[MK2 1.6 PN] Nierówne obroty silnika
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
A jak wyłączysz zapłon, to jeszcze przez chwilę słychać bzyczenie? Powinno być tak, że jak wyłączysz zapłon, to brzęczenie powinno być słychać jeszcze przez kilka sekund i na koniec nastawnik ma się wysunąć. Może masz jakieś odcięcie zapłonu, które odłącza zasilanie zaraz po wyłączeniu kluczyka i elektronika nie zdąży go wysunąć.
Pytasz o nastawnik przesłony wstępnej? On bzyczy, odgrywa swoją melodyjkę a nastawnik się nie wysuwa. Mam odcięcie zapłonu w alarmie, ale wcześniej też było i wysuwał. Brak masy na gaźniku może mieć na to wpływ? W zasadzie zaworki są sterowane z kabla, ale może coś kompowi się miesza.. Zaraz spróbuje.
Witam Wszystkich!
W połowie tej strony opisywałem moje problemy z golfem. auto soi juz z tydzien i postanowiłem którys raz z kolei zejsc do garażu i cos poszukac nowego. zauważyłem jedną znaczącą (chyba) sprawę. jak auto chodzi na wolnych obrotach (u mnie falowanie 600-900) przyjrzałem się temu potencjometrowi z prawej strony gaźnika a konkretnie białej wtyczce.wychodzą od niej 3 kabelki(tak jak u każdego chyba w 2ee).dwa z tych kabelkow mam owiniete izolacja,po odwinieciu obydwa są lekko przytarte ale nie pękniete.JAK RUSZE LEKKO PALCEM TZN.LAKKO JE UNIOSE TO OBROTY ROSNĄ ( niewiem do ilu ale dosyć wysoko).poruszm kabelki znowu lekko obroty maleją do wyjsciowych. PROSZE O INFORMACJE CZY U WAS TEZ SIE TAK DZIEJĘ CZY ROZWIĄZAŁEM CHOCIAŻ W MAŁYM STOPNIU TEN PROBLEM.osobiscie uważam ze lekkie dotknięcie tych kabelków niepowinno powodować takich zmian ALE MOZE SIĘ MYLE.Prosze o odpowiedź,NARAZIE NIC NIE RUSZAM BO NIEMAM CZASU ALE JAK ZNAJDE CHWILE TO CHYBA COS POKOMBINUJE.
W połowie tej strony opisywałem moje problemy z golfem. auto soi juz z tydzien i postanowiłem którys raz z kolei zejsc do garażu i cos poszukac nowego. zauważyłem jedną znaczącą (chyba) sprawę. jak auto chodzi na wolnych obrotach (u mnie falowanie 600-900) przyjrzałem się temu potencjometrowi z prawej strony gaźnika a konkretnie białej wtyczce.wychodzą od niej 3 kabelki(tak jak u każdego chyba w 2ee).dwa z tych kabelkow mam owiniete izolacja,po odwinieciu obydwa są lekko przytarte ale nie pękniete.JAK RUSZE LEKKO PALCEM TZN.LAKKO JE UNIOSE TO OBROTY ROSNĄ ( niewiem do ilu ale dosyć wysoko).poruszm kabelki znowu lekko obroty maleją do wyjsciowych. PROSZE O INFORMACJE CZY U WAS TEZ SIE TAK DZIEJĘ CZY ROZWIĄZAŁEM CHOCIAŻ W MAŁYM STOPNIU TEN PROBLEM.osobiscie uważam ze lekkie dotknięcie tych kabelków niepowinno powodować takich zmian ALE MOZE SIĘ MYLE.Prosze o odpowiedź,NARAZIE NIC NIE RUSZAM BO NIEMAM CZASU ALE JAK ZNAJDE CHWILE TO CHYBA COS POKOMBINUJE.
Witam Panowie (tudzież Panie) i od razu przejdę do setna sprawy mam VW golf 1.6 rocznik 90 z LPG. Z tego co już wiem silnik PN, gaźnik Pierburg (oznaczenia nie znam ) . Cały z nim problem to rożne OBROTY:
- gdy silnik jest zimny startuje z minimalnego pułapu, cały czas falują od ok 200 do 1000
- dalej np gdy dojeżdżam do świateł i wciskam sprzęgło zapalają się kontrolki i silnik gaśnie... nie ważne czy chce bieg zredukować czy podnieść wystarczy depnąć sprzęgło choinka na cyferblacie i engine stop
- wrzeszczcie gdy silnik się nagrzeje, złapie trochę temperatury wszystko się normuje do czasu...
- gdy temperatura dojdzie do optymalnej (po ok 20 min wskazówka łapie pion) obroty wzrastają do ok 2000-2300 i tak już trzyma...Czasem pomoże wyłączenie silnika a czasem po włączeniu dalej wkręca się ponad 2000 i tak trzyma...Włącza się dmuchawa pomimo, że wskaźnik temp trzyma pion i nie pnie się dalej...
