rozrusznik a moze jaki inny czort?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- djrebel
- Mały gagatek
- Posty: 52
- Rejestracja: śr lip 16, 2008 20:06
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
rozrusznik a moze jaki inny czort?
Moi drodzy forumowicze mam problemnatury cholibka wie jakiej;/
zaczniemy od poczatku:)
pewnego pieknego ranka wsiadlem do Swojej poczciwej CL-ki i chcialem go odpalic aczkolwiek uslyszalem dziwny dziwek;/ silnik kreci przez chwile normalnie a po chwili tak jakby ktos go zatrzymywal;/ zaprzestalem i po chwili znowu sprobowalem go odpalic bylo to samo potem raz jeszce i raz jeszcze i odpalil:) i zaczelo mnie to zastyanawiac pomyslaem ze aku jest slaby i dlatego tak sie dzieje. podjechalem do garazu sprawdzilem aku i mial 13,47V to chyba calkiem niezle?
ale podczas dzialajacegosilnika aku mial ciut ponad 13,6 wiec rozebralem alternator i wymienilem egulator napiecia, po tej operacji wartoscia jaka osiagnalem na aku byla nastepujaca 14,12 V to chyba dobrze z racji tego ze na tabliczce znamionowej alternatora jestnapisane max napiecie ladowania 14,15V wiec to maly spadek imho. tego smego dnia wymienilem aku na nowy 65Ah o pradzie rozruchu 560 jednostki nei pameitam
przez kilka dni bylo dobrze ale sytuacja powtorzyla sie dzisiejszego ranka ponownie;/
silnik kreci i po chiwli sie zatrzymuje jakby go cos "trzymalo" kilku znajomych mi mowilo zeby rozebrac rozrusznik i wymienic szczotki czy cos takeigo ja jednak z racji tego ze jestem forumowiczem wolalem Was drodzy koledzy i kolezanki zapytac o zdanie i prosic o pomoc:)
co mam zorbic w tej sytuacji?
poszedlem do zaprzyjaznionego skepu z czesciami to mi powiedziano ze trzeba wymienic tulejki i szczotki ale tu sie zaczynaja schody.... bo podobo rozrusznikow bylo kilka i w niektorych sa jakies szcotkotrzymacze czy cos takeigo a w inncyh jest inen rozwiazaqnie techniczne i trzba wyjac rozrusznik i odczytac jakies numery.
tylko gdzie te numery sa i czy mozna je odczytac bez wyjmowania rozrusznika?
i ile mniej wiecej bedzie roboty z wymiana takowych czesci? jesli chodzi o przewody ktore dochodza do rozrusznika sa cale i dobrze zamocowane nawet je czyscilem:)
pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedzi
zaczniemy od poczatku:)
pewnego pieknego ranka wsiadlem do Swojej poczciwej CL-ki i chcialem go odpalic aczkolwiek uslyszalem dziwny dziwek;/ silnik kreci przez chwile normalnie a po chwili tak jakby ktos go zatrzymywal;/ zaprzestalem i po chwili znowu sprobowalem go odpalic bylo to samo potem raz jeszce i raz jeszcze i odpalil:) i zaczelo mnie to zastyanawiac pomyslaem ze aku jest slaby i dlatego tak sie dzieje. podjechalem do garazu sprawdzilem aku i mial 13,47V to chyba calkiem niezle?
ale podczas dzialajacegosilnika aku mial ciut ponad 13,6 wiec rozebralem alternator i wymienilem egulator napiecia, po tej operacji wartoscia jaka osiagnalem na aku byla nastepujaca 14,12 V to chyba dobrze z racji tego ze na tabliczce znamionowej alternatora jestnapisane max napiecie ladowania 14,15V wiec to maly spadek imho. tego smego dnia wymienilem aku na nowy 65Ah o pradzie rozruchu 560 jednostki nei pameitam
przez kilka dni bylo dobrze ale sytuacja powtorzyla sie dzisiejszego ranka ponownie;/
silnik kreci i po chiwli sie zatrzymuje jakby go cos "trzymalo" kilku znajomych mi mowilo zeby rozebrac rozrusznik i wymienic szczotki czy cos takeigo ja jednak z racji tego ze jestem forumowiczem wolalem Was drodzy koledzy i kolezanki zapytac o zdanie i prosic o pomoc:)
co mam zorbic w tej sytuacji?
