przy odpaleniu kopci na biało
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
przy odpaleniu kopci na biało
ogladalem trojke w benzynie 1.8 która przy odpaleniu przez chwile kopci na bialo, wg osoby sprzedajacej to wina zlamanego bagnetu do sprawdania poziomu oleju - bagnet jako taki jest cały, jedynie ten plastik na ktorym sie on trzyma jest pekniety w wyniku czego luzno sobie lata... co o tym myslicie ?
jaka moze byc przyczyna tego kopcenia i ew. naprawy ?
z gory dzieki za pomoc, pzdr
jaka moze byc przyczyna tego kopcenia i ew. naprawy ?
z gory dzieki za pomoc, pzdr
- Lukasz_mk2
- Forum Master
- Posty: 1300
- Rejestracja: sob lut 17, 2007 16:47
- Lokalizacja: Kraków
- Lukasz_mk2
- Forum Master
- Posty: 1300
- Rejestracja: sob lut 17, 2007 16:47
- Lokalizacja: Kraków
najlepiej poproś gościa żeby się przejechał a ty jedź za nim innym autem, zobserwujesz wtedy czy podczas jazdy nie kopci na biało. Jak kopci to uszczelka pod głowicą poszła i dostaje się gdzieś woda z układu chłodzenia. Jeżeli autko jest zdrowe i była by to tylko ta uszczelka to ja bym mu się dokładnie przyglądnął i ewentualnie kupił. Pogadaj ze sprzedającym żeby ci spuścił na wymiane uszczelki i może będzie dobrze
sprawdzałem i nie kopci przy normalnej jezdzie - ale mam klina teraz ;/
ale chyba się zdecyduje, poniewaz jak sie okazalo sprzedaje go moj znajomy za smieszne pieniadze - blacharka w nienajlepszym stanie - poprzedni wlasciciel na wlasna reke probowal sie pozbyc 'baboli' do czego uzyl ... spreju z puszki nie wyglada to najlepiej jak sie przyjzec + tylna klapa z pieknymi osrodkami korozji w okolicy tablicy ... ale ... jest mi to na reke - klapa i tak pojdzie do zaspawania, klamki w drzwiach zamienie na te z golfa IV i przy okazji zostanie polozony nowy kolor ( to tak po krotce hryhryhry )
przypomniala mi sie jeszcze jedna rzecz ... jak nim jechałem dalo sie wyczuc delikatne drgania na kierownicy ( nie to nie sa dziury w jezdni ) sprawdzalem wczesniej luzy na kierze i ku mojemu zdziwieniu byly znikome :O po puszczeniu kiery samochod jechal po prostej - wiec podejzewam ze te drgania to nic powaznego ^^
- ale tylko tak podejrzewam
no nic... ry[d]zyk - fizy
dzisiaj po niego jade
ale chyba się zdecyduje, poniewaz jak sie okazalo sprzedaje go moj znajomy za smieszne pieniadze - blacharka w nienajlepszym stanie - poprzedni wlasciciel na wlasna reke probowal sie pozbyc 'baboli' do czego uzyl ... spreju z puszki nie wyglada to najlepiej jak sie przyjzec + tylna klapa z pieknymi osrodkami korozji w okolicy tablicy ... ale ... jest mi to na reke - klapa i tak pojdzie do zaspawania, klamki w drzwiach zamienie na te z golfa IV i przy okazji zostanie polozony nowy kolor ( to tak po krotce hryhryhry )
przypomniala mi sie jeszcze jedna rzecz ... jak nim jechałem dalo sie wyczuc delikatne drgania na kierownicy ( nie to nie sa dziury w jezdni ) sprawdzalem wczesniej luzy na kierze i ku mojemu zdziwieniu byly znikome :O po puszczeniu kiery samochod jechal po prostej - wiec podejzewam ze te drgania to nic powaznego ^^
- ale tylko tak podejrzewam
no nic... ry[d]zyk - fizy
dzisiaj po niego jade
- Lukasz_mk2
- Forum Master
- Posty: 1300
- Rejestracja: sob lut 17, 2007 16:47
- Lokalizacja: Kraków
-
- Mały gagatek
- Posty: 52
- Rejestracja: pt mar 28, 2008 11:26
- Lokalizacja: Szczecin
zalezy gdzie..ale za robote mysle ze minimum to 150zl + uszczelniacze -15-18zl, uszczelka pod dekiel - 20-30zl..miskov pisze:jesli to sa te uszczelniacze, ile mniej wiecej moglaby kosztowac naprawa/wymiana?
ale nie powinno to kosztowac wszystko wiecej jak 250zl ( mowie o silniku 8zaworowym)
powyzsze ceny sa oczywiscie bez zdejmowania glowicy ( trzeba sie troche naszukac, zeby znalesc kompetenego mechaniora ktory to zrobi w ten sposob)
wiekszosc chce zrzucac glowice i wtedy koszta rosna ponad dwukrotnie..
