Czy TDI można jeździć jak benzyniakiem.

Post autor: **Corvax** » pn lut 13, 2006 19:16

ze 2 chwile - trzeba ze 30 kilometrów czasem przelecieć zanim sie olej rozgrzeje do własciwej temperatury

Michalak · Post autor: **Michalak** » wt lut 14, 2006 01:00

Corvax pisze:ze 2 chwile - trzeba ze 30 kilometrów czasem przelecieć zanim sie olej rozgrzeje do własciwej temperatury

To nie mało

A po jakim czasie pompa wystygnie ?

paolo · Post autor: **paolo** » wt lut 14, 2006 01:06

zanim wszystko sie rozgerzeje, rozrusza to juz 3 razy zdazymy dojechac na miejsce :p

zaprzal · Post autor: **zaprzal** » wt lut 14, 2006 14:12

paolo, no niestety :d diesel sluzy do jezdzenia, a nie do podjezdzania 5km po bulki

paolo · Post autor: **paolo** » wt lut 14, 2006 15:41

zaprzal pisze:paolo, no niestety :d diesel sluzy do jezdzenia, a nie do podjezdzania 5km po bulki

no jak to samochod

Post autor: **Corvax** » wt lut 14, 2006 15:47

zaprzal, rozumiem że do jeżdzenia po bułki wolałbys melexa

zaprzal · Post autor: **zaprzal** » wt lut 14, 2006 16:10

Corvax, proste

przynajmniej sie jest na swiezym powietrzu

a tak serio to mialem na mysli, ze diesle sa raczej robione do jezdzenia wiekszych przebiegow i na trasach, a nie zeby odpalic, nie dac sie nawet zagrzac i zgasic (i tak przez cale zycie

)

Post autor: **Corvax** » wt lut 14, 2006 16:22

Żadne auto tego nie lubi - nie bez powodu mówi się że zimny rozruch silnika jest porównywalny z przejechaniem 100km.

A wracając do tematu to nie nalezy przesadzać z ostrożnością - bo w końcu auto jest dla kierownika, a nie kierownik dla auta - ja czekam ze zwieszaniem obrotów pow. 2,5k az sie woda zagrzeje i jezdze normalnie - oczzywiscie z katowaniem do limitera to faktycznie warto zaczekać dłuzej, ale jak jest dobra i często wymieniana oliwa to nie powinno byc strachu. To samo z gaszeniem - w wiekszosci wypadków nie ma sensu czekac te przysłowiowe 30sek - nawet jeśli jedziemy z trasy gdzie dawalismy przez kilka godzin w palnik - to zanim do jedziemy na miejsce mozna sobie troche pouprawiać PSJ i turbo zdazy sie wychłodzić. Jedyne czego nie wolno bezwzględnie robic to wkręcanie silnika na obroty i natychmiastowe gaszenie go.

A jak wszystko zawiedzie to turbinka z kolektorem do 1Z to jakies 700zł

paolo · Post autor: **paolo** » wt lut 14, 2006 16:41

podsumowujac temat jesli bedizesz katowal diesla nie rozgrzewal, szybko gasil...to zrobisz jedynie 300 000 km, a jezeli bedziesz dbal i jezdzil jak emeryt to 600 000 km

Michalak · Post autor: **Michalak** » wt lut 14, 2006 19:08

paolo pisze:podsumowujac temat jesli bedizesz katowal diesla nie rozgrzewal, szybko gasil...to zrobisz jedynie 300 000 km, a jezeli bedziesz dbal i jezdzil jak emeryt to 600 000 km

Ciekawe podsumowanie

Post autor: **Corvax** » wt lut 14, 2006 19:20

Tak, ciekawe, jednak rzecz nie w silniku - bo ten jest raczej nie do zajechania, a w osprzęcie - a ten juz niekoniecznie nawet 300k wytrzyma

paolo · Post autor: **paolo** » śr lut 15, 2006 00:54

podsumowanie z przymruzeniem oka

Michalak · Post autor: **Michalak** » czw lut 16, 2006 01:40

Corvax,

Co to oznacza ? 1Z@ASV podkręcony czy co ?

Post autor: **Corvax** » czw lut 16, 2006 12:56

wymienione wtryski, na te z silnika ASV - czyli najmocniejsze wtryski jakie byly montowane w silnikach TDI 110PS.

Jestem juz po regulacji dawki no i powiem Wam, ze to auto naprawde zaczęło jeździc

Na podkrecanie jeszcze przyjdzie czas

Czy TDI można jeździć jak benzyniakiem.

Kto jest online