Podczas wilgotnych, deszczowych dni gasnie...
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- MrUkAs
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: wt sty 10, 2006 14:03
- Lokalizacja: Ostrzeszów
- Kontakt:
Podczas wilgotnych, deszczowych dni gasnie...
Wiecie dlaczego u mnie po przejechaniu tak 30 km (ale tylko w deszczu, lub w padajacym sniegu) auto sobie zgasnie, straci moc. Po 5 min tak okolo odpali (z trudem) i moge jechac juz gdzie ino mi sie podoba. Co moze byc przyczyna? Moze to byc np. dostawanie sie wody na pompe paliwowa? Dodam jeszcze, ze podczas wilgoci auto nie odpala na "strzala" lecz za pierwszym razem syczy, jakby aku byl nie naladowany, a jest naladowany. Za drugim razem juz pali bez problemu...
www.SportCom.PL
Re: Podczas wilgotnych, deszczowych dni gasnie...
hmmm...ja miałem podobny problem jak jeszcze miałem fiestę.Mi tez jak było mokro traciła moc i gasła .Okazało sie ze to przepływomierz walnął. Po wymianie było ok.Tylko z tym twoim odpalaniem to dziwne .Mi odpalał normalnie tylko po jakiejs minucie padał i tracił moc.MrUkAs pisze:Wiecie dlaczego u mnie po przejechaniu tak 30 km (ale tylko w deszczu, lub w padajacym sniegu) auto sobie zgasnie, straci moc. Po 5 min tak okolo odpali (z trudem) i moge jechac juz gdzie ino mi sie podoba. Co moze byc przyczyna? Moze to byc np. dostawanie sie wody na pompe paliwowa? Dodam jeszcze, ze podczas wilgoci auto nie odpala na "strzala" lecz za pierwszym razem syczy, jakby aku byl nie naladowany, a jest naladowany. Za drugim razem juz pali bez problemu...
Najprawdopodobniej to wina wysokiego napięcia -kable, kopułka, może świece. Jeśli masz możliwość to obejrzyj pracujący silnik w ciemności, często widać jak iskry biegają to tu, to tam, byle nie do świec. Jeśli masz stare kable, kopułkę to wymień.
Możesz też sprawdzić rozpylając wodę na kable i resztę zwykłym rozpylaczem do kwiatków.
Możesz też sprawdzić rozpylając wodę na kable i resztę zwykłym rozpylaczem do kwiatków.
Było juz, nieco wyżejjurek22a pisze:Proponuję prosty sposób na odnalezienie przyczyny (u mnie zadziałał). Gdy auto jeszcze dobrze chodzi np suchy dzien, otwórz maskę i zrób mu sztuczny deszcz np za pomocą spryskiwacza. Popsikaj po elektryce i jesli zobaczysz biegające po którejś części ogniki to będziesz w domu
- maciek 1.8
- Mały gagatek
- Posty: 79
- Rejestracja: pt cze 03, 2005 10:30
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 422 gości