Tuleje tylej belki
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Na wstepie przepraszam za OT, ale nie chcę zakładać nowego tematu, żeby nie robić bałaganu.
Mianowicie muszę wymienić tuleje tylnej belki w MKIII, jakiej firmy tuleje polecacie. Na allegro znalazłem Febi za 17 zł szt, czy febi robi ok tuleje, może coś lepszego, nie chcę jakiegoś szajsu.
Bedę wdzięczny za pomoc i z pokorą przyjmę baty od autora i moda.
Mianowicie muszę wymienić tuleje tylnej belki w MKIII, jakiej firmy tuleje polecacie. Na allegro znalazłem Febi za 17 zł szt, czy febi robi ok tuleje, może coś lepszego, nie chcę jakiegoś szajsu.
Bedę wdzięczny za pomoc i z pokorą przyjmę baty od autora i moda.
Ostatnio zmieniony pt cze 27, 2008 14:51 przez kristo, łącznie zmieniany 1 raz.
nei chcę się kłócić...bo nie o to chodzi....ale miałem w ręce obie tuleje i zmierzyłem je osobiście suwmiarką....po mnie mierzył gość w sklepie i jest 3 mm różnicy.......więc ....CO WY NA TO...... rację ma mechanik z 10-letnim doświadczeniem czy noniusz na suwmiarce...
a może po prostu ten plastik inaczej sie zachopwuje przy montazu i muszą być większe....sam nie wiem...
ale jak ktoś wcześniej mądrze napisał - : jak oni je tam upychaja ......WINRarem czy ZIPem
ja załozyłem metalowe Febi Bilstein /czerwono-białe pudełko/ i praca zawieszenia tylnego jest już OK
a może po prostu ten plastik inaczej sie zachopwuje przy montazu i muszą być większe....sam nie wiem...
ale jak ktoś wcześniej mądrze napisał - : jak oni je tam upychaja ......WINRarem czy ZIPem
ja załozyłem metalowe Febi Bilstein /czerwono-białe pudełko/ i praca zawieszenia tylnego jest już OK
Ostatnio zmieniony sob cze 28, 2008 11:50 przez mtworus, łącznie zmieniany 4 razy.
było kilka MK2 ... nawet GTI
było Audi 80 B4 1.9TDi 1Z
było MK4 Generation ____BLUE___1.9TDI-ALH
jest VW T3 Westfalia 1.6TD JX wysoki dach
[img]http://images20.fotosik.pl/197/c7ce2f0b29677834.jpg[/img]
było Audi 80 B4 1.9TDi 1Z
było MK4 Generation ____BLUE___1.9TDI-ALH
jest VW T3 Westfalia 1.6TD JX wysoki dach
[img]http://images20.fotosik.pl/197/c7ce2f0b29677834.jpg[/img]
Proponuję teoretykom - heretykom nie wypowiadać się na ten temat .
Ci najmądrzejsi to tacy którzy słyszeli ,że jest coś takiego jak tulejka i nic poza tym.
Dziś o 17,00 sam przerobiłem ten temat .
Kupiłem plastik 1J0 501 541C 27 zł za sztukę .
wybiłem starą tulejkę (numer był zupełnie nieczytelny)i zaliczyłem karpia !
BO 1J0 501 541C są za duże o kilka milimetrów .
Najlepsze jest ,to ,że ETKA6 pokazuje tylko ten numer części .Już raz mnie wyru...ała z regulatorem napięcia w alternatorze-był zupełnie inny.
Poszperałem w necie i znalazłem dokładnie taka tulejkę jak potrzebuje czyli 1J0 501 541D średnica 69mm. I niech zaden burak nie wciska mi kitu ,że jest tylko jeden rozmiar.
Nie dajcie sie robić w bambuko ze ściaganiem belki !
CZynności jakie wykonałem były dziecinnie proste.
