Dusi sie po przejechaniu kilku km

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

rafaliko
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: wt lut 24, 2009 12:55
Lokalizacja: Bytom

Post autor: rafaliko » śr mar 11, 2009 10:46

Bylem wczoraj u kolegi amator mechanik i powiedzial mi ze może to tez być przepływomierz lub pompka paliwa :grrr:
Ostatnio zmieniony śr mar 11, 2009 10:47 przez rafaliko, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
mosiek2206
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 137
Rejestracja: pn sty 26, 2009 20:43
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post autor: mosiek2206 » śr mar 11, 2009 11:33

bodzio_j pisze:Przecież napisął, że na wtrysku ma, czyli NZ.
No właśnie to poco mota chłopakowi w głowie będzie szukał sondy której nie ma?

rafaliko też to może być przyczyna.
Tylko pompka paliwa ta na silniku to raczej nie ma sie jak popsuć chyba że sie rozszczelni ale wtedy byś widział możesz ją odkręcić i sprawdzić stan sprężyny.


Mosiek

rafaliko
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: wt lut 24, 2009 12:55
Lokalizacja: Bytom

Post autor: rafaliko » śr mar 11, 2009 13:05

kurde ja już sam teraz nie wiem .... właśnie wróciłem do domu przejechałem prawie 30 km .... i nic się nie działo autko szlo jak nowe .... <załamany>
Ostatnio zmieniony śr mar 11, 2009 13:05 przez rafaliko, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
mosiek2206
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 137
Rejestracja: pn sty 26, 2009 20:43
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post autor: mosiek2206 » śr mar 11, 2009 13:10

Moze go tylko coś przytkało jak sam zaczął działać.


Mosiek

Awatar użytkownika
tomek0o7
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 238
Rejestracja: pn maja 01, 2006 00:03
Lokalizacja: NEL \ BI \ DW

Post autor: tomek0o7 » śr mar 11, 2009 15:27

równie dobrze to może być uszczelka pod głowicą przejedz sie najlepiej do jakiegos mechanika niech Ci wszystko posprawdza wtedy zaoszczedzisz kase na niepotrzene wymiany. To moga byc swiece kopulka palec przewody przepływka lambda mozna by wymieniać bez końca.



skrzynia
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: wt maja 20, 2008 19:14
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: skrzynia » śr mar 11, 2009 15:57

rafaliko pisze:przepływomierz lub pompka paliwa
przepływomierz prędzej - sprawdź co sie stanie jak przy włączonym silniku odłączysz wtyczke od przepływomierza, jak silnik spadnie troche z obrotów do znak, że działa, przynajmniej powinien być jakiś efekt. Natomiast jeżeli pąpka paliwa byłaby walnięta to sadzę, że byś miał problemy jak jest zimnym i wogule byś miał problemy z odpaleniem.

[ Dodano: 11 Mar 2009 15:12 ]
mosiek2206 pisze:bodzio_j napisał/a:
Przecież napisął, że na wtrysku ma, czyli NZ.

No właśnie to poco mota chłopakowi w głowie będzie szukał sondy której nie ma?
quote="rafaliko"]mam ten sam silnik 1.3 pełny wtrysk ...[/quote]
czyli jak nic jest to silnik o oznaczeniu NZ, bo sam taki mam, gdzie jest sterownik (ala komputer, króry zbiera odczyty z czójników takich jak m.in. sonda lambda...
natomiast silnik o oznaczeniu MH (jaki masz) jest na gażniku, gdzie nie ma ani przepływomierza, o którym rafaliko pisał wcześniej, ani sondy lambdy, ani sterownika vel komputera, bo nie ma elektryki.
pzdr

[ Dodano: 11 Mar 2009 15:13 ]
skrzynia pisze:silnik o oznaczeniu MH (jaki masz) jest na gażniku
dotyczy kolegi mosiek2206



Awatar użytkownika
mosiek2206
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 137
Rejestracja: pn sty 26, 2009 20:43
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post autor: mosiek2206 » śr mar 11, 2009 19:46

Kurcze jakoś sie zamotałem ze byłem pewny ze kolega rafaliko ma MH.
skrzynia, masz rację sory że zamotałem w tej sytuacji jak najbardziej sonda może szwankować.


