Dziwny dzwiek z turby przy schodzeniu z obrotow
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Dziwny dzwiek z turby przy schodzeniu z obrotow
Witam, mam problem z turbiną w IV TDI 110KM i nie chcę się poddać i zapłacić za wymianę na inną.
Na początku auto było zamulone,łapało notlaufy.
Mechanik czyścił mi kierownice w turbinie 3 razy w przeciągu m-ca.
Panowie od serwisu autoryzowanego Świdnica (totalnie niepolecam) naciągnęli mnie na kaskę i diagnozę w stylu-zbyt wysokie doładowanie na turbinie-polecamy wymianę na nową:)
Pewnie każdy to wie,ale jeszcze raz przestrzegam przed takimi serwisami.
Naciągacze, zero pojęcia i zero chęci rozwiązania problemu.Najlepij wymienić całe auto na nowe i najlepiej u nich na oryginałach.
W końcu mojego mechanika olśniło i zaczął kumać dlaczego w tych autach zacierają się kierownice w turbinie.
I tu uwaga-99% mówi banalny głupi text-PSJ i zamulanie auta.
Głupota i nic to nie wnosi do sprawy.
Inni mówią turbina zła i naciągają na wymiany tubiny.
Przeczyna jest prosta i pewnie jedyna-zawalony katalizator powoduje zacieranie się,dostawanie syfu do kierownic w turbinie.
Wyciął mi katalizator i zmienił wirnik od innego auta.
Wszystko było super.Auto nagle jak dawniej miało power.
Ale ostatnio jak depnę powyżej 3 tys. obrotów to przy spadaniu obrotów słychać jakiś mocny świst,bardziej metaliczny dźwięk.Auto ma moc taką samą,tylko ten nieprzyjemny dźwięk-który nie jest zwykłym świstem turbiny.
Przy spokojnym deptaniu do 2,5 tys. nic nie słychać.
Świst,dźwięk jest przy spadaniu obrotów,nie w momencie wciśnięcia pedału.
Zajechałem do chłopa-nie wie co to możę być.
Macie może jakieś pomysły?
Może ta tubina już się kończy i warto zapodać jakąś regenerowaną?
Auto ma oryginalny przebieg około 180 tys. km
Ponoć ciągle mam zbyt wysokie doładowanie na turbinie-a panowie od ASO mówią że wycięcie katalizatora to błąd.
dzięki i pozdro
Na początku auto było zamulone,łapało notlaufy.
Mechanik czyścił mi kierownice w turbinie 3 razy w przeciągu m-ca.
Panowie od serwisu autoryzowanego Świdnica (totalnie niepolecam) naciągnęli mnie na kaskę i diagnozę w stylu-zbyt wysokie doładowanie na turbinie-polecamy wymianę na nową:)
Pewnie każdy to wie,ale jeszcze raz przestrzegam przed takimi serwisami.
Naciągacze, zero pojęcia i zero chęci rozwiązania problemu.Najlepij wymienić całe auto na nowe i najlepiej u nich na oryginałach.
W końcu mojego mechanika olśniło i zaczął kumać dlaczego w tych autach zacierają się kierownice w turbinie.
I tu uwaga-99% mówi banalny głupi text-PSJ i zamulanie auta.
Głupota i nic to nie wnosi do sprawy.
Inni mówią turbina zła i naciągają na wymiany tubiny.
Przeczyna jest prosta i pewnie jedyna-zawalony katalizator powoduje zacieranie się,dostawanie syfu do kierownic w turbinie.
Wyciął mi katalizator i zmienił wirnik od innego auta.
Wszystko było super.Auto nagle jak dawniej miało power.
Ale ostatnio jak depnę powyżej 3 tys. obrotów to przy spadaniu obrotów słychać jakiś mocny świst,bardziej metaliczny dźwięk.Auto ma moc taką samą,tylko ten nieprzyjemny dźwięk-który nie jest zwykłym świstem turbiny.
Przy spokojnym deptaniu do 2,5 tys. nic nie słychać.
