczasowymi jeśli od daty zakupu nie upłynął miesiąc ...
Pytałem też o to znajomego policjanta, który potwierdził że mam 30 dni na przerejestrowanie pojazdu.
Ubezpieczenie i przegląd to sprawy oczywiste i trzeba mieć ważne
Miałem oczywiście ważne OC i przegląd.
... po Wrocławiu, do Łodzi i żaden patrol nie zatrzymał mnie z tego powodu.
Wg przepisów obowiązek rejestracji to do 30 dni od daty zakupu.
Data ważności na niemieckich tymczasowych to na pewno termin niemieckiego ubezpieczenia OC ale już nie samej ważności rejestracji. Numer jest przypisany do tymczasowego właściciela i sądzę że nie jest wydawany po raz kolejny zaraz po upływie daty ważności.
Do poruszania się po drogach publicznych wymagany jest:
1. przegląd
2. OC
3. numer rejestracyjny
Nie wiem na jakiej podstawie policjanci z Krakowa lawetowali pojazd z ważnym przeglądem, OC i numerami tymczasowymi jeśli od daty zakupu nie upłynął miesiąc ...
Pytałem też o to znajomego policjanta, który potwierdził że mam 30 dni na przerejestrowanie pojazdu.
Ubezpieczenie i przegląd to sprawy oczywiste i trzeba mieć ważne
Ostatnio zmieniony wt cze 17, 2008 23:49 przez vitia, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak pisałem wcześniej z tym problemem spotkałem się tylko w Krakowie, i zauważyłem, że w innych częściach Polski jest chyba inaczej jak widziałem po blachach.vitia pisze:po Wrocławiu, do Łodzi i żaden patrol nie zatrzymał mnie z tego powodu.
Jesli są Polskie blachy to 30 dni tak, ale jeśli przywozowe to już inna sprawavitia pisze:Pytałem też o to znajomego policjanta, który potwierdził że mam 30 dni na przerejestrowanie pojazdu.
vitia pisze:Nie wiem na jakiej podstawie policjanci z Krakowa lawetowali pojazd z ważnym przeglądem, OC i numerami tymczasowymi jeśli od daty zakupu nie upłynął miesiąc ...
Tablice może tymczasowe tyle że nieważne. Auto możesz kupić 2 miesiące wcześniej niż weźmiesz blachy przywozowe. Data zakupy nie jest istotna. Do tego jak kupisz tam ubezpieczenie na 2 tygodnie to blachy tyle samo będą ważne. w tym momencie teoria o 30 dniach trochę upada.
Nie mogą zacytować paragrafami a to co pisze dalej to tylko moje spostrzeżenia.
Aby się nie pogubić skupmy sie na autach zza Odry. Jak wspomniałeś datę ważności tablic wyznacza ważność ubezpieczenia zakupionego tam i tą datę tłuką na tablicach. Białe czapki u nas (w Krakowie) traktują tą datę jako ważność tablic i maja trochę racji ponieważ:
1) są to tablice wywozowe a nie do jazdy ile kto będzie chciał, nawet jak ma bad. tech . i OC.
2)
Z miasta gdzie kupiłem auto wiele osób wozi auta do Krakowa i po ok. roku widziałem na ulicy auto z tablicami o cztery numery mniejszymi niż ja miałem tj. moje były np. X 566Y a te były X 562Y i były ważne co by mogło świadczyć że co rok lub co jakiś czas zaczynają numerować od nowa z nowymi datami. A więc po upływie terminu są nieważne ani u nas ani tam, bo by sie dublowały. W zasadzie to pierwszy zauważył to mój syn bo moje przywozówki używał do zabawy jakiś czas i mu sie opatrzyłyvitia pisze:Numer jest przypisany do tymczasowego właściciela i sądzę że nie jest wydawany po raz kolejny zaraz po upływie daty ważności.
3) nigdy ubezpieczyciel w kraju nie wpisuje w polisę w rubryce nr rej. numerów przywozowych i zostawia to miejsce puste po to aby wpisać stałe numery a nie aby czekać na nie w nieskończoność .