- ażeby dopomóc w diagnozie dodam, że przy odpalaniu miga mi dioda dotycząca oleju czasem dłużnej czasem krócej, stan oleju mam dobry bo często sprawdzam i dodam, że do tej pory miałem odłączoną wtyczkę zdjęcie nr 1 miejsce urządzenia i wtyczki nr 2, teraz bez różnicy czy jest wpięta czy wypięta...
Szczerze to nie stać mnie na eksperymenty u mechaników w tym temacie jestem laikiem więc PROSZĘ o proste sformułowania dobre porady NA PEWNO DOCENIĘ!!!
Ciężko tak jeździć gdy własny VWej chcę zaparkować w każdym zderzaku jadącego przed nim... Raz jeszcze pozdrawiam i z góry dziękuje!
- gdy silnik jest zimny startuje z minimalnego pułapu, cały czas falują od ok 200 do 1000
- dalej np gdy dojeżdżam do świateł i wciskam sprzęgło zapalają się kontrolki i silnik gaśnie... nie ważne czy chce bieg zredukować czy podnieść wystarczy depnąć sprzęgło choinka na cyferblacie i engine stop
- wrzeszczcie gdy silnik się nagrzeje, złapie trochę temperatury wszystko się normuje do czasu...
- gdy temperatura dojdzie do optymalnej (po ok 20 min wskazówka łapie pion) obroty wzrastają do ok 2000-2300 i tak już trzyma...Czasem pomoże wyłączenie silnika a czasem po włączeniu dalej wkręca się ponad 2000 i tak trzyma...Włącza się dmuchawa pomimo, że wskaźnik temp trzyma pion i nie pnie się dalej...
- ażeby dopomóc w diagnozie dodam, że przy odpalaniu miga mi dioda dotycząca oleju czasem dłużnej czasem krócej, stan oleju mam dobry bo często sprawdzam i dodam, że do tej pory miałem odłączoną wtyczkę zdjęcie nr 1 miejsce urządzenia i wtyczki nr 2, teraz bez różnicy czy jest wpięta czy wypięta...
Szczerze to nie stać mnie na eksperymenty u mechaników w tym temacie jestem laikiem więc PROSZĘ o proste sformułowania dobre porady NA PEWNO DOCENIĘ!!!
Ciężko tak jeździć gdy własny VWej chcę zaparkować w każdym zderzaku jadącego przed nim... Raz jeszcze pozdrawiam i z góry dziękuje!
Ostatnio zmieniony czw paź 15, 2009 22:19 przez Momos, łącznie zmieniany 1 raz.
tom_gl, miałem podobnie;/ aż kable sie upier... zrobiłem porządnie i hula maszyna:) co prawda obroty falują w okolicach 900( +/- 70) ale jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza. ważne jest żeby wszystkie kabelki wtyczki itp przy gaźniku były prawidłowo p"przyczepione"...
Avant S4-line + in progress....
290 KM @ 535 Nm // GTB2260vzk // BIG FMIC // HF100 // TIP // DP 2,75" // Sportec Mono 10 // 320/288 // Gwint KW
290 KM @ 535 Nm // GTB2260vzk // BIG FMIC // HF100 // TIP // DP 2,75" // Sportec Mono 10 // 320/288 // Gwint KW
Witam
Napiszę najpierw co było wymienione: parę miesięcy temu nowe świecie; przewody; teraz nie dawno był zmieniony nastawnik przepustnicy, potencjometr przepustnicy, sprawdzone zostały wszystkie przewody podciśnieniowe, gaźnik został przeczyszczony specjalnym preparatem, wszystkie podłączenia sprawdzone (masa itp).
I mam problem z obrotami otóż:
Obroty na postoju są idealne lecz co jakiś czas spadną powiedzmy do 600-700 a potem wzrosną do ok 920. Czasami obroty zostaną zawyżone do ok 1000 a potem spadnie do 920. Ostatnio jadę sobie po mieście i nagle silnik zaczął sie dusić i zgasł. Odpaliłem bez problemu. Potem miał ok 900 i przez pare minut było ok ale potem znowu zaczął się dusić i zgasnął. Przeczyściłem kopułkę itp bo myślałem że wilgoć wlałem specjalny preparat do paliwa bo może woda sie dostala i jak narazie jest prawie dobrze tylko mam problem z tymi obrotami. Jak włącze np ogrzewanie tylnej szyby to spadnie do tych 850 a potem wzrosnie do 920. Czy tak ma być ?
Zastanawia mnie również sprawa hamowania. Czy jeśli na postoju hamuje to obroty mają spadać ? Bo wtedy falują mi powiedzmy 850-900. Może coś z serwem ?
