Automatyczne ssanie ? = 1.6 PN / MK2 1990

zed · Post autor: **zed** » ndz gru 19, 2004 12:42

Wymienilem uszczelke pod gaznikiem bo byla walnieta i jest to samo

Sprawdzalem tez ten czujnik od ssania ktory jest z lewej strony gaznika ten gorny chodzi zakladalem tez drugi z innego gaznika wiec wiem ze to nie czujnik. Na gazie chodzi troche lepiej obroty sa troche nizsze ale nadal plywaja i sa ogolnie za wysokie ok.2000. A na benzynie jest cos takiego ze ten czujnik od ssania raz wlacza ssanie a raz wylacza.....Poradzcie cos prosze

Jarni · Post autor: **Jarni** » ndz gru 19, 2004 13:29

- po odpaleniu silnika ssanie działa przez 2-3 sekundy, następnie obroty spadają do 900/min

ten objaw jest jak najbardziej prawidłowy, mam 2E2 lecz blizszych szczegółów jeszcze nie jestem w stanie Ci podać, sam nie miałem jeszcze czasu zajrzeć do gaźnika.

skuri · Post autor: **skuri** » ndz gru 19, 2004 19:06

Mam dokladnie to samo, po odpaleniu obroty w normie, potem po rozgrzaniu wzrastaja

Nie wiem od czego zaczac a juz mnie to zaczyna denerwowac i sporo ludzi juz rozlozylo rece

Szymon Czarkowski · Post autor: **Szymon Czarkowski** » ndz gru 19, 2004 20:48

Grzebanie w gaźniku zostawiłem sobie na "po świętach" - będę miał urlop to czas się znajdzie

Natomiast poczyniłem dodatkowe obserwacje (ktoś już o tym pisał):

- od razu na starcie włączam ogrzewanie na drugim biegu / 75% grzania
- ruszam i jeżeli delikatnie dodaję gazu (do 3000 obr/min) i nie szaleję
to gaźnik nie wykazuje anomalii, ssanie nie wariuje i wszystko jest OK.

mortas · Post autor: **mortas** » ndz gru 19, 2004 22:57

Normalnie czytam i zaczynam srać w gacie ze strachu! Mam Mk II 1.6 PN i ten sam gaźnik ale jeszcze nie zarejestrowany (jutro!) i już sie zastanawiam czy nie można zmienić tego gaźnika na "normalniejszy" a nie jakieś kompy ch**e muje dzikie węże?!

Pozdrawiam
mortas

P.S.: Jeszcze nim dobrze nie śmigałem, ale stracha przez to forum już mam!!!

Szymon Czarkowski · Post autor: **Szymon Czarkowski** » pn gru 20, 2004 00:30

mortas pisze:Normalnie czytam i zaczynam srać w gacie ze strachu! Mam Mk II 1.6 PN i ten sam gaźnik ale jeszcze nie zarejestrowany (jutro!) i już sie zastanawiam czy nie można zmienić tego gaźnika na "normalniejszy" a nie jakieś kompy ch**e muje dzikie węże?!

Pozdrawiam
mortas

P.S.: Jeszcze nim dobrze nie śmigałem, ale stracha przez to forum już mam!!!

Ha, Ha, Ha .... dobre.
1) Może na gazie powinno być lepiej ?
2) Można chyba założyć mono-wtrysk - ktoś kupił ostatnio właśnie na podmiankę od znanego bywalca forum --> mr "szorki"

skuri · Post autor: **skuri** » pn gru 20, 2004 00:56

Ja jutro bede blyskal kodami

aby upewnic sie czy to napewno gaznik.Przypuszczam ze to cos z komputerem sterujacym bo jesli by bylo uszkodzenie mechaniczne to silnik by trzymal obroty caly czas, jesli uszczelka pod gaznikiem to by falowal(a tego nie ma-silnik chodzi rowniotenko-do momentu rozgrzania).W poradach na vwzone.pl sa opisane na forum przypadlosci gaznika ale tej usterki nie am sprecyzowanej.Coz jutro jak czasu starczy to sproboje to zlokalizowac i dam znac...bo widze ze chociaz sam w tym nie jestem

j_jasiu · Post autor: **j_jasiu** » pn gru 20, 2004 02:57

Panowie miałem objaw w swoim dawnym 1.6 PN gdzie obroty wchodziły na 2000-3000 i tak trzymały. pomagało wyłączenie silnika i ponowne odpalenie. Niestety okazało się że jest to gaźnik, trzeba naprawić i troszkę pogrzebać w nim. Ja na szczęście wylookałem u mojego mechaniora dobry Gaźnik 2EE więc sobie zrobiłem podmiankę i objawy ustały. Ktoś kiedyś opisał jak naprawiał gaźnik 2EE na http://forumvw.autocentrum.pl tylko nie pamiętam kto.