Świst,dźwięk jest przy spadaniu obrotów,nie w momencie wciśnięcia pedału.
Zajechałem do chłopa-nie wie co to możę być.
Macie może jakieś pomysły?
Może ta tubina już się kończy i warto zapodać jakąś regenerowaną?
Auto ma oryginalny przebieg około 180 tys. km
Ponoć ciągle mam zbyt wysokie doładowanie na turbinie-a panowie od ASO mówią że wycięcie katalizatora to błąd.
dzięki i pozdro
Ostatnio zmieniony czw kwie 02, 2009 08:30 przez ANDRE1213, łącznie zmieniany 1 raz.
AUTO MA CIESZYĆ OKO-VW GOLF IV BLACK
- Michał_1977
- _
- Posty: 14238
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 23:59
- Lokalizacja: Leżajsk
- Auto: Golf mk2 (ARL)
Golf mk5 (BKD)
Audi A3 8L (ASZ)
Audi A3 8P (BMM) - Silnik: Zły!
- Kontakt:
Witam.
W moim jak wyciąłem kata też zaczęło świszczeć.
Wydaje mi się,że to normalka,ponieważ teraz turbinka odżyła i ma swobodę kręcenia się.Nie jest już duszona przez spaliny,które zatrzymywał katalizator.
Teraz swobodnie się nakręca do wysokich obrotów i równie swobodnie z tych obrotów schodzi.Nie jest hamowana przez spaliny.
W moim jak wyciąłem kata też zaczęło świszczeć.
Wydaje mi się,że to normalka,ponieważ teraz turbinka odżyła i ma swobodę kręcenia się.Nie jest już duszona przez spaliny,które zatrzymywał katalizator.
Teraz swobodnie się nakręca do wysokich obrotów i równie swobodnie z tych obrotów schodzi.Nie jest hamowana przez spaliny.
Może tylko Ci się tak wydaje,ponieważ jak silnik ciągnie to pracuje nieco głośniej.ANDRE1213 pisze:Świst,dźwięk jest przy spadaniu obrotów,nie w momencie wciśnięcia pedału.
Skoro dlugo latales na notlaufach to wirniki mogly sie zdeka przytrzec. Wywazenie poszlo w las i teraz ta turbina zawsze bedzie fukac....
A co do zapiekajacych sie kierownic to dla mnie zima i paliwo zimowe jest najwiekszym szkodnikiem ...roboty mamy tyle ze rzygac mi sie chce jak patrze na kierownice spalin.
Pozatym lejace wtryski tez daja swoje 5gr. PSJ napewno nie pomaga ale czy jest glowna przyczyna to chyba nie.
A co do zapiekajacych sie kierownic to dla mnie zima i paliwo zimowe jest najwiekszym szkodnikiem ...roboty mamy tyle ze rzygac mi sie chce jak patrze na kierownice spalin.
Pozatym lejace wtryski tez daja swoje 5gr. PSJ napewno nie pomaga ale czy jest glowna przyczyna to chyba nie.
Nowa siedziba - GDANSK ul. PRZEMIAN 2 (boczna od starogardzkiej)
http://www.tune-up.pl -Tuning Gdansk
http://www.tune-up.pl -Tuning Gdansk
Teraz turbina chodzi idealnie po wycięciu kata i wyczyszczeniu kierownic.
Jednak ten dźwięk jest dosyć ostry jak mocno przygazuję i obroty potem spadają.
Nie sądzę żeby przewody ciśnieniowe miały wpływ jakiś bo auto byłoby bez powera.
Tak chyba z tymi turbinami jest już.
A może założenie kata coś pomoże?
Miał ktos taki przypadek,zę wywalił katalizator z powodu zacierających się kierownic w turbinie a potem założył nowy?
Jednak ten dźwięk jest dosyć ostry jak mocno przygazuję i obroty potem spadają.
Nie sądzę żeby przewody ciśnieniowe miały wpływ jakiś bo auto byłoby bez powera.
Tak chyba z tymi turbinami jest już.
A może założenie kata coś pomoże?
