Nie chce odpalić. Co jest?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Nie chce odpalić. Co jest?
Witam.
Piszę po raz któryś, bo już od dobrego miesiąca samochód stoi i nic nie mogę z tym zrobić.
Samochód nie chce odpalić, traci kompletnie moc, gdy próbuje go odpalić. Myślałem, że to kostka stacyjcki, wymieniłem ją, ale dalej jest to samo. Akumulator na full naładowałem, kilka razy próbuje odpalić, trafi moc i załącza się alarm, wszystko zaczyna piszczeć etc.
Dlaczego?
Co jest tego przyzczyną?
Zbyt mało benzyny, oleju w silniku?
Piszę po raz któryś, bo już od dobrego miesiąca samochód stoi i nic nie mogę z tym zrobić.
Samochód nie chce odpalić, traci kompletnie moc, gdy próbuje go odpalić. Myślałem, że to kostka stacyjcki, wymieniłem ją, ale dalej jest to samo. Akumulator na full naładowałem, kilka razy próbuje odpalić, trafi moc i załącza się alarm, wszystko zaczyna piszczeć etc.
Dlaczego?
Co jest tego przyzczyną?
Zbyt mało benzyny, oleju w silniku?
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Skoro piszczy alarm przy zapalaniu to zapewne włącza się blokada od alarmu założona pewnie na pompę paliwa. A przyczyną może być spadek napięcia nadmierny co jest wykrywane przez alarm. Możesz mieć jednak stary akumulator albo brudne klemy
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
ale jeżeli jest zrobione odcięcie np.pompy paliwa,to to,że zamyka i otwiera jeszcze nic nie mówi o jego sprawności, możliwy zimny lut lub coś podobnego na przekaźniku odcinającym wewnątrz alarmu .
Ostatnio zmieniony ndz sie 30, 2009 17:21 przez edzio, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli masz racje, to co należało by zrobić, żeby to naprawić i wszystko było ok?
Może dodam jeszcze to, że podczas wymiany kostki stacyjki wszystkie kable były na wierzchu i wtedy rozrusznik i wszystko normalnie chodziło. Tzn. wiesz, był już ten taki moment, jakby miał już odpalać.
Potem wszystkie kable włożyłem z powrotem i było to samo, przed wymianą kostki stacyjki.
Może dodam jeszcze to, że podczas wymiany kostki stacyjki wszystkie kable były na wierzchu i wtedy rozrusznik i wszystko normalnie chodziło. Tzn. wiesz, był już ten taki moment, jakby miał już odpalać.
Potem wszystkie kable włożyłem z powrotem i było to samo, przed wymianą kostki stacyjki.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 486 gości