Dodatkowo chcę uspokoić was że to dzieje się w gaźnikach, które są bardziej wyeksploatowane tzn mają luzy na elementach ruchomych. Na waszym miejscu sprawdził bym czy gaźniczor nie łąpie lewego powietrza gdzieś.

A silniczek 1.6 PN jest bardzo fajnym silniczkiem pozawalającym ciekawie pobawić się autkiem.

Szymon Czarkowski · Post autor: **Szymon Czarkowski** » pn gru 20, 2004 13:27

j_jasiu pisze:....... że to dzieje się w gaźnikach, które są bardziej wyeksploatowane tzn mają luzy na elementach ruchomych.....

Też tak zacząłem przypuszczać:
1) Jakby była to sonda albo czujnik to wyłączenie silnika niczego by nie zmieniło (temperatura silnika nie spadnie itd..)
2) Powrót do normalności po przerwaniu obwodu elektrycznego
wskazuje raczej na któryś z elektromagnesów w "automatyce" GAŹNIKA.
3) Na cześci obrotowe / lub podciśnienie / wskazuje "zawieszanie sie gażnika" przy energicznych *#cenzura#* przepustnicą.

mortas · Post autor: **mortas** » pn gru 20, 2004 21:22

No zarejestrowany!!! Jeździłem cały dzionek i na razie gitara! Będę czujny i poobserwuje jak sie zachowuje! Wszystkim Wesołych Świąt i bez awarii w całym Nowym Roku!

Pozdrawiam
mortas

buczkok · Post autor: **buczkok** » pn gru 20, 2004 22:29

powiem tak-podobny problem.podobno nawalil komputer i mechanik zalecil wymiane gaznika na inny prostrzy nie sterowany elektronika i (podupkac) dziala wszstko.gaznik dorwalem za 150 pln,pozdrawiam i powodzenia

j_jasiu · Post autor: **j_jasiu** » pn gru 20, 2004 23:54

buczkok pisze:powiem tak-podobny problem.podobno nawalil komputer i mechanik zalecil wymiane gaznika na inny prostrzy nie sterowany elektronika i (podupkac) dziala wszstko.gaznik dorwalem za 150 pln,pozdrawiam i powodzenia

Problem w tym jak mechaniorzy widzą gaźnik elektroniczny to żaden nie chce się dotykać bo nie umiom naprawić. A kompa masz pewnie dobrego tylko pewnie gaźnik sam coś niedomagał. Spróbuj podpiąć jak możesz pod innego PN'a z 2EE.

Mój mechanior nie bardzo się chciał wziąść za naprawę, ale poszperałem u niego i znalazłem prawie nówkę, bo kolo co u niego był wymieniał sobie kiedyś gaźnik na wtrysk.

Jarni · Post autor: **Jarni** » wt gru 21, 2004 12:31

Jarni pisze:
- po odpaleniu silnika ssanie działa przez 2-3 sekundy, następnie obroty spadają do 900/min
ten objaw jest jak najbardziej prawidłowy, mam 2E2 lecz blizszych szczegółów jeszcze nie jestem w stanie Ci podać, sam nie miałem jeszcze czasu zajrzeć do gaźnika.

nikt ne zrewidował tej tezy, zrobiło to dziś samo życie

dotychczas miałem drobne kłopoty z uruchomieniem auta gdy zrobiło się zimniej, zapalał i gasł musiałem go pobudzać dodając gazu. Nie wiem w czym dziś rano była różnica, może ciut większy mróz. Spokojnie "wdepłem" gaz do deski odpuściłem , kluczyk raz i poszedł. Silnik złapał 2200 obr/min i tak powolutku sobie schodził z obrotami w miarę dogrzewania. Nadmienię tylko że jest to moje pierwsze auto z automatycznym ssaniem, więc nie mam tu większego doświadczenia (1.6 RF).

zed · Post autor: **zed** » czw gru 23, 2004 18:29

Wracajac do tematu juz niedlugo nie bede mial jazdy z wysokimi obratami

bo okazalo sie ze to silniczek od wolnych obrotow ktory znajduje sie po prawej stronie gaznika i to on zamiast przymykac przepustnice to ja otwiera.Wczesniej wymienialem uszczelke pod gaznikiem i sprawdzalem czujnik od ssania ten po lewej ale sie okazalo ze jest ok.Po swietach bede to mial zrobione

mozecie to sprawdzic komus na pewno pomoze

moge teraz spokojnie

Automatyczne ssanie ? = 1.6 PN / MK2 1990

Kto jest online