[mk2] Zmniejszenie precyzji skrzyni
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
[mk2] Zmniejszenie precyzji skrzyni
A wiec tak:
Po tych szalenczych mrozach zauwazylem ze zmienilo mi sie zachowanie skrzyni biegow. Juz wczesniej mialem tak ze z jedynka trzeba bylo sie czasem posilowac zeby odpowiednio wskoczyla (ale z reguly wchodzi bez bolu)...pojawil sie za to inny problem- przy zmianie biegu (niezaleznie w gore czy w dol) przy wiekszosci zmian czuc lekki opor (tak jakby zahaczenie o cos) i po przejsciu tego oporu bieg wskakuje normalnie.
Czy moze to byc wina tych plastikowych ciegien od skrzyni? (zauwazylem ze to wieksze blizej skrzyni ma ok 1mm luzu w kazda strone i nie wiem czy tak ma byc czy nie powinno byc luzu wogole)
Jezeli tak to czy mozna je wymienic samemu czy lepiej dac to komus do zrobienia?
Jezeli samemu to jak sie do tego zabrac i na co zwrocic uwage?
[ Dodano: Nie Lut 12, 2006 10:12 pm ]
Miał ktos moze taki przypadek?
Po tych szalenczych mrozach zauwazylem ze zmienilo mi sie zachowanie skrzyni biegow. Juz wczesniej mialem tak ze z jedynka trzeba bylo sie czasem posilowac zeby odpowiednio wskoczyla (ale z reguly wchodzi bez bolu)...pojawil sie za to inny problem- przy zmianie biegu (niezaleznie w gore czy w dol) przy wiekszosci zmian czuc lekki opor (tak jakby zahaczenie o cos) i po przejsciu tego oporu bieg wskakuje normalnie.
Czy moze to byc wina tych plastikowych ciegien od skrzyni? (zauwazylem ze to wieksze blizej skrzyni ma ok 1mm luzu w kazda strone i nie wiem czy tak ma byc czy nie powinno byc luzu wogole)
Jezeli tak to czy mozna je wymienic samemu czy lepiej dac to komus do zrobienia?
Jezeli samemu to jak sie do tego zabrac i na co zwrocic uwage?
[ Dodano: Nie Lut 12, 2006 10:12 pm ]
Miał ktos moze taki przypadek?
Szukaj na http://vwgolf.pl/golf2/porada11.html.I ewentualnie zobacz w jakim stanie masz olej.I czy nie zgrzyta ci synchronizator.
- KamilW
- Forum Master
- Posty: 1761
- Rejestracja: wt lut 07, 2006 21:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Witam. odpisywalem na podobne pytanie. W mechanizmie nie powinno byc zadnych luzow. Czasem zdarza sie ze przy probie zbyt silnego wbicia biegu urywa sie zatrzask przy tym bialym plastykowym ciegnie. Wtedy pjawia sie luz. Sprawdz wiec najpierw to. Jesli nie wymieniales nigdy czesci w zewnetrznym mechanizmie zmiany biegow to polecam. Zestaw naprawczy zawiera wszystkie gumy i laczniki a nie kosztuje duzo. Z zalozeniem tez nie ma duzych problemow. Jak bedziesz mial jeszcze jakies pytania to wal jak w dym. pozdrawiam
O tym dociazeniu juz czytalem...ale to nie w tym rzecz raczej...bo to ulatwia wrzucenie jak jest ciezko...tutaj ciezko nie jest...tylko na poczatku zmiany biegu tak jakby skrzynia nie mogla sie zdecydowac czy napewno ten bieg chce sie wbic...
Synchronizator dwojki tez czasami sobie zgrzytnie ale to juz mam dluzszy czas- nauczylem sie z tym zyc i nie bede tego ruszal...
Myslicie ze to moze byc przyczyna tego zahaczania?
Synchronizator dwojki tez czasami sobie zgrzytnie ale to juz mam dluzszy czas- nauczylem sie z tym zyc i nie bede tego ruszal...
A luzy sa napewno bo jak sie ruszy reka te ciegna to czuc...KamilW pisze:W mechanizmie nie powinno byc zadnych luzow
Tych czesci ja nie ruszalem a wygladaja na oryginalne...KamilW pisze:Jesli nie wymieniales nigdy czesci w zewnetrznym mechanizmie zmiany biegow to polecam. Zestaw naprawczy zawiera wszystkie gumy i laczniki a nie kosztuje duzo.
A trzeba potem jakiejs regulacji dokonywac?Czy sie poprostu wszystko zmienia i ma pasowac?KamilW pisze:Z zalozeniem tez nie ma duzych problemow.
Myslicie ze to moze byc przyczyna tego zahaczania?
