tak mozna prostownikiem zmierzyć stan naładowania ale musi on mieć wslażnik zamontowany albo tak jak jest u mnie - diody, np: takiePono pisze:A czy takim prostownikiem da się zmierzyć naładowanie akumulatora? Czytałem że areometrem mierząć gęstość elektrolitu można to zbadać.
płyn chłodniczy mi zamarzł
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- daaroo
- Forum Master
- Posty: 1784
- Rejestracja: ndz paź 24, 2004 01:33
- Lokalizacja: Skarzysko/Krakow
- Kontakt:
A jak to jest z paskiem klinowym od pmp wspm. i chłodzenia? Jakie śruby i nakrętki należy poluzować, aby można było go zdjąć z kół pasowych? Boo hoo!
musisz sie wczolgac pod samochod i poluzowac pompe od wspomagania z tymze jest problem bo jedna sruba jest od strony silnika przez ktora meczylem sie kilka minut, Potrzebny bedzie Ci klucz z przedluzka zeby sie dostac do tej jednej sruby. Przy takich temperaturach jak teraz to ciezko widze odkrecanie jak nie masz cieplego garazu :/
[ Dodano: Nie Sty 22, 2006 12:09 am ]
Kolega wyzej zamiescil zdjecie z ksiazki. Na drugim rysunku sa to sruby 3 i 4 do ktorych jest beznadziejny dostęp bo do spodu z tymi naciagajacymi nie ma problemu
-
- Ma gadane
- Posty: 157
- Rejestracja: pt gru 30, 2005 14:15
- Lokalizacja: Gdynia
Jak masz prostownik z amperomierzem (czasy dla standardowego "diesla" 72Ah)
5A w górę.. Natychmiast wyłączasz i biegniesz do sklepu po nowy akumulator.
3-4A.. Zupełnie rozładowany. Czekasz do jutra (sprawdź najpierw czy nie zamarzł!)
2-3A.. No.. "Trochę" rozładowany, noc powinna wystarczyć.
1-2A.. Raczej ok, ciutkę rozładowany.
0-1A.. Albo naładowany (samochód powinine odpalić), albo zupełnie zasiarczony (wizyta u elektryka lub w sklepie, na jedno wychodzi).
Przy starcie ładowania idzie trochę większy prąd. Po paru minutach się uspokaja.
Taki prostownik to koło 60zł. I wszystko jasne. A jak jeździsz na krótkich trasach (albo rzadko), to na pewno się przyda.
5A w górę.. Natychmiast wyłączasz i biegniesz do sklepu po nowy akumulator.
3-4A.. Zupełnie rozładowany. Czekasz do jutra (sprawdź najpierw czy nie zamarzł!)
2-3A.. No.. "Trochę" rozładowany, noc powinna wystarczyć.
1-2A.. Raczej ok, ciutkę rozładowany.
0-1A.. Albo naładowany (samochód powinine odpalić), albo zupełnie zasiarczony (wizyta u elektryka lub w sklepie, na jedno wychodzi).
Przy starcie ładowania idzie trochę większy prąd. Po paru minutach się uspokaja.
Taki prostownik to koło 60zł. I wszystko jasne. A jak jeździsz na krótkich trasach (albo rzadko), to na pewno się przyda.
Hmm tego... no to miodnie. Ja mialem ponad 7A I naladowalem sobie do 3-4A przez noc i myslalem, ze po tym nabity jest do polowy hehe
Mam MK3 '95 1.9D i aku Bosch Silver 63Ah 12V 510A - za mala pojemnosc, zkoro piszesz, ze 72Ah to standard dla diesla? I dlaczego 5A w gore aku jest na smietnik? Aku do malucha mialem nieraz 5A w gore i ladowalem w zime co 3-4 dni, a tak to tylko zabieralem na noc i jezdzil mi maldonek, a latem wogole problemow nie bylo. To dlatego, ze aku z malca jest mikro w porownaniu z MK3?
/me przyznaje sie do ignorancji w tym zakresie
Mam MK3 '95 1.9D i aku Bosch Silver 63Ah 12V 510A - za mala pojemnosc, zkoro piszesz, ze 72Ah to standard dla diesla? I dlaczego 5A w gore aku jest na smietnik? Aku do malucha mialem nieraz 5A w gore i ladowalem w zime co 3-4 dni, a tak to tylko zabieralem na noc i jezdzil mi maldonek, a latem wogole problemow nie bylo. To dlatego, ze aku z malca jest mikro w porownaniu z MK3?
/me przyznaje sie do ignorancji w tym zakresie
[b]A[/b]rtificial [b]P[/b]ositronic [b]H[/b]umanoid [b]A[/b]ssembled for [b]Z[/b]ealous [b]E[/b]xploration and [b]L[/b]earning
www.namedecoder.com
www.namedecoder.com
Takiego dizgnozowania aku nawet nie będę komentował, szkoda słów.pajakgdynia pisze:Jak masz prostownik z amperomierzem (czasy dla standardowego "diesla" 72Ah)
5A w górę.. Natychmiast wyłączasz i biegniesz do sklepu po nowy akumulator.
3-4A.. Zupełnie rozładowany. Czekasz do jutra (sprawdź najpierw czy nie zamarzł!)
2-3A.. No.. "Trochę" rozładowany, noc powinna wystarczyć.
1-2A.. Raczej ok, ciutkę rozładowany.
0-1A.. Albo naładowany (samochód powinine odpalić), albo zupełnie zasiarczony (wizyta u elektryka lub w sklepie, na jedno wychodzi).
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 442 gości