silnik gaśnie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
silnik gaśnie
Witam !
Jeżdźe VW GolfemII silnik 1,6 benzyna 1991 r. Znajomi twierdzą, że ten model jest jeszcze na gażniku. Nie wiem, może i tak jest. Zupełnie się na tym nie znam. Od jekiegoś czasu zaczęły się dziać dziwne żeczy. Samochód odpala bez najmniejszych problemów ( nadmienie, że dwa tygodnie temu wymieniłem przewody WN, świece, filtr powietrza, filtr paliwa), ale po nagrzaniu i po przejechaniu ok 20 km po włączeniu na tzw " luz" silnik gwałtownie traci obroty do 400, obroty skaczą 400-1100, po czym wracają do około 900. Bardzo często jest tak że samochód gaśnie. Po wyłączeniu i odczekaniu kilkunastu sekund uruchamiam bez problemów i mogę kontynuować jazdę. Uciążliwe jest to w czasie jazdy po mieście na światłach gdy muszę kikakrotnie go odpalać . Jak przytrzymam pedał gazu aby silnik mi nie zgasł obroty się ustabilizują. Od samego początku jak go kupiłem obroty były nie równe, ale silnik nie gasł, teraz gaśnie. Znajomy podpowiedzieał mi, że to może być uszkodzony silnik krokowy. Ale nie wiem jak to sprawdzić, ba nawet nie wiem gdzie to ustrojstwo się znajduje, nie mówiąc już o jego ewentualnym zdemontowaniu. Bardzo proszę Was o opinię i o ewentuale wytłumaczenie gdzie te silnik krokowy się znajduje . Pozdrawiam - Robert
Jeżdźe VW GolfemII silnik 1,6 benzyna 1991 r. Znajomi twierdzą, że ten model jest jeszcze na gażniku. Nie wiem, może i tak jest. Zupełnie się na tym nie znam. Od jekiegoś czasu zaczęły się dziać dziwne żeczy. Samochód odpala bez najmniejszych problemów ( nadmienie, że dwa tygodnie temu wymieniłem przewody WN, świece, filtr powietrza, filtr paliwa), ale po nagrzaniu i po przejechaniu ok 20 km po włączeniu na tzw " luz" silnik gwałtownie traci obroty do 400, obroty skaczą 400-1100, po czym wracają do około 900. Bardzo często jest tak że samochód gaśnie. Po wyłączeniu i odczekaniu kilkunastu sekund uruchamiam bez problemów i mogę kontynuować jazdę. Uciążliwe jest to w czasie jazdy po mieście na światłach gdy muszę kikakrotnie go odpalać . Jak przytrzymam pedał gazu aby silnik mi nie zgasł obroty się ustabilizują. Od samego początku jak go kupiłem obroty były nie równe, ale silnik nie gasł, teraz gaśnie. Znajomy podpowiedzieał mi, że to może być uszkodzony silnik krokowy. Ale nie wiem jak to sprawdzić, ba nawet nie wiem gdzie to ustrojstwo się znajduje, nie mówiąc już o jego ewentualnym zdemontowaniu. Bardzo proszę Was o opinię i o ewentuale wytłumaczenie gdzie te silnik krokowy się znajduje . Pozdrawiam - Robert
-
- Nowicjusz
- Posty: 3
- Rejestracja: ndz sty 22, 2006 16:07
- Lokalizacja: Damasławek
-
- Ma gadane
- Posty: 157
- Rejestracja: pt gru 30, 2005 14:15
- Lokalizacja: Gdynia
Nie wiem dokladnie czy to to samo, ale mialem podobne objawy:
Silnik normalnie sie uruchamial. Po dodaniu gazu, puszczeniu, obroty spadaly do ok 400, potem jakby samochod sam sie wzbudzal i przyspieszal - obroty podskakiwaly do (nie pamietam) 1500, potem znow opadaly i przyspieszaly. Jednym slowem falowaly. Trwac to moglo nawet do minuty.
Swierzo odpalony silnik (z takimi objawami) charakteryzowal sie tym, ze dojezdzajac do zakretu wciskalem sprzeglo, (obroty spadaly), a dodatkowy skret kierownica (wspomaganie) powodowal obciazenie i samochod gasl na zakrecie...
Przerazowny pojechalem do ASO.
Sprawa byla prosta - brudna przepustnica!!!
Byl czarny brud dookola i sie nie domykala jak trzeba.
Od tego czasu (4 lata) sporadycznie przy wymianie filtru powietrza czyszcze ja szmata...
i nie mam juz z tym problemow.
Pozdro!
Silnik normalnie sie uruchamial. Po dodaniu gazu, puszczeniu, obroty spadaly do ok 400, potem jakby samochod sam sie wzbudzal i przyspieszal - obroty podskakiwaly do (nie pamietam) 1500, potem znow opadaly i przyspieszaly. Jednym slowem falowaly. Trwac to moglo nawet do minuty.
Swierzo odpalony silnik (z takimi objawami) charakteryzowal sie tym, ze dojezdzajac do zakretu wciskalem sprzeglo, (obroty spadaly), a dodatkowy skret kierownica (wspomaganie) powodowal obciazenie i samochod gasl na zakrecie...
Przerazowny pojechalem do ASO.
Sprawa byla prosta - brudna przepustnica!!!
Byl czarny brud dookola i sie nie domykala jak trzeba.
Od tego czasu (4 lata) sporadycznie przy wymianie filtru powietrza czyszcze ja szmata...
i nie mam juz z tym problemow.
Pozdro!
Only Good can judge me...
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=28745 sprawdz tez ten temat - moj - dokladnie ten sam porblem + dokladnie ten sam silnik - ja jeszcze nie znalazlem powodów tego gasniecia
===slucham tylko najlepszej muzy, jezdze autem najlepszej marki===
(O===vw===O)
(O===vw===O)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 443 gości