4) kolega kupił przedwczoraj paska i dziwna sprawa auto ma niebieskie blachy czyli normalne niemieckie. Ubezpieczenia nie było więc kupił polskie OC dla pojazdu zarejestrowanego za granicą i w takim wypadku mógł kupić polisę na jeden miesiąc i numery rej. auta wpisali mu w polisę. Normalnie OC w Polsce zawiera się na rok.
Jak piszesz
to masz chyba na myśli OC zawierane na rok, w którym pojazd identyfikowany jest w polisie po numerze VIN przy braku stałych numerów bo nie spotkałem sie z inaczej wystawioną polisa jak auto nie ma polskich tablic, lub ma tablice przywozowe.vitia pisze:Do poruszania się po drogach publicznych wymagany jest:
1. przegląd
2. OC
3. numer rejestracyjny
Pkt 3 i 4oznacza ,że ubezpieczyciele zupełnie inaczej traktują żółte i czerwone tablice w odróżnieniu od niebieskich i coś w tym musi być.
5) jeśli w rejonie Krakowa i na Sląsku kupujesz auto z Niemiec z nieważnymi tablicami z reguły handlarz rozumiejąc tutejszy problem dostarcza auto pod wskazane miejsce zahaczając o diagnostykę jak mu zwrócić uwagę o nieważnych tablicach i nie przekonuje ze wszystko oki można jechać.
A to na koniec
Dwóch moich znajomych nacięło sie na ten problem, ale dzięki urokowi osobistemu jeden a drugi miał fart bo jechał z kolega z firmy ponów z białymi czapkami uniknęło większych konsekwencji. Jednak i jeden i drugi odstawili swe nowo zakupione pojazdy do czasu otrzymania polskich tablic. Po prostu widziałem jak auta stały a ci dwaj na butach a do ekologów to sie nie zaliczają. Jeden z nich dostał numer infolinii gdzie wyjaśniają dla czego nie wolno używać nieważnych blach przywozowych. Jak go nie wywalił to spróbuję go od niego wyrwać
Sorki,że trochę dużo tego. Pozdrawiam
JaroW
Jeśli chodzi o sprowadzanie samochodu z Niemiec, to ja na jednej stronie znalazłem kalkulator do obliczania kosztów i wszystkie przepisy.
Moze się komuś przyda.
http://www.v10.pl/prawo/Sprowadzanie,sa ... a,200.html
Moze się komuś przyda.
http://www.v10.pl/prawo/Sprowadzanie,sa ... a,200.html
- skwaros
- Forum Master
- Posty: 1254
- Rejestracja: pt sie 04, 2006 14:27
- Lokalizacja: Kamień Pomorski
- Kontakt:
Panowie, samochód przyprowadzony z Holandii na blachach (przyjechał na kołach) nie ma wykupionego żadnego ubezpieczenia i zrobionego przeglądu, czyli nie można się nim poruszać po drodze. Co mam zrobić żeby się móc tymczasowo poruszać po drodze, bo chce sobie sprawdzić samochód na stacji diagnostycznej i auto stoi 100km od mojego miejsca zamieszkania więc muszę nim jakoś dojechać.
Jeżeli ten samochód ma tablice holenderskie to co jest on zarejestrowany w Holandii czy dostał jakieś próbne.
Jeżeli ten samochód ma tablice holenderskie to co jest on zarejestrowany w Holandii czy dostał jakieś próbne.
[b]mk2:[/b] http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=70665&postdays=0&postorder=asc&start=0
[b]mk3:[/b] http://forum.vwzone.pl//viewtopic.php?f=98&t=49700
[url=http://nord-vag.pl][b][color=#BF0000]N[/color]ord-Vag.pl[/b][/url]
[b]mk3:[/b] http://forum.vwzone.pl//viewtopic.php?f=98&t=49700
[url=http://nord-vag.pl][b][color=#BF0000]N[/color]ord-Vag.pl[/b][/url]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości