Akumulator i -24stC

MrUkAs · Post autor: **MrUkAs** » pn sty 30, 2006 13:22

No u mnie nawet nie probuje krecic, dopiero za kolejnym razem kreci i juz pali na strzala. ;D

dukem · Post autor: **dukem** » pn sty 30, 2006 21:55

MrUkAs pisze:No bo u mnie to jest jakos dziwnie, bo jak spryskuje przednia szybe to automatycznie wlacza sie tylnia wycieraczka, a tak chyba nie powinno byc, nie?

A co robisz z dzwignia zeby spryskac przednia szybe?

U mnie jest tak: dzwignia do siebie to przod i przednia wycieraczka...od siebie to tyl i tylna...i tak powinno byc...

Jezeli ciagniesz i pryska na przod a chodzi tylna to cos jest nie tak...jezeli pchasz a jest jak piszesz to znaczy ze trzeba zamienic kabelki na wtyczce pomki spryskiwacza...

Ciekawostka: Polamalem orginalna pompke VW i kupilem nowa (zamiennik)- a polaryzacja byla dokladnie odwrotna i trzeba bylo kabelki zamieniac...

MrUkAs · Post autor: **MrUkAs** » pn sty 30, 2006 22:20

U mnie jest tak, ze jak ciagne do siebie to nic sie nie spryskuje, a jak pcham w strone szyby to spryskuje przod i wlacza sie tylnia wycieraczka. Jak zmienic kabelki i gdzie?

dukem · Post autor: **dukem** » wt sty 31, 2006 11:20

Kabelki sie zmienia bezposrednio na pompce (pod maska)...a przednia wycieraczka Ci chodzi jak ciagniesz do siebie?Jezeli nie to znaczy ze masz cos nie tak ze stykami przy kierownicy i ktos to specjalnie przelaczyl zeby miec spryskiwacz z przodu...ale moze byc kwestia tylko podgiecia blaszek...

MrUkAs · Post autor: **MrUkAs** » wt sty 31, 2006 12:52

No nie no, jak ciagne do siebie to przednia wycieraczka sie nie wlacza. Musze opuscic w dol (to chodzi czasowo) do gory to dosc szybko, jeszcze wyzej to chodzi na maxa szybko... wiec co moge zrobic, by to zmienic?

dukem · Post autor: **dukem** » wt sty 31, 2006 22:05

Trzeba sprawdzic czy blaszki dzialaja...na poczatek zobacz czy silniczek chodzi jak pociagniesz dzwignie...jezeli nie chodzi to znaczy ze pod kierownica jest cos nie tak...

Powinno byc tak ze po pociagnieciu wycieraczka przednia chodzi jakis czas w miare szybko a potem sie wylacza...

MrUkAs · Post autor: **MrUkAs** » wt sty 31, 2006 22:14

No u mnie pociagajac dzwignie do siebie przednia wycieraczka sie nie wlacza, jedynie pociagniecie do siebie dziala w momencie, gdy chce wylaczyc tylnia (po uprzednim jej wlaczeniu).

Post autor: **Rydzu** » śr lut 01, 2006 08:59

Temat ewoluował? Akumulatory czy wycieraczki?
Sorry panowie, że przerywam tak pasjonującą rozmowę ale może na priv albo do nowego wątku?
Potem robi się syf na forum i nic nie można znaleźć jak jest potrzebne

dukem · Post autor: **dukem** » śr lut 01, 2006 12:49

Skoro tak to sorry...

Wogole temat opowiadania jak sie zachowuje aku na mrozie to nie do konca techniczny...ale fakt ze wycieraczki to juz calkiem...

Podsumowujac: cos nie tak ze sterownaiem...

stanisław · Post autor: **stanisław** » śr lut 01, 2006 14:44

Od tygodnia mam Mk II 1.6 TD 92r.
Poprzedni własciciel założył akumulator 75 Ah, powiedzcie mi prosze czy to jest odpowiednia bateria do tego auta? Wyczytałem gdzieś, że powinienem miec 65 Ah.

rooboo · Post autor: **rooboo** » śr lut 01, 2006 16:13

stanisław pisze:Od tygodnia mam Mk II 1.6 TD 92r.
Poprzedni własciciel założył akumulator 75 Ah, powiedzcie mi prosze czy to jest odpowiednia bateria do tego auta? Wyczytałem gdzieś, że powinienem miec 65 Ah.

Nie powinieneś sie tym martwic wszystko jest OK... jedyną roznicą jaką odczujesz to taka ze bedzie ci lepiej kręcił na mrozie... Pozdr.

dukem · Post autor: **dukem** » śr lut 01, 2006 23:43

Wedlug ksiazek powinno byc 65Ah...moj przyjechal z Niemiec z 74Ah...i nie bylo problemu...jezeli nie jezdzisz za duzo tras i wiekszosc po miescie to nastepny kup mniejszy- szybciej bedzie sie doladowywal na krotkich jazdach (ale dopoki ten jest ok to go nie zmieniaj- szkoda kasy)...

Ja mam teraz zalozone 55Ah (bo taki dostalem nowy za darmo a darowanemu koniowi sie w zeby nie patrzy) i tez jezdze...tylko jak temperatura spada ponizej -15 to go zabieram na noc do domu...

Ogolnie jezeli dziala i nie swieci Ci lampka od ladowania aku (a nie powinna) to znaczy ze alternator wyrabia i jest wszystko tak jak ma byc...

MrUkAs · Post autor: **MrUkAs** » czw lut 02, 2006 20:45

A moze panowiec wiecie dlaczego u mnie po przejechaniu tak 30 km (ale tylko w deszczu, lub w padajacym sniegu) auto sobie zgasnie, straci moc. Po 5 min tak okolo odpali (z trudem) i moge jechac juz gdzie ino mi sie podoba. Co moze byc przyczyna? Moze to byc np. dostawanie sie wody na pompe paliwowa?

dukem · Post autor: **dukem** » wt lut 07, 2006 22:31

To nie ciekawe...a zawsze tak sie robi?

Moze jakies zwarcie na alternatorze...?

Akumulator i -24stC

Kto jest online