Albo sam z siebie padł uszczelniacz na popychaczu serwa od strony pompy, albo coś dalej walnęło w serwie.
Z tym, że sam uszczelniacz nie dawałby objawów "trzymania" hamulca, tylko spadek skuteczności działania serwa.
M. zd. raczej dotyczy to sterowania podciśnieniem w serwie:
1) walnięte sprężyny w zaworach-tłoczkach sterujących podawaniem podciśnienia na jedną lub drugą stronę tłoczyska serwa lub tarczki tych zaworów
2) walnieta spreżyna powrotna tłoczyska serwa
Po zwolnieniu hamulca ciśnienie po obu stronach tłoka serwa powinno być jednakowe, tj. powinno utrzymywać się jednakowe podciśnienie (otwiera sie kanał obejściowy podciśnienia, podciśnienie po obu stronach tłoczyska się wyrównuje), w takich warunkach sprężyna powrotna cofa tłoczysko do położenia spoczynkowego.
Tutaj serwo zachowuje się tak, jakby sprężyna powrotna nie cofała tłoka, albo sprężyna jest trafiona, albo sterowanie podciśnieniem.
Zakleszczone hamulce
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
No i miałeś rację czyś , wychlastałem serwo, które absolutnie nie wskazywało na to że jest wadliwe i wymieniłem na "nowe" razem pompą hamulcową(komplet).czyś pisze:Albo sam z siebie padł uszczelniacz na popychaczu serwa od strony pompy, albo coś dalej walnęło w serwie.
Normalnie jak ręką odjął, wózek toczy się bez najmniejszych oporów a jak trzeba to hamuje jak szalony.
Wielkie dzięki za pomoc
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 220 gości