słabo pali
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Panowie zrobilem eksperyment i jak auto odpalam nie z samego rana tylko ok 13 tej to pali od kopa.Wiec stawiam na aku oczywiscie rozrusznik tez niezbyt pieknie pracuje wiec trzeba go przeczyscic i wymienic tulejki i szczotki a co do silnika to nie bierze grama oleju nie kopci i zrywa sie do akcji w szybkim tepie wiec slaba kompresja raczej pod to nie podpada.Wszystko bedzie jasne po czysczeniu i regeneracji rozrusznika i po VAGu.Bede wtedy pisal co bylo i jak ale juz widac znaczna roznice kiedy pale auto w cieple wiec jak wczesniej mowilem stawiam przede wszystkim na aku i rozklekotany rozrusznik.
miałem na myśli od 0stmettenos pisze:jak na razie owe "zimne pory" objawiają się temperaturą pomiędzy 10 a 15 stopni, więc teoria zupełnie nie trafiona,piter_s pisze:przecież to jest jasne że diesel ma problem z paleniem w zimniejszych porach,.
a aku to na zimnym czy ciepłym powinien kręcić jak jest ok.
w rozruszniku to tulejki zmień w pierwszej kolejności
Ostatnio zmieniony czw wrz 10, 2009 20:15 przez piter_s, łącznie zmieniany 1 raz.
Panowie aku sprawdzony i wyglada na to ze dobry zreszta okaze sie jeszcze jak solidny mroz przyjdzie.Jesli chodzi o rozrusznik to czy da sie go wykrecic bez kanalu?I jeszcze jedna sprawa czy po sprawdzeniu na VAGu kata wtrysku jesli wyjdzie ze jest nie dobrze to jak sie ustawia kat wtrysku??Czy to robota komputerowa czy mechaniczna?Sorka za glupie pytanie ale to moj pierwszy diesel.
Ostatnio zmieniony pn wrz 14, 2009 15:12 przez riggs, łącznie zmieniany 1 raz.
miło że ktoś podjął ten temat bo mam to samo i nie wiedziałem co z tym zrobić. Mam identyczne objawy u siebie tyle że mój ma "dzikie"okresy i zarzęzi jak go odpalam przez jakiś czasu później jest ok i znowu rzęzi z jakiś tydzień.
Z odpalaniem to samo, też ma ciężko, tylko że u mnie nawet na ciepłym silniku potrafi nieraz kręcić i kręci a nieraz nawet zimny po nocy od kopa odpala
Jeszcze jedno pytanko czy jest możliwość samemu zregenerować rozrusznik (wymiana tulej) czy raczej świerzak sobie z tym nie poradzi oraz w jakich cenach tak +/- są te zestawy
Z odpalaniem to samo, też ma ciężko, tylko że u mnie nawet na ciepłym silniku potrafi nieraz kręcić i kręci a nieraz nawet zimny po nocy od kopa odpala
Jeszcze jedno pytanko czy jest możliwość samemu zregenerować rozrusznik (wymiana tulej) czy raczej świerzak sobie z tym nie poradzi oraz w jakich cenach tak +/- są te zestawy
Ostatnio zmieniony pn wrz 14, 2009 18:08 przez kojot23, łącznie zmieniany 1 raz.
riggs z tym odpalaniem u ciebie to jest prosta teoria. Ogólnie w TDI jest tak ze gdy silnik jest juz ze tak powiem lekko przechodzony ma większe problemy z paleniem w temperaturach na granicy grzania świeć. Poprostu chodzi o to ze jak na dworze jest jeszcze na tyle ciepło ze świece sie nie załączają czyli coś w granicach 8- 10 st.C, a z drugiej strony ta temp. jest dość niska to silnik ma większe problemy z odpaleniem niz np w temp -5 kiedy świeczki grzeją., czy tez w 20 stC.
Co roku na forum głównie jesienią i wiosną jest wysyp podobnych tematów z problemami z paleniem, własnie dlatego ze pojawia sie temp. granicy grzania świec. W tej temp głównie stare TDI palą najgorzej, wystarczy ze rano temp spadnie do ok zera ( swiece pogrzeją kilka sek, dawka rozruchowa będzie większa) i silnik odpala lepiej.
Co roku na forum głównie jesienią i wiosną jest wysyp podobnych tematów z problemami z paleniem, własnie dlatego ze pojawia sie temp. granicy grzania świec. W tej temp głównie stare TDI palą najgorzej, wystarczy ze rano temp spadnie do ok zera ( swiece pogrzeją kilka sek, dawka rozruchowa będzie większa) i silnik odpala lepiej.