poszedlem do zaprzyjaznionego skepu z czesciami to mi powiedziano ze trzeba wymienic tulejki i szczotki ale tu sie zaczynaja schody.... bo podobo rozrusznikow bylo kilka i w niektorych sa jakies szcotkotrzymacze czy cos takeigo a w inncyh jest inen rozwiazaqnie techniczne i trzba wyjac rozrusznik i odczytac jakies numery.
tylko gdzie te numery sa i czy mozna je odczytac bez wyjmowania rozrusznika?
i ile mniej wiecej bedzie roboty z wymiana takowych czesci? jesli chodzi o przewody ktore dochodza do rozrusznika sa cale i dobrze zamocowane nawet je czyscilem:)
pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedzi
W niedalekiej przyszłości nowa gleba oraz lakier:D
kupie silnik+skrzynia+caly osprzet. conajmniej 1,8 a najlepiej 2,0:)
kupie silnik+skrzynia+caly osprzet. conajmniej 1,8 a najlepiej 2,0:)
Mój dobry znajomi miał coś podobnego. Miał passata B3 i miał to samo że mu blokowało to próbował na różne sposoby aku nowe tulejki wbijanie młotkiem itp. i okazało się że tulejka która siedzi w skrzyni biegów (bolączka golfa) tam gdzie siedziała ta tulejka wyrobiło się takie jakby jajo po porostu jak siadła to nie dało rady zakręcić dopiero na lejce lub po porządnej dawce prądu.wyjął skrzynie biegów i rozrusznik dał do tokarza wprasował mu tulejke oczywiście taka na wymiar.I jego kłopoty mineły.Mam Jette i tez mi nie raz stanie ale zakręci bo wystarczy że mam aku dobre jeżeli troche słabsze to pupa:D Oczywiście nie mówie że u ciebie musi być to samo.Ale uwierz mi wiele golfów tak ma
- wojtek0231
- Ma gadane
- Posty: 176
- Rejestracja: pt sty 23, 2009 12:49
- Lokalizacja: lubuskie
Witam. W ubiegłym tygodniu wymieniałem tulejki w rozruszniku komplet 3 szt. szczotki były jeszcze o.k. W sklepie podałem im nr rozrusznika (jest wybity na obudowie) dobrali mi tulejki z katalogu które okazało się po wyjęciu rozrusznika że nie pasują. A więc zawiozłem im stare które wymontowałem i wirnik to dopiero dobrali (fachowcy od siedmiu boleści).
Po wymianie pali od strzała. Jak będziesz sam wymieniał to chętnie Ci podpowiem jak ja sobie z tym poradziłem. Nara
Po wymianie pali od strzała. Jak będziesz sam wymieniał to chętnie Ci podpowiem jak ja sobie z tym poradziłem. Nara
to ja prosze o rade, bylo tak:
Rozrusznik robi zwarcie? Generalnie pokolei to bylo tak...
W sobote wymienilem rozrusznik, moj sie juz wieszal czasami a mialem sztuke zregenerowana jakies 1,5 roku temu. Sobie lezala i czekala w garazu az mi sie zachce. Rozrusznik wymienilem i przy okazji ukrecilem mocowanie poduchy. Samochod po wymianie sobie ładnie odpalal, rozrusznik bardzo cicho i ładnie krecil. Wczoraj wymienilem w/w urwana poduszke przy okazji musialem wyjac rozrusznik (o ile to ma znaczenie) ale bylo wsio si i dzis sie zaczelo...
Generalnie objaw taki jakby klemy nie byly dokrecone. Konrtolki przygasly(az sie budziki wieszaly) i nie chcial od razu zakrecic. Mam w samochodzie na stale Voltomierz VDO i w momencie przekrecenia stacyjki napiecie spadala do 9-10V, ewidentnie jakby uciekal gdzies prad, ale jak juz zakrecil to chodzil normalnie, ładowanie w normie. Napiecie na accu mierzone voltomierzem caly czas w normie 12V, ładowanie 14,2V. Przeczyscicilem klemy, przeczyscilem kabel plusowy( od altka do rozrusznika do accu, swoja droga jest zdublowany), przeczyscilem przewod masowy (od skrzynni do budy do accu - tez jest zdublowany) i pupa.