- podniosłem auto zwykłym podnośnikiem na kilka cm i podłożyłem pod belkę klocek (oczywiście klocki pod koła i zabezpieczenie pod auto na wypadek gdyby spadło z podnośnika)
- zdjąłem koło
- opuściłem aż belka oparła się o klocek
wykreciłem dwoma 18-nastkami srubę (jedna na grzechotce a druga płasko oczkowa ,zeby przytrzymać drugi koniec śruby
- po wyjeciu śruby podniosłem auto (belka cały czas lezała na klocku )
gumowy odcinek przewodu hamulcowego jest zbyt krótki żeby żeby swobodnie wyjąć tulejkę dlatego odkręciłem 4 sruby mocowania belki 16-tką na grzechotce
- po odkreceniu mocowania belki mamy idealny dostęp do tulejki a przewód hamulcowy pozostaje nietknięty
- teraz wolna amerykanka zeby wybić starą tulejkę
W tym momencie zaliczyłem karpia ze średnicą nowej tulejki
Cóż mi pozostało ...założyłem starą tulejkę do czasu kupienia nowych o dobrej srednicy
- starą tulejkę potraktowałem odrobiną płynu do naczyń żeby dobrze sie wciskała
- za pomocą kawałka preta gwintowanego i kilku podkładek i nakretek "wcisnąłem " tulejke na swoje miejsce (taki "McGAjwerowski zamiennik ściągacza" ..np do łożysk )
-przykręciłem mocowanie belki opuściłem podnośnik tak aby wcelować śrubą ...przykreciłem ...założyłem koło ..
I PO ROBOCIE . ŻADNA FILOZOFIA !! A przynajmniej stówka zostanie w kieszeni !
No i satysfakcja ,że żaden pseudo fachowiec nie zrobił mnie w wała z koniecznością ściagania belki .
Ci najmądrzejsi to tacy którzy słyszeli ,że jest coś takiego jak tulejka i nic poza tym.
Dziś o 17,00 sam przerobiłem ten temat .
Kupiłem plastik 1J0 501 541C 27 zł za sztukę .
wybiłem starą tulejkę (numer był zupełnie nieczytelny)i zaliczyłem karpia !
BO 1J0 501 541C są za duże o kilka milimetrów .
Najlepsze jest ,to ,że ETKA6 pokazuje tylko ten numer części .Już raz mnie wyru...ała z regulatorem napięcia w alternatorze-był zupełnie inny.
Poszperałem w necie i znalazłem dokładnie taka tulejkę jak potrzebuje czyli 1J0 501 541D średnica 69mm. I niech zaden burak nie wciska mi kitu ,że jest tylko jeden rozmiar.
Nie dajcie sie robić w bambuko ze ściaganiem belki !
CZynności jakie wykonałem były dziecinnie proste.
- podniosłem auto zwykłym podnośnikiem na kilka cm i podłożyłem pod belkę klocek (oczywiście klocki pod koła i zabezpieczenie pod auto na wypadek gdyby spadło z podnośnika)
- zdjąłem koło
- opuściłem aż belka oparła się o klocek
wykreciłem dwoma 18-nastkami srubę (jedna na grzechotce a druga płasko oczkowa ,zeby przytrzymać drugi koniec śruby
- po wyjeciu śruby podniosłem auto (belka cały czas lezała na klocku )
gumowy odcinek przewodu hamulcowego jest zbyt krótki żeby żeby swobodnie wyjąć tulejkę dlatego odkręciłem 4 sruby mocowania belki 16-tką na grzechotce
- po odkreceniu mocowania belki mamy idealny dostęp do tulejki a przewód hamulcowy pozostaje nietknięty
- teraz wolna amerykanka zeby wybić starą tulejkę
W tym momencie zaliczyłem karpia ze średnicą nowej tulejki
Cóż mi pozostało ...założyłem starą tulejkę do czasu kupienia nowych o dobrej srednicy
- starą tulejkę potraktowałem odrobiną płynu do naczyń żeby dobrze sie wciskała
- za pomocą kawałka preta gwintowanego i kilku podkładek i nakretek "wcisnąłem " tulejke na swoje miejsce (taki "McGAjwerowski zamiennik ściągacza" ..np do łożysk )
-przykręciłem mocowanie belki opuściłem podnośnik tak aby wcelować śrubą ...przykreciłem ...założyłem koło ..
I PO ROBOCIE . ŻADNA FILOZOFIA !! A przynajmniej stówka zostanie w kieszeni !