Panowie i wszystko jasne.SZATANEK mial racje!Fakt ze rozrusznik jest wyrabany i trzeba tuleje robic ale dzis kiedy go odpalalem o 4.30 rano a na dworze bylo tylko 6 st swiece grzaly a silnik odpalil od strzala bez najmniejszych problemow.Tak wiec rozrusznik jest do roboty ale problem polegal na jak to SZATANEK opisal temperaturze granicznej miedzy grzaniem i nie grzaniem swiec kiedy jest na tyle chlodno ze silnik moze miec problemy z paleniem ale na tyle cieplo ze swiece jeszcze nie grzeja.Dzis mialem dowod tego faktu kiedy swiece sie wlaczyly i silnik odpalil od reki.Pozdro i dzieki za pomoc.
No właśnie o to chodzi juz wiesz co miałem na mysli. To jest stały motyw w starych TDI. Taki wydawałoby sie paradoks ze lepiej pali w zimie niz jesienią, Przy -20 nie będziesz miał problemów z paleniem, a jak na dworze bedzie +10 to silnik musi chwile zamielić zanim zapali. Dlatego podstawa to rozrusznik zyleta, dobra bateria i kat wtrysku. pozdrawiam.
też zrobiłem małe rozpoznanie i pomogło w mały stopniu. Rozruch wymieniony i filtr paliwa i już się da odczuć poprawę tylko znowu się pojawił kolejny często spotykany motyw z odpalaniem. Mianowicie gdy jest zimny praktycznie od cyknięcia odpala ale jak się rozgrzeje to masakra :/ po odłączeniu czujnika temp znowu dobrze pali choć jest rozgrzany. Z tego co się dowiedziałem by temu zaradzić używa się jakiegoś mikroukładu montowanego praktycznie pod komputer by oszukać pompę i zwiększyć dawkę paliwa na rozruch.
No i mam następujące pytanie czy ktoś wie jak się to coś nazywa bo mam problemy ze znalezieniem tego na allegro
No i mam następujące pytanie czy ktoś wie jak się to coś nazywa bo mam problemy ze znalezieniem tego na allegro
zwiększ dawkę rozruchową.kojot23 pisze:też zrobiłem małe rozpoznanie i pomogło w mały stopniu. Rozruch wymieniony i filtr paliwa i już się da odczuć poprawę tylko znowu się pojawił kolejny często spotykany motyw z odpalaniem. Mianowicie gdy jest zimny praktycznie od cyknięcia odpala ale jak się rozgrzeje to masakra :/ po odłączeniu czujnika temp znowu dobrze pali choć jest rozgrzany. Z tego co się dowiedziałem by temu zaradzić używa się jakiegoś mikroukładu montowanego praktycznie pod komputer by oszukać pompę i zwiększyć dawkę paliwa na rozruch.
No i mam następujące pytanie czy ktoś wie jak się to coś nazywa bo mam problemy ze znalezieniem tego na allegro
do ilu ?piter_s pisze:zwiększ dawkę rozruchową.kojot23 pisze:też zrobiłem małe rozpoznanie i pomogło w mały stopniu. Rozruch wymieniony i filtr paliwa i już się da odczuć poprawę tylko znowu się pojawił kolejny często spotykany motyw z odpalaniem. Mianowicie gdy jest zimny praktycznie od cyknięcia odpala ale jak się rozgrzeje to masakra :/ po odłączeniu czujnika temp znowu dobrze pali choć jest rozgrzany. Z tego co się dowiedziałem by temu zaradzić używa się jakiegoś mikroukładu montowanego praktycznie pod komputer by oszukać pompę i zwiększyć dawkę paliwa na rozruch.
No i mam następujące pytanie czy ktoś wie jak się to coś nazywa bo mam problemy ze znalezieniem tego na allegro
max zdaje sie to 180 u mnie jest 125
przy 170 nerwwo zapala , choć od strzału ale trochę telepie
hmm a jak to zwiększyć no i się pojawił w tym wszystkim mi jeszcze jeden upierdliwy szczegół, już mnie zaczyna denerwować ten samochód. Zbiera mi się powietrze w wężyku paliwa wychodzącym od filtr a ciężko go odpalić jak diabli jak postoi powiedzmy z jeden dzień bez odpalania. Kręcić go brak z 5 minut zanim załapie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 289 gości