CQ pisze:reloo pisze:
Przyznam się szczerze, ze nie zrozumialem tego o dwoch linach, lewej i prawej, podczepianych do lewego koła
a jaki masz rozkład sił? tak jak działają określone siły w łuku tak tez mozesz zasymulować ich działanie w ten sposób na oponie.
nadal nie rozumiem co to znaczy lewa i prawa lina podczepiona do tego samego koła. moze chodzilo Ci o gorną i dolną
CQ pisze:Siła dośrodkowa jest zależna tak jak piszesz od masy i prędkości,... oraz styczności opony z podłożem.siła tarcia w tym przypadku przenosi siłę dośrodkową na podłoże.
Wiesz jaki jest wzor na sile dosrodkowa? Jesli nie, to odszukaj swoje zeszyty z podstawowki, przekonasz sie, ze we wzorze tym, po prawej stronie nie ma zadnej sily. Jest predkosc w kwadracie, masa i promien łuku. Wiec gdzie tu zaleznosc od siły przyczepnosci? A wiec jeszcze raz: Siła odśrodkowa NIE ZALEŻY od siły przyczepności. Dopiero kiedy rozpatrujesz wypadanie auta z drogi porownujesz zaleznosci na sile odsrodkowa i sile przyczepnosci, ale jedna od drugiej nie zalezy.
CQ pisze:reloo pisze:
Nie jest tez tak jak napisales, ze siła dosrodkowa jest tym większa im większa jest przyczepność koła,bo od siły przyczepności nie zależy
a od czego? jak siła dośrodkowa przekłada się na reakcję auta? chyba tylko przez siłę przyczepnosci(tarcia).
w takim razie zamontuj do auta koło od roweru i koło od np stara.Zakładając ze oba będą tak samo wytrzymałe jesli chodzi o koło i oponę. Nie ma wpływu?
No nie ma
Siła odśrodkowa w obu przypadkach będzie identyczna. Sila tarcia poprzecznego bedzie inna, bo i powierzchnia styku opon z nawierzchnia inna, a wiec w warunku Fod≤Ft, Fod szybciej przekroczy Ft w przypadku kół rowerowych
CQ pisze:reloo pisze:
Poniewaz sila przyczepnosci, w tym wypadku tozsama z sila tarcia poprzecznego, to auto utrzymuje sie na drodze. Ale nie w nieskonczonosc. Utrzyma sie na swoim torze tak dlugo, jak sila odsrodkowa bedzie mniejsza, badz rowna sile przyczepnosci poprzecznej. Jesli wartosc ta zostanie przegroczona, auto naturalnie bedzie sie bronilo, zwiekszajac promien łuku (zacznie wpadac w podsterownosc). A stan ten z kolei, bedzie trwal tak dlugo, jak dlugo starczy szerokosci drogi, lub dopoki nie nadjedzie cos z przeciwka.
heh sytuacja jak z bajki. To dlaczego auta czasem koziołkują?
Chętnie wytłumaczę. W inżynierii ruchu występuje pojęcie bezpiecznej prędkości na łuku, ze względu na wywrócenie. Zależy od rozstawu kół, wysokości środka ciężkości i promienia łuku. Wiec jesli auta koziolkuja, zalozmy ze na łuku o danym promieniu i jadac z dana predkoscia, to dlatego ze maja za maly rozstaw kół, albo maja za wysoko umieszczony srodek ciezkosci. To jest kwestia rozpisania momentów. I znowu, niegdzie nie pojawia sie sila odsrodkowa
CQ pisze:reloo pisze:
Test łosia, dla tego samego auta, będzie łatwiejszy przy negatywie, niż przy standardowym ustawieniu kątów.
Tak ale do pewnego momentu w którym prawe koło (np przy skręcie w prawo) nie podniesie się.
Nie. Uczepiłeś sie tego lewitującego koła, a nie przyjmujesz do wiadomosci, ze auto z negatywem jest stabilniejsze i predzej w zwyklym ustawieniu kolo oderwie sie od nawierzchni niz przy negatywie. Rozpisz sobie momenty, to sie przekonasz.
CQ pisze:Reasumując auto z negatywem będzie mniej podatne na poślizgi boczne
Po ugięciu się opony, owszem. Na prostej będzie bardziej podatne np na podmuchy boczne wiatru.
CQ pisze:ale będzie większe prawdopodobieństwo że poleci na dach. Przy tej samej prędkości "zwykłe auto" będzie szło poślizgiem.
Tez nie. Auto z negatywem jest minimalnie bardziej stabilne, bo zwieksza sie nieznacznie rozstaw kół, a to przekłada sie na wieksza stabilnosc pojazdu.
Reasumujac, poza nierownomiernym zuzywaniem sie opony, to w tym negatywie prawie same pozytywy