haps gadałem telefonicznie wlasnie z dwoma goscmi, ktorzy 'nie maja czasu' i mowili wlasnie o zrzucaniu glowicy i z usmiechem w gloscie, ze to sporo bedzie kosztować ^^
ok z racji ze jestem laik ktory zna nazwijmy to 'podstawy' mechaniki ... czy to moze isc jak reakcja lancuchowa ... tj. uszczelniacze do wymiany i ... + ... przydaloby sie ... o tym nie wspominajac ... = pareset jak nie tysiac pare naszych kochanych PLN
btw. mowa o silniku 1.8
edit:
ok, jestem na jutro na 8.30 ustawiony z mechanikiem ... gosc po rozmowie telefonicznej wydaje sie bardzo rzeczowy ... zobaczymy co mi powie ;>
po wizycie opisze jego diagnoze, i ew poprosze o diagnoze jego diagnozy a raczej ceny jego uslug
poki co dzieki za pomoc
ok z racji ze jestem laik ktory zna nazwijmy to 'podstawy' mechaniki ... czy to moze isc jak reakcja lancuchowa ... tj. uszczelniacze do wymiany i ... + ... przydaloby sie ... o tym nie wspominajac ... = pareset jak nie tysiac pare naszych kochanych PLN
btw. mowa o silniku 1.8
edit:
ok, jestem na jutro na 8.30 ustawiony z mechanikiem ... gosc po rozmowie telefonicznej wydaje sie bardzo rzeczowy ... zobaczymy co mi powie ;>
po wizycie opisze jego diagnoze, i ew poprosze o diagnoze jego diagnozy a raczej ceny jego uslug
poki co dzieki za pomoc
Ostatnio zmieniony pt cze 19, 2009 11:27 przez miskov, łącznie zmieniany 1 raz.
- Lukasz_mk2
- Forum Master
- Posty: 1300
- Rejestracja: sob lut 17, 2007 16:47
- Lokalizacja: Kraków
miskov, a no widzisz...jest z tym duzy problem zeby zrobic na zalozonej glowicy, a robota jest banalna, wystarczy miec odpowiednie narzedzia i poltorej godzinki dla kogos z doswiadczeniem i po robocie.. ale jak mowie, ktos bez narzedzi nic nie zdziala..
najlepiej znalesc warsztat ktory prowadzi starszy gosc, ktory uczyl sie zawodu na nysach, syrenach itp... bo u takiego to najpredzej, kiedys taksowkarze to na postojach wymieniali sobie uszczelniacze a teraz nagle przestalo sie to oplacac...hehe..
co do reakcji lancuchowej o ktorej wspominasz... robiac uszczelniacze mozna poruszac zaworem w prowadnicy i sprawdzic jego luz osiowy, ktos z doswiadczeniem spokojnie Ci okresli czy ten luz jest ok, czy moze jest juz za duzy i wtedy taka wymiana uszczelniaczy to tylko chwilowy zabieg, bo olej i tak bedzie sie lal i wtedy zeby to zrobic trzeba zrzucic glowice i wymienic prowadnice, wyszlifowac gniazda zaworowe, planowac glowice i tak to mniej wiecej wyglada.. ale korzystajac z doswiadczenia pewnego mechanika, to kazdy mk3 1.8 puszcza dymek przy rozpalce i w kazdym pomaga wymiana uszczelniaczy, no chyba ze byl tak katowany...
przy okazji robienia uszczelniaczy, warto zrobic rozrzad, bo trzeba go rozpiac, a takze niech sprawdza Ci szklanki czy sa ok...
najlepiej znalesc warsztat ktory prowadzi starszy gosc, ktory uczyl sie zawodu na nysach, syrenach itp... bo u takiego to najpredzej, kiedys taksowkarze to na postojach wymieniali sobie uszczelniacze a teraz nagle przestalo sie to oplacac...hehe..
co do reakcji lancuchowej o ktorej wspominasz... robiac uszczelniacze mozna poruszac zaworem w prowadnicy i sprawdzic jego luz osiowy, ktos z doswiadczeniem spokojnie Ci okresli czy ten luz jest ok, czy moze jest juz za duzy i wtedy taka wymiana uszczelniaczy to tylko chwilowy zabieg, bo olej i tak bedzie sie lal i wtedy zeby to zrobic trzeba zrzucic glowice i wymienic prowadnice, wyszlifowac gniazda zaworowe, planowac glowice i tak to mniej wiecej wyglada.. ale korzystajac z doswiadczenia pewnego mechanika, to kazdy mk3 1.8 puszcza dymek przy rozpalce i w kazdym pomaga wymiana uszczelniaczy, no chyba ze byl tak katowany...
przy okazji robienia uszczelniaczy, warto zrobic rozrzad, bo trzeba go rozpiac, a takze niech sprawdza Ci szklanki czy sa ok...
Ja miałem podobną sytuację. Bialy dymek z wydechu przy zapalaniu + szaro bialy jak ze starego diesla podczas jazdy i okazalo sie ze to nie tyle uszczelka co glowica;/.Auto sprowadzone ze słonecznej Italii i poprzedni wlasciciel(wloch) jezdzil najwyrazniej na wodzie bo w glowicy byly widoczne wżery i niestety po znajomosci wymiana uszczelki pod glowica + uszczelniacze+wszelkie plyny+uszczelka na klawiaturze+renowacja glowicy kosztowala mnie 850zl. Nie wiem czy to duzo czy malo ale teraz autko chodzi jak nowe ;]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 509 gości