GUTI wyjasniles kolegom dlaczego moje RP-ki pala zima bez problemuguti pisze:eeeee przesadzaci z ta wrazliwoscią ja jakos nie narzekam, wystrczy wiedziec co i jak w nim ma działac i tyle
1990VW, najpierw sprawdz czy działa ci podgrzewanie kolektora ssacego , mozsz to zrobic w następujący sposób, przekrecasz po nocy zapłon, nie odpalasz auta, po 5 minutach powiedzmy wsadzasz łape miedzy kolektor ssacy a wydechowy i macasz czy czujesz ciepło na dole ssacego jezeli nie czujesz to masz do sprawdzenia czujnik CZERWONY na węzu od chłodnicy, to jst zwykły termowłacznik , dziala na zasadzie jak jest ponizej 70 tmp cieczy to puszcza prąd, jak temp wzrosnie , to sie wyłacza i nie przewodzi ( podgrzewanie kolektora potocznie zwane podgrzewaniem jeza , pobiera dosc sporo prądu , pozniej funkcje podgrzewania kolktora ssacego przejmuje płyn chłodniczy ) , jezeli czujnik jest ok to sprawdzasz przekaznik NR 1, on jest oddzielnie nad wszystkimi bezpiecznikami , ale one rzadko padaja ( jak wlacza sie podgrzwanie jeza, to powinienes slyszec cyknięcie )
jezeli jezu grzeje, przełacznik jest ok, to zostaje Ci sprawdzeniee czy na zimnym silniku powitrze dostaje sie z przodu filtra, czy spod maski.
Zdejmujesz dekiel od filtra, sprawdzasz czy klapka nie jest zablokowana, sprawdzasz czy wezyk jest podłaczony ( mozesz odpiąc wzyk od osłony wtrysku i pociagnac, klapka powinna zaragowac ) , ale to nie bedzie tez dzialac jezeli nie masz rury od filtra do kolektora wydchowego ( wlasciwie nad nim , ta rura lapie cieple powietrze, zeby paliwo szybciej odparowywało i silnik nie szarpał itd )
jzli to wszystko dziala poprawnie , to sprawdzasz układ WN, kabel , kopułka, KABLE, swiece i na koncu sonde lambda ( ja mialm taki przypadek , ze mi padła sonda w zime.... na zimnym..maasaakraa !! szarpało, kopcił, smierdziało beznyna , palił jak smok !
takz jak widzicie , jest pare sposobów , zeby przygotowac RPka na zime i wilgoc
układ WN to podstawa , kable , kopułka, palec wszsytko z BERU, kable BERU, swiece NGK i bedzie smigac nawet pod wodą
Bolączka, mojego Golfa
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Ostatnio zmieniony sob paź 17, 2009 10:34 przez jeryk10, łącznie zmieniany 1 raz.
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
jeryk10, a bo mnie smieszy i wkurza, jak czytam , ze co drugi pisze "tak musi byc, to normalne, RPki sa wrazliwe na zmiane pogody"
g.... prawda !!!!
jak sie dba o samochód , o przede wszsytkim stan i jakosc WN to tak jak powiedzialem, auto nawet pod woda zapali ! przciez to nie jest jakis skomplikowany silnik ! prosty jak budowa cepa, a jak sie zakłada kable janmorylub sentechy , kopułka włoska , palec włoski , to nawet swiece NGK nie pomoga. Taka prawda, takze do tych ktorym sie wydaje ze RPek tak musi pracowac to zajrzyjcie pod maske, sprawdzcie to co ja napisalem, to takie minimum, jeszcze mozna sprawdzic ustawienie TPSa, ale jak nikt nie grzebał to powinno byc ok.
g.... prawda !!!!
jak sie dba o samochód , o przede wszsytkim stan i jakosc WN to tak jak powiedzialem, auto nawet pod woda zapali ! przciez to nie jest jakis skomplikowany silnik ! prosty jak budowa cepa, a jak sie zakłada kable janmorylub sentechy , kopułka włoska , palec włoski , to nawet swiece NGK nie pomoga. Taka prawda, takze do tych ktorym sie wydaje ze RPek tak musi pracowac to zajrzyjcie pod maske, sprawdzcie to co ja napisalem, to takie minimum, jeszcze mozna sprawdzic ustawienie TPSa, ale jak nikt nie grzebał to powinno byc ok.
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
guti, jak znasz eRPeka tak dobrze to pomóz mi rozwiązac pewien problem.
Zapalam zimne auto , ssanie 1100 około, po jakims czasie spada do 800-900 wiadomo, przejade kawałeczek, zatrzymam sie ,zgasze i jak zapale go ponownie obroty wskakują na 2000 ,trzymają sie tak przez 5 min i spadną momentalnie na 800-900 jak gdyby nic sie nie stało,ale gdy ta przerwa po zgaszeniu do odpalenia bedzie trochę dłuższa około 15min obroty wskakują na 800-900,
dodam że:
sonda ,krokowy, czujniki czerwony niebieski, podcisnienia, zasysanie ciepłego powietrza z kolektora, podstawa wtrysku, wszystko jest ok
i nie wiem czy jest może jakiś czujnik powietrza czy jak, sam już nie wiem
Zapalam zimne auto , ssanie 1100 około, po jakims czasie spada do 800-900 wiadomo, przejade kawałeczek, zatrzymam sie ,zgasze i jak zapale go ponownie obroty wskakują na 2000 ,trzymają sie tak przez 5 min i spadną momentalnie na 800-900 jak gdyby nic sie nie stało,ale gdy ta przerwa po zgaszeniu do odpalenia bedzie trochę dłuższa około 15min obroty wskakują na 800-900,
dodam że:
sonda ,krokowy, czujniki czerwony niebieski, podcisnienia, zasysanie ciepłego powietrza z kolektora, podstawa wtrysku, wszystko jest ok
i nie wiem czy jest może jakiś czujnik powietrza czy jak, sam już nie wiem
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 455 gości