A dodam jeszcze ze nie wymienialem tej tulei co w skrzyni siedzie(nie moglem wydłubac)ale wszystko łądnei wyczyscilem i nasmarowalem smarem miedzianym(????) ta tuleje, nie wygladala na zatarta (o ile ma to znaczenie).
Co sie dzieje? rozrusznik masy nie ma czy jak? czy sie wiesza i zwarcie robi? Czy to lezakowanie 1,5 roku cos mu zaszkodzilo? rozebrac i przeczyscic czy grubsza sprawa? Dlaczego od razu po jego zamontowaniu tak sie nie dzialo? Co tam w rozruszniku moze zwarcie powodowac i dlaczego?\
z tego co czytam tp pewnie to ta tuleja nieszczesna ktorej nie wymienilem, powiedz mi jak ja wytargac z auta? slyszalem ze najlepiej gwintownikiem ale nie mam pod reka niestety :/ jakies rady?
Rozrusznik robi zwarcie? Generalnie pokolei to bylo tak...
W sobote wymienilem rozrusznik, moj sie juz wieszal czasami a mialem sztuke zregenerowana jakies 1,5 roku temu. Sobie lezala i czekala w garazu az mi sie zachce. Rozrusznik wymienilem i przy okazji ukrecilem mocowanie poduchy. Samochod po wymianie sobie ładnie odpalal, rozrusznik bardzo cicho i ładnie krecil. Wczoraj wymienilem w/w urwana poduszke przy okazji musialem wyjac rozrusznik (o ile to ma znaczenie) ale bylo wsio si i dzis sie zaczelo...
Generalnie objaw taki jakby klemy nie byly dokrecone. Konrtolki przygasly(az sie budziki wieszaly) i nie chcial od razu zakrecic. Mam w samochodzie na stale Voltomierz VDO i w momencie przekrecenia stacyjki napiecie spadala do 9-10V, ewidentnie jakby uciekal gdzies prad, ale jak juz zakrecil to chodzil normalnie, ładowanie w normie. Napiecie na accu mierzone voltomierzem caly czas w normie 12V, ładowanie 14,2V. Przeczyscicilem klemy, przeczyscilem kabel plusowy( od altka do rozrusznika do accu, swoja droga jest zdublowany), przeczyscilem przewod masowy (od skrzynni do budy do accu - tez jest zdublowany) i pupa.
A dodam jeszcze ze nie wymienialem tej tulei co w skrzyni siedzie(nie moglem wydłubac)ale wszystko łądnei wyczyscilem i nasmarowalem smarem miedzianym(????) ta tuleje, nie wygladala na zatarta (o ile ma to znaczenie).
Co sie dzieje? rozrusznik masy nie ma czy jak? czy sie wiesza i zwarcie robi? Czy to lezakowanie 1,5 roku cos mu zaszkodzilo? rozebrac i przeczyscic czy grubsza sprawa? Dlaczego od razu po jego zamontowaniu tak sie nie dzialo? Co tam w rozruszniku moze zwarcie powodowac i dlaczego?\
z tego co czytam tp pewnie to ta tuleja nieszczesna ktorej nie wymienilem, powiedz mi jak ja wytargac z auta? slyszalem ze najlepiej gwintownikiem ale nie mam pod reka niestety :/ jakies rady?