Miał ktos taki przypadek,zę wywalił katalizator z powodu zacierających się kierownic w turbinie a potem założył nowy?
AUTO MA CIESZYĆ OKO-VW GOLF IV BLACK
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 520
- Rejestracja: czw cze 07, 2007 00:28
- Lokalizacja: hrubieszów
Nie znam się na odgłosach sowy specjalnie:) ale rzeczywiście chyba odpuszczę temat,bo jak na trasie leci +radio to nie jest to słyszalne.
Za to po wycięciu kata-auto ma powera jak nigdy.
Słychać świst,dźwięk dziwny jak się depnie po mieście,żeby benzyniaka zostawić.
Być może kierownice jak są czyszczone i ja dodatkowo miałem jakąś część wirnika podmienioną to jak mechanik który nie ma sprzętu i nie wyważy turbiny to są takie problemy potem.
[ Dodano: 11 Kwi 2009 11:10 ]
Byłem z tym u mechanika.
Tak to już właśnie jest jak się usunie puszkę katalizatora i zaspawa.
Tragiczne dźwięki-zero przyjemności z jazdy.
Mechanik powiedział że założenie strumienicy niewiele pomoże-dźwięki metaliczne słyszalne przy wejściu na obroty będą dalej słyszalne w aucie.
Tak więc przekonałem się na własnej skórze,że jak usunąłem kata to powera dostało auto,ale dźwięki z pustej puszki kata są fatalne.
Jedni mówią że to im turbina świszczy-ale nic bardziej mylnego.
Trzeba kupić używkę kata i założyć.
Na stacji diagnostycznej nie będą się czepiać i auto będzie wydawało normalne dźwięki.
Wiecie może jak kształtują się ceny kata używango a jak nowego TDI 110KM ?
Co lepiej założyć i czy używki mają sens?
A może zakładaliście strumienice i też jest git?
[ Dodano: 16 Kwi 2009 20:17 ]
i wszystko jasne
2 minuty rozmowy z fachowcem
jak się wywala katalizator i spawa samą puszkę to wibrację idą po blachach.
Za katalizator wstawić trzeba najlepiej tłumik albo strumienicę i problem z głowy.
Mam już tłumik-jutro montuję.
Za to po wycięciu kata-auto ma powera jak nigdy.
Słychać świst,dźwięk dziwny jak się depnie po mieście,żeby benzyniaka zostawić.
Być może kierownice jak są czyszczone i ja dodatkowo miałem jakąś część wirnika podmienioną to jak mechanik który nie ma sprzętu i nie wyważy turbiny to są takie problemy potem.
[ Dodano: 11 Kwi 2009 11:10 ]
Byłem z tym u mechanika.
Tak to już właśnie jest jak się usunie puszkę katalizatora i zaspawa.
Tragiczne dźwięki-zero przyjemności z jazdy.
Mechanik powiedział że założenie strumienicy niewiele pomoże-dźwięki metaliczne słyszalne przy wejściu na obroty będą dalej słyszalne w aucie.
Tak więc przekonałem się na własnej skórze,że jak usunąłem kata to powera dostało auto,ale dźwięki z pustej puszki kata są fatalne.
Jedni mówią że to im turbina świszczy-ale nic bardziej mylnego.
Trzeba kupić używkę kata i założyć.
Na stacji diagnostycznej nie będą się czepiać i auto będzie wydawało normalne dźwięki.
Wiecie może jak kształtują się ceny kata używango a jak nowego TDI 110KM ?
Co lepiej założyć i czy używki mają sens?
A może zakładaliście strumienice i też jest git?
[ Dodano: 16 Kwi 2009 20:17 ]
i wszystko jasne
2 minuty rozmowy z fachowcem
jak się wywala katalizator i spawa samą puszkę to wibrację idą po blachach.
Za katalizator wstawić trzeba najlepiej tłumik albo strumienicę i problem z głowy.
Mam już tłumik-jutro montuję.
AUTO MA CIESZYĆ OKO-VW GOLF IV BLACK
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 140 gości