Dario84 pisze:No to moim zdaniem rozwiazanie jest kompletnie bez sensu, po co sie chlodzi turbine ?? po to zeby olej ktory przeplywajac w turbinie nie zapiekl sie na uszczelniaczach (lozyskach), oraz zeby centralne miejsce, czyli walek razem z lozyskowaniem nie nagrzalo sie do duzych temp.
Chlodzenie ciecza polega na chlodzeniu obudowy sprezarki, a nie samego walka razem z lozyskowaniem, w zwiazku z tym kiedy wylaczysz samochod olej przestaje przeplywac przez turbinke, tym samym mocno nagrzewajac walek i lozyska, a chlodzenie muszli niczego nie zmieni.
jestes nieco w bledzie ale wyjasnie tylko z tematem obiegu wody po wylaczeniu silnika, nie wiem czy wiesz ze wiekiszosc elementow silnika i wydechu tuz po zgaszeniu uzyskuje coraz wyzsza temperature, ktora swoje maximum uzyskuje po okolo 40 sekundach od zgaszenia. motyw z elektryczna pompka wody jest stosowany od lat w wiekszosci silnikow narazonych na gotowanie plynu po zgaszeniu silnika w tym volkswagen zastosowal takie rozwiazanie