[b][color=blue]Volkswagen Klub Polska #107[/color][/b][b] | Frakcja Member | VW Silesia Club[/b]
[b][color=czerwony][url]http://www.majoVWka.pl/[/url][/color][/b]
[img]http://malibu.vwgolf.pl/malibu4.jpg[/img]
[b][color=czerwony][url]http://www.majoVWka.pl/[/url][/color][/b]
[img]http://malibu.vwgolf.pl/malibu4.jpg[/img]
- wojtek0231
- Ma gadane
- Posty: 176
- Rejestracja: pt sty 23, 2009 12:49
- Lokalizacja: lubuskie
nie na pewno nie, generalnie probowalem ja delikatnie wydlubac ale sie nie dala wiec smarem miedzianym(czy to nie blad?) oske rozrusznika nasmarowalem i wsadzilem w stara.miś fazi pisze:może pomyślisz że jajka sobie robię , ale czy przypadkiem przy wyjmowaniu rozrusznika ta tulejka w obudowie skrzyni , a raczej różnicowego Ci nie wypadła , na pewno jest na swoim miejscu , bo bywały już takie przypadki , weź dobrą lampę i zaglądnij do tej dziury
[ Dodano: Sro Paź 21, 2009 09:27 ]
wlasnie sie zaczynam zastanawiac czy to na pewno rozrusznik, dzis jak rano do samochodu po calej nocy wsiadlem napiecie na voltomierzu wskazywalo 10V po przekreceniu stacyjki, fakt wczoraj wieczorem po dupie accu dostalo bo kilkanascie razy odpalalem (probowalem) auto ale jak odchodzilem od samochodu to 12V bylo na accu... Suma sumarum dzis rano chechlal chechlal i w koncu odpalil ale napiecie potwornie spadalo....wojtek0231 pisze:No właśnie, to jest błąd że nie wymieniłeś wszystkich trzech. Ja nagwintowałem wkręciłem długą śrubę i wyciągnełem. Możesz dopasować jakąś śrubę, wkręcić i wyjąć dziwkę.
[ Dodano: Sro Paź 21, 2009 17:52 ]
nowe fakty,
ide do samochodu po 8h, otwieram maske, voltomierzem sprawdzam na accu ok 12V. Przekrecam stacyjke na budzikach mi spada do 10V napiecie i z trudem odpala ale odpala. Napiecie skacze do 14 (jak sie altek wzbudzi) i jest si. Cieply silnik po 5km jazdy normalnie odpala. Accu padlo? jakas cela sie pierdzieli?
[b][color=blue]Volkswagen Klub Polska #107[/color][/b][b] | Frakcja Member | VW Silesia Club[/b]
[b][color=czerwony][url]http://www.majoVWka.pl/[/url][/color][/b]
[img]http://malibu.vwgolf.pl/malibu4.jpg[/img]
[b][color=czerwony][url]http://www.majoVWka.pl/[/url][/color][/b]
[img]http://malibu.vwgolf.pl/malibu4.jpg[/img]
- djrebel
- Mały gagatek
- Posty: 52
- Rejestracja: śr lip 16, 2008 20:06
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Moi drodzy operacja zakonczona pełnym sukcesem:)
wczoraj wymienilem tulejki:) szczoty bylo jeszcze bardzo spoko wiec nie ruszalem ich:)
jedna z tulejek ta siedzaca z tylu rozrusznika byla cieniutka jak papier:) natomiast ta ktora znajduje sie w silniku byla juz w dwoch czesciach:)
gdy zalozylem nowe tulejki zlozylem wszystko odpalilem 3-4 razy i pojechalem na miasto zatrzymalem sie zgasilem silnik i juz go nie moglem odpalic to znowu do garazu rozebralem zlozylem i dziala:D nie wiem co bylo grane:D teraz jeszcze wieksza proba zaraz bede musial isc go odpalic:D ciekawe czy zapali
WIELKIE DZIEKI za porady bez Was nie dałbym sobie rady
wczoraj wymienilem tulejki:) szczoty bylo jeszcze bardzo spoko wiec nie ruszalem ich:)
jedna z tulejek ta siedzaca z tylu rozrusznika byla cieniutka jak papier:) natomiast ta ktora znajduje sie w silniku byla juz w dwoch czesciach:)
gdy zalozylem nowe tulejki zlozylem wszystko odpalilem 3-4 razy i pojechalem na miasto zatrzymalem sie zgasilem silnik i juz go nie moglem odpalic to znowu do garazu rozebralem zlozylem i dziala:D nie wiem co bylo grane:D teraz jeszcze wieksza proba zaraz bede musial isc go odpalic:D ciekawe czy zapali
WIELKIE DZIEKI za porady bez Was nie dałbym sobie rady
W niedalekiej przyszłości nowa gleba oraz lakier:D
kupie silnik+skrzynia+caly osprzet. conajmniej 1,8 a najlepiej 2,0:)
kupie silnik+skrzynia+caly osprzet. conajmniej 1,8 a najlepiej 2,0:)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 224 gości