Mosiek

moriel
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 117
Rejestracja: wt lip 01, 2008 17:20
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: moriel » śr mar 11, 2009 23:17

skrzynia pisze: przepływomierz prędzej - sprawdź co sie stanie jak przy włączonym silniku odłączysz wtyczke od przepływomierza
Jeśli mowa o silniku NZ to zgaśnie i tyle. I nie zapali, dopóki nie podłączysz przepływomierza z powrotem. Przećwiczone.
Ostatnio zmieniony śr mar 11, 2009 23:18 przez moriel, łącznie zmieniany 1 raz.



adam0210
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 24
Rejestracja: sob paź 11, 2008 12:08
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Post autor: adam0210 » czw mar 12, 2009 00:42

Mam dokładnie to samo ,silnk ciepły i zaczyna gasnąć na swiatłach i szarpać jadąc. Dodam że gdy go kupiłem to był w kiepskim stanie ( na mechanika wydałem kupe kasy.. : nowe kable wysokiego napiecia wtryskiwacze przyspieszacz zaplonu palec zaplonu aku i jeszcze pare rzweczy o ktroych nie pamietam) dodam że przed tymi zabiegami pierdział zimny, caly sie trząsł,strach było jechać na zimnym w miasto bo 2 razy stanal i nie pojechal....(ALE NIE GASL I NIE PRZERYWAL NA CIEPLYM) Gdy odebralem swoja "srebrna strzale" od mechanika, po uruchomieniu dzialal jak zegareczek. Gdy sie nagrzal zgasl. U mnie jak juz zgasnie to kreci ale nie odpali dopoki nie przekrece kluczyka w stacyjce do wylaczenia kontrolek,czasem spadna gwaltownie obroty ale nie zgasnie. Sam nie wiem co robic juz. Mial tez slabe napiecie na aku to wiem. CZy przyczyną mogłby być slabo ladujacy alternator? chociaz to chyba malo mozliwe. Niech te nz szlag trafi


.../.------------.\....
../.___________.\..
./( )=======( )\.
|\______ _______/|
|_\_____ ______/_|

moriel
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 117
Rejestracja: wt lip 01, 2008 17:20
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: moriel » czw mar 12, 2009 12:49

Zaraz tam szlag trafi... ten silnik jest jak kobieta, potrzebuje dużo miłości i czułości :)

Co koniecznie powinieneś sprawdzić, to czy nie łapie gdzieś lewego powietrza. Odkręć od przepływomierza tą grubą gumową rurę dolotową i w nią dmuchnij. Jeśli nie będzie trzymać ciśnienia, to szukaj nieszczelności. To najpowszechniejsza przyczyna dławienia w tym silniku.



Awatar użytkownika
tursky
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 305
Rejestracja: czw wrz 13, 2007 09:06
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: tursky » czw mar 12, 2009 14:48

a moze czujnik temperatury odpowiedzialny za wlaczanie/wylaczanie ssania. Poki ssanie jest na maksa hula dobrze, potem ssanie sie wylacza (za wczesnie) a silnik jeszcze zimny i muli. Potem dodajesz gazu zeby to wogole jechalo. Jak mialem NZ to tak bylo, niby juz mialem 3 tys obrotow, puscilem lekko sprzeglo i klapa, silnik na granicy zgasniecia.
Podczas takich ekscesow silnik lubi sobie zadymic bardziej na fioletowo jak na bialo. Gdy sie nagrzeje juz jest dobrze


Szukasz idealnej kobiety??...wez piwo i idz do garażu ;)

skrzynia
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: wt maja 20, 2008 19:14
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: skrzynia » czw mar 12, 2009 16:30

moriel pisze:Zaraz tam szlag trafi... ten silnik jest jak kobieta, potrzebuje dużo miłości i czułości
zgadzam się z kolegą, chociaż ja też byłem na granicy wytrzymałosci,
zresztą jak nie byc jak się sprawdza podcićnienie, odmę, czy nie łapie lewego powietrza, przepływkę, przepustnicę, czujnik ustawienia przepustnicy, czujniki temperatury, kable, świece, kopółkę i palec, sterownik(komputer) i dalej nic sie niewie.... wtedy chwila czułości i ... eureka wtyczka od sondy lambdy...



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 392 gości