No i satysfakcja ,że żaden pseudo fachowiec nie zrobił mnie w wała z koniecznością ściagania belki .
Ostatnio zmieniony pn cze 30, 2008 23:29 przez pipek71, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://images2.fotosik.pl/282/b589a89788bbbb64med.jpg[/img]
tuleje tylnej belki
tuleja metalowa ma 69mm aplastikowa 72mm i obydwie pasuja do tej samej belki nie ma innych belek plastikowa podczas wciskania zmniejsza swoją średnicę wten sposób się trzyma w belce jedyny problem z wymianą to wybicie starych jeżeli ktoś decyduje się na wyjęcie całej belki niech zaślepi przewody hamulcowe bo je żeli cały płyn wycieknie nie da się odpoeietrzyć abs bez VAG
i tu popieram są tylko jedne tuleje plastykowa musi mieć większą średnicę żeby nie wypadła. Metalowe są praktycznie niedostępne. Podobnie masz z gumami na drążek stabilizatora robią już tylko pod jedyną obejmę która występowała w nowych modelach golfa IV a stare można ze świeczką szukać.zbynek16 pisze:tuleja metalowa ma 69mm aplastikowa 72mm i obydwie pasuja do tej samej belki nie ma innych belek plastikowa podczas wciskania zmniejsza swoją średnicę wten sposób się trzyma w belce
Co do tulei to sam wymieniałem metal na plastyk i poszło bez żadnych niespodzianek.
Tak tak a łyżka na to niemożliwe .
po pierwsze po co VW nadał dwa osobne numery części tym tulejkom skoro jest niby tylko jedna
1J0 501 541 C
1J0 501 541 D
po drugie życzę dużo papieru toaletowego temu co będzie wciskał te 72 mm w otwór 69 mm
po trzecie po co przy swoich opisach piszecie GOLF IV , silnik taki i taki . PRZECIEŻ TO GOLF . A golf to golf analogicznie do tulejek ....czujecie róznicę ?
A co do tych metalowych tulejek to zdziwilibyście się jaki jest spory wybór rożnych producentów i to w podrzędnym sklepiku motoryzacyjnym .
po pierwsze po co VW nadał dwa osobne numery części tym tulejkom skoro jest niby tylko jedna
1J0 501 541 C
1J0 501 541 D
po drugie życzę dużo papieru toaletowego temu co będzie wciskał te 72 mm w otwór 69 mm
po trzecie po co przy swoich opisach piszecie GOLF IV , silnik taki i taki . PRZECIEŻ TO GOLF . A golf to golf analogicznie do tulejek ....czujecie róznicę ?
A co do tych metalowych tulejek to zdziwilibyście się jaki jest spory wybór rożnych producentów i to w podrzędnym sklepiku motoryzacyjnym .
Ostatnio zmieniony śr lip 09, 2008 13:28 przez pipek71, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://images2.fotosik.pl/282/b589a89788bbbb64med.jpg[/img]
ale lem wyjeździ te dwa lata a np topran czy hans po pół roku trzeba wymianiać taka różnicapipek71 pisze:Co za róznica Febi , Lem... czy inne wynalazki ...na naszych parszywych drogach za 1-2 lata znów trzeba bedzie wymieniac tuleje
[ Dodano: 09 Lip 2008 15:39 ]
skoro wychodzisz z takiego założenia że za jakiś czas jeżdżąc po naszych drogach i tak będzie do wymiany to po co wogóle wymieniać, trzeba jeździć na rozwalonym zawieszeniu
the mechanic
Facet nazywamy bo tak trzeba lecz pewne rzeczy zawieszenia nie zostały zmienione i pochodzą wprost od Golfa II. Przykładem jest przednia tuleja metalowo-gumowa wahacza. Co do tulei może i są różne numery różniące się literką na końcu tylko powiedz na czym polega różnica skoro belka jest tylko jedna.pipek71 pisze:po trzecie po co przy swoich opisach piszecie GOLF IV , silnik taki i taki . PRZECIEŻ TO GOLF . A golf to golf analogicznie do tulejek ....czujecie róznicę ?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 333 gości