Na polerowanie rantu gdzieś na necie znalazłem dobry patent: podnieść przednie koło, założyć felge do polerowania, włączyć dwójkę, lub jedynkę i heja. Grubszymi papierami nie polecam szlifować na kole, gdyż zostają rysy, polecam zacząć od 1200 przez 1500 a kończąc na 2000 (wszystkie papiery oczywiście waterproof). Efekt polerowanego (