Kody błyskowe nie wykazały żadnych błędów tylko zastanawia mnie jedna rzecz: chyba mam za ubogą mieszankę bo dioda mi nie świeci. Czy te falowanie obrótów mogą wynikac właśnie ze zbyt ubogiej mieszanki ?
Napiszę najpierw co było wymienione: parę miesięcy temu nowe świecie; przewody; teraz nie dawno był zmieniony nastawnik przepustnicy, potencjometr przepustnicy, sprawdzone zostały wszystkie przewody podciśnieniowe, gaźnik został przeczyszczony specjalnym preparatem, wszystkie podłączenia sprawdzone (masa itp).
I mam problem z obrotami otóż:
Obroty na postoju są idealne lecz co jakiś czas spadną powiedzmy do 600-700 a potem wzrosną do ok 920. Czasami obroty zostaną zawyżone do ok 1000 a potem spadnie do 920. Ostatnio jadę sobie po mieście i nagle silnik zaczął sie dusić i zgasł. Odpaliłem bez problemu. Potem miał ok 900 i przez pare minut było ok ale potem znowu zaczął się dusić i zgasnął. Przeczyściłem kopułkę itp bo myślałem że wilgoć wlałem specjalny preparat do paliwa bo może woda sie dostala i jak narazie jest prawie dobrze tylko mam problem z tymi obrotami. Jak włącze np ogrzewanie tylnej szyby to spadnie do tych 850 a potem wzrosnie do 920. Czy tak ma być ?
Zastanawia mnie również sprawa hamowania. Czy jeśli na postoju hamuje to obroty mają spadać ? Bo wtedy falują mi powiedzmy 850-900. Może coś z serwem ?
Kody błyskowe nie wykazały żadnych błędów tylko zastanawia mnie jedna rzecz: chyba mam za ubogą mieszankę bo dioda mi nie świeci. Czy te falowanie obrótów mogą wynikac właśnie ze zbyt ubogiej mieszanki ?
rafal700, a sprawdzaleś podstawkę pod gaźnikiem? bardzo często od niej zaczynają się problemy, gdy ciągnie lewe powietrze.
IV VAG Meeting Bielawa 12-13.05.2012 viewtopic.php?f=53&t=435930&start=14#p5281815
-
- Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:38
- Lokalizacja: Czestochowa
Ja mam podobny problem od dluzszego czasu a mianowicie wariuje mi na obrotach i zauwazylem ze pulsuje mi pedal gazu i w tym momencie obroty mi paluja wraz z pedalem albo jest tak ze pedal sie "wcisnie" i obroty trzymaja sie na 3 tys. i samochod sam jedzie.
Wczesniej po wyl silnika objaw ustepowal i przepustnica otwierala sie i zamykala a teraz zauwazylem ze wyl nic nie pomaga i samochod coraz czesciej i bardziej wariuje;( I zauwazylem ze ta przepustnica prawie wogole sie nie rusza tylko troche i bardzi drzy;)
Golf II 1.6 Pierburg 2EE
Wczesniej po wyl silnika objaw ustepowal i przepustnica otwierala sie i zamykala a teraz zauwazylem ze wyl nic nie pomaga i samochod coraz czesciej i bardziej wariuje;( I zauwazylem ze ta przepustnica prawie wogole sie nie rusza tylko troche i bardzi drzy;)
Golf II 1.6 Pierburg 2EE
-
- Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:38
- Lokalizacja: Czestochowa
slowiu, dokladnie. Jeżeli to jest ten z Kalisza, bodajże Rengaz to nie będzie z tym problemów
IV VAG Meeting Bielawa 12-13.05.2012 viewtopic.php?f=53&t=435930&start=14#p5281815
- Słowiu
- Grupa Świętokrzyska
- Posty: 1149
- Rejestracja: pt mar 27, 2009 20:19
- Lokalizacja: Augustów BAU
- Kontakt:
tak to ten jest.Dzięki za PodpowiedźMarCons pisze:slowiu, dokladnie. Jeżeli to jest ten z Kalisza, bodajże Rengaz to nie będzie z tym problemów
jestem prawie pewien na 100% że to wina nastawnika,niedawno jeszcze czułem jak mi pedał idzie do góry a teraz już nic nie czuję,poza tym na gazie tez się zaczęło pierdzielic a wcześniej falował tylko na benzynie.myślicie że to wina nastawnika? zauważyłem że wysuwa się tak trochę z opóźnieniem...
-
- Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:38
- Lokalizacja: Czestochowa
ja mam identycznie. Ale objaw ustapil. Odczepilem na chwile Potencjometr przepustnicy takie male biale po lewej stronie gaznika ( przynajmniej u mnie tak jest) i odpalilem samochod na odlaczonym Potencjometrze potem zgasilem podpialem i jest dobrze. Zobacz ejszcze przepustowosc i zobacz jak zachowuje sie przepustnica.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 298 gości