Nie interesuję się CA zbyt długi czas bo to jedynie rok, ale myśle.
Że nie ma sensu przepłacać, jeśli nie ma to znaczącego efektu.
Są kable i rzeczy w które trzeba zainwestować by Car Audio zagrało poprwanie.
To co On zaoszczędzi na tych nie potrzebnych sprawach może wsadzić w inną część Car Audio
-Dobre tłumienie
-Lepszy zestaw odseparowany
czy radio...
Co mu da że kupi te kable? Bo ja nie widze sensu, to wolał bym dołożyć to do kasy przeznaczonej do tłumienia drzwi i kupić Dynamata. Który daje znaczącą różnice, niż w kable gdzie sama różnica dzwięku jest znikoma.
Można powiedzieć że to proste Chłopskie rozumowanie, lecz myśle że o to chodzi.
Ja kupił bym te normalne, a Twoje CA na tym na pewno nie straci.
co myslicie o tych kablach
Moderatorzy: dan124, powalla, VIP
Zapsaszam kolego do mnie zrobimy test taki jak napisałem kilka postów wczesnej i gwarantuję ci że nie ma żadnej! A jeżeli naprawdę coś usłyszysz to szacun dla Ciebie! Ja pracuje jako akustyk i ucho mam nie najgorszeCrocodileReggae pisze:to że nie słyszycie różnicy nie oznacza że inni jej nie usłyszą
A to że na przewodzie pisze OFC nie znaczy że nie ma tam domieszki innego metalu.
A kto tu komy źle doradza??? Po prostu piszemy jaka jest na prawdę sytuacja! Nie warto przepłacać za kable bo na sprzęcie średniaj klasy, czy budżetowym nie usłyszysz różnicy. Lepiej kupić zwykły przewód w markecie budowlanym, a za kasę która nam zostanie z tych pieniędzy które mieliśmy dać na alpierda robionego w chinach wolimy zainwestować na peszle i przynajniej wędzie to miało jako taki wygląd.CrocodileReggae pisze:chłopaki nie doradzajcie kolegom źle...
- Kubus20
- VW Baron
- Posty: 3221
- Rejestracja: sob lut 12, 2005 14:10
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Może też wtrącę swoje 3 grosze.
W ogromną poprawę brzmienia przy średnim sprzęcie nie wierzę.
Ale są inne aspekty, na które nie zwróciliście uwagi wydając opinie o kablach głośnikowych.
1. Kable za 2,5zł z marketu niestety, śą zrobione z tak czystej miedzi, że po pół roku potrafią rdzewieć w środku(fajna ta miedź, co rdzewieje). Może u was się nic takiego z nimi nie dzieje i daj wam bóg żeby nigdy się nie stało, ale robię przy tym i nie raz i nie dwa razy wyciągałem kable Alpierda lub te marketowe przeżarte w środku.
2. Droższe kable, tak jak te z pierwszego postu są zrobione w postaci skrętki i mają jakieś dodatkowe ekrany, co w dużej mierze przeciwdziała łapaniu zakłóceń. Czasem jest to ważne.
3. Kolejna sprawa obok czystości miedzi, to ilość żył, z których zbudowany jest kabel. Im ciensze i więcej tym lepiej, a to przekłada się na parametry elekrtryczne kabla.
A podsumowując kupujcie kable na miarę waszego systemu i tyle, bo nie ma co się spuszczać nad kablem głośnikowym po 10zł metr do głośników za 300zł.
Ale nie popadajcie też w skąpstwo i nie kupujcie badziewia z marketu, bo często nie jest to nawet miedź, chociaż nadrukowane na kablu dumnie OFC. Więcej napisy na kablu warte niż sam kabel.
Poza tym z miedzią nie oszukasz. Jej ceny są jakie są i żeby kabel był z miedzi beztlenowej, musi kosztować swoje pieniądze.
W ogromną poprawę brzmienia przy średnim sprzęcie nie wierzę.
Ale są inne aspekty, na które nie zwróciliście uwagi wydając opinie o kablach głośnikowych.
1. Kable za 2,5zł z marketu niestety, śą zrobione z tak czystej miedzi, że po pół roku potrafią rdzewieć w środku(fajna ta miedź, co rdzewieje). Może u was się nic takiego z nimi nie dzieje i daj wam bóg żeby nigdy się nie stało, ale robię przy tym i nie raz i nie dwa razy wyciągałem kable Alpierda lub te marketowe przeżarte w środku.
2. Droższe kable, tak jak te z pierwszego postu są zrobione w postaci skrętki i mają jakieś dodatkowe ekrany, co w dużej mierze przeciwdziała łapaniu zakłóceń. Czasem jest to ważne.
3. Kolejna sprawa obok czystości miedzi, to ilość żył, z których zbudowany jest kabel. Im ciensze i więcej tym lepiej, a to przekłada się na parametry elekrtryczne kabla.
A podsumowując kupujcie kable na miarę waszego systemu i tyle, bo nie ma co się spuszczać nad kablem głośnikowym po 10zł metr do głośników za 300zł.
Ale nie popadajcie też w skąpstwo i nie kupujcie badziewia z marketu, bo często nie jest to nawet miedź, chociaż nadrukowane na kablu dumnie OFC. Więcej napisy na kablu warte niż sam kabel.
Poza tym z miedzią nie oszukasz. Jej ceny są jakie są i żeby kabel był z miedzi beztlenowej, musi kosztować swoje pieniądze.
Z tym się nie zgodzę. Nie ma sensu dawać kabli 4mm2 do głośników. Jeden użytkownik pewnego foum na swoich gruubych klockach zauważył nawet pogorszenie brzmienia... W każdym razie 2.5mm2 starcza nawet z zapasem.CrocodileReggae pisze:Ale w sens dołożenia kilku złotych i kupienia beztlenowych(OFC o czystości 6N) i trochę grubszych - a i owszem.
Cały czas mi o to chodzi, większość użytkowników posiada sprzęt z właśnie takiego przedziału cenowego. Nie mówię też, że przewody z marketu są wysokiej jakości ale do takich instalacji gdzie cena jest wyznacznikiem to w zupełności wystarczą.Kubus20 pisze:nie ma co się spuszczać nad kablem głośnikowym po 10zł metr do głośników za 300zł.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 90 gości