dzisiaj podczas jazdy zaczeła mi mrugac ta własnie kontrolka po zjechaniu na pobocze zgaszeniu i ponownym uruchomieniu silnika zgasła normalnie jak przy kazdym odpaleniu i do tej pory jest ok
czego oznaką mogło byc takie mruganie dodam ze silnik to 1Z
mrugająca kontrolka płynu chłodniczego
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- bradley
- Forum Master
- Posty: 1046
- Rejestracja: czw paź 02, 2008 11:11
- Lokalizacja: Bielsko-Biała / Katowice
tenga, sprawdzic poziom plynu. Jesli w normie to przeczysc wtyczke elektryczna, ktora idzie do zbiorniczka.
Tez mialem taka sytuacje, ze kontrolka zaczela mrugac 300m od domu, wyciekow zero, plyn w normie, silnik utrzymywal rowne 90C.
Tez mialem taka sytuacje, ze kontrolka zaczela mrugac 300m od domu, wyciekow zero, plyn w normie, silnik utrzymywal rowne 90C.
VW Vento 1.9TDI 1Z++ :)
[i]Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0[/i]
[i]Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0[/i]
moze ja podbije ten temat nieco, poniewaz mimo szukania nie znalazlem nic podobnego do mojego przypadku a wiec...
miga mi ta nieszczesna kontrolka temperatury ale nie zawsze.... ot wydaje sie byc jak w totolotku nie ma znaczenia czy cieply czy zimny czy przejade 300m czy 100km... raz miga, raz cala trase przejade bez mrugajacej.... z tym ze jest jeszcze jedno takie male ale.... w momencie jak zaczyna mi ona migac to przy okolo 120km/h przestaje mi turbina ladowac musze pedal puscic i przez moment znow laduje ale i tak rozrywa ciag ( wkurzajace przy wyprzedzaniu) zdarza sie tak ze zjade na bok zgasze i odpale silnik wszystko wraca do normy.... ale i tez nie zawsze...
prosze o jakies sugestie co robic, powiem tylko ze wtyczki i czujnik w zbiorniczku jest ok.
dodam moze tylko ze chodzi o ten sam silniczek 1Z
miga mi ta nieszczesna kontrolka temperatury ale nie zawsze.... ot wydaje sie byc jak w totolotku nie ma znaczenia czy cieply czy zimny czy przejade 300m czy 100km... raz miga, raz cala trase przejade bez mrugajacej.... z tym ze jest jeszcze jedno takie male ale.... w momencie jak zaczyna mi ona migac to przy okolo 120km/h przestaje mi turbina ladowac musze pedal puscic i przez moment znow laduje ale i tak rozrywa ciag ( wkurzajace przy wyprzedzaniu) zdarza sie tak ze zjade na bok zgasze i odpale silnik wszystko wraca do normy.... ale i tez nie zawsze...
prosze o jakies sugestie co robic, powiem tylko ze wtyczki i czujnik w zbiorniczku jest ok.
dodam moze tylko ze chodzi o ten sam silniczek 1Z
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 179 gości