Akumulator i -24stC
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
A co robisz z dzwignia zeby spryskac przednia szybe?MrUkAs pisze:No bo u mnie to jest jakos dziwnie, bo jak spryskuje przednia szybe to automatycznie wlacza sie tylnia wycieraczka, a tak chyba nie powinno byc, nie?
U mnie jest tak: dzwignia do siebie to przod i przednia wycieraczka...od siebie to tyl i tylna...i tak powinno byc...
Jezeli ciagniesz i pryska na przod a chodzi tylna to cos jest nie tak...jezeli pchasz a jest jak piszesz to znaczy ze trzeba zamienic kabelki na wtyczce pomki spryskiwacza...
Ciekawostka: Polamalem orginalna pompke VW i kupilem nowa (zamiennik)- a polaryzacja byla dokladnie odwrotna i trzeba bylo kabelki zamieniac...
stanisław pisze:Od tygodnia mam Mk II 1.6 TD 92r.
Poprzedni własciciel założył akumulator 75 Ah, powiedzcie mi prosze czy to jest odpowiednia bateria do tego auta? Wyczytałem gdzieś, że powinienem miec 65 Ah.
Nie powinieneś sie tym martwic wszystko jest OK... jedyną roznicą jaką odczujesz to taka ze bedzie ci lepiej kręcił na mrozie... Pozdr.
Wedlug ksiazek powinno byc 65Ah...moj przyjechal z Niemiec z 74Ah...i nie bylo problemu...jezeli nie jezdzisz za duzo tras i wiekszosc po miescie to nastepny kup mniejszy- szybciej bedzie sie doladowywal na krotkich jazdach (ale dopoki ten jest ok to go nie zmieniaj- szkoda kasy)...
Ja mam teraz zalozone 55Ah (bo taki dostalem nowy za darmo a darowanemu koniowi sie w zeby nie patrzy) i tez jezdze...tylko jak temperatura spada ponizej -15 to go zabieram na noc do domu...
Ogolnie jezeli dziala i nie swieci Ci lampka od ladowania aku (a nie powinna) to znaczy ze alternator wyrabia i jest wszystko tak jak ma byc...
Ja mam teraz zalozone 55Ah (bo taki dostalem nowy za darmo a darowanemu koniowi sie w zeby nie patrzy) i tez jezdze...tylko jak temperatura spada ponizej -15 to go zabieram na noc do domu...
Ogolnie jezeli dziala i nie swieci Ci lampka od ladowania aku (a nie powinna) to znaczy ze alternator wyrabia i jest wszystko tak jak ma byc...
- MrUkAs
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: wt sty 10, 2006 14:03
- Lokalizacja: Ostrzeszów
- Kontakt:
A moze panowiec wiecie dlaczego u mnie po przejechaniu tak 30 km (ale tylko w deszczu, lub w padajacym sniegu) auto sobie zgasnie, straci moc. Po 5 min tak okolo odpali (z trudem) i moge jechac juz gdzie ino mi sie podoba. Co moze byc przyczyna? Moze to byc np. dostawanie sie wody na pompe paliwowa?
www.SportCom.PL
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 524 gości