Wjedź na kanał, a ktoś niech rusza i zmienia biegi za ciebie. Z kanału zobaczysz gdzie jest to przytrzymanie. Ja osobiście obstawiam to miejsce gdzie gałka wchodzi i tak się obraca. Ja miałem tak, że nie wiedzieć czemu gałka była zbyt blisko brzegu i opór podobny do twojego opisu miałem bo owa gałeczka wadziła o brzeg tewgo w czym pracuje. Problem stanowią chyba te tulejki w mechaniźmie.
Witam Mam podobny problem ze skrzynia, tzn z jedynka. Mechanik mnie straszy ze to jest wina skrzyni i po jakims czasie trzeba bedzie ja wymienic. Objawy mam troche dziwne, jak szybkim ruchem wrzuce z 2 na 1 wchodzi bez problemu, ale jak chce z luzu na 1 jest opór ale po chwili siłowania wskoczy. Jeszcze np. jak jest mokro na dworzu jedynka wchodzi bez problemowo, tzn wchodzi lzej. Czy to moze byc wina tego zachacznia?
Co masz na mysli mowiac galka?Chodzi Ci o to co laczy drazek (ten ktory mamy pod reka) z reszta samochodu?TAZ pisze: Ja osobiście obstawiam to miejsce gdzie gałka wchodzi i tak się obraca
Tulejki?Ktore?Bylem swiecie przekonany ze to wina tych plastikowych ciegien...TAZ pisze:Problem stanowią chyba te tulejki w mechaniźmie.
A co tam jeszcze moze sie dziac?
Tak jak pisal TAZ...woda smaruje...moze trzeba by bylo poprostu czegos tam w te mechanizmy popryskac...zeby nie tylko na wode bylo dobrze...pawell pisze: Jeszcze np. jak jest mokro na dworzu jedynka wchodzi bez problemowo, tzn wchodzi lzej.
Na końcu drążka jest gałka, która wchodzi w takie coś i w tym czymś się ona przesówa. To coś może być już wyjechane i trzeba będzie tulejki tego czegoś wymienić. W całym mechaniźmie masz pewnie luzy, a nie tylko na cięgnach. Wszystkie luzy jak zlikwidujesz to dopiero zobaczysz jak biegi mogą miękko wchodzić. I nic smarować nie wolno bo to i tak jest narażone na wodę, sól i inne dziadostwa.
W takie miejsce zadki smar teflonowy nie zaszkodzi...bedzie lepiej chodzic a i woda nie bedzie wnikac...TAZ pisze:I nic smarować nie wolno bo to i tak jest narażone na wodę, sól i inne dziadostwa.
Bylem przed chwila u mechanika- przejechal sie i mowi ze ta galka raczej nie...mowil ze jest spora szansa na to ze oleju troche brakuje i ze to dlatego...
Zamowilem juz ciegna- jutro jade sprawdzic olej i wymienic plastiki...jak nie pomoze to bede szukal dalej...
No to ja się dołączę i zapytam też o skrzynię. Wygląda to tak: kiedy samochód jest zimny (po całej nocy np.) to jak wrzucam na dwójke (obojętnie czy z 1 czy 3,4,5) to jest takie jakby zgrzytnięcie, ale nie słychać tego anie nie jest ono gwałtowne (jak przy nie wciśnięciu sprzęgła). Takie delikatne i występuje opór przy wrzucaniu dwójki wtedy. Czy to może być wina synchronizatora czy raczej coś innego??
[url=http://copyman.pl]Najlepsze teksty w sieci[/url] - jeśli potrzebujesz dobrego tekstu, zajrzyj na tę stronę.
Synchornizator raczej...norma w Golfach...trzeba sie przyzwyczaic i lepiej nie ruszac...
Ja bylem u tego mechanika dzisiaj i mu wspomnialem o synchronizatorze to powiedzial tak: "to tak jak we wszystkich Golfach...ja Audica jezdze juz tak 8 lat i nie ma problemu....trzeba tylko delikatnie dwojke wrzucac"
Ja bylem u tego mechanika dzisiaj i mu wspomnialem o synchronizatorze to powiedzial tak: "to tak jak we wszystkich Golfach...ja Audica jezdze juz tak 8 lat i nie ma problemu....trzeba tylko delikatnie dwojke wrzucac"
Jezeli lezy to w tych ciegnach lub w oleju to koszt nie bedzie duzy: ciegna kosztuja jedno 8 zl drugie 3zl...a mechanik zrobi to za 10zl (juz gadalem)...zostaje jeszcze koszt oleju ale to w zaleznosci ile tam wejdzie...TAZ pisze:No to zostaje życzyć powodzenia i taniego sposobu na rozwiązanie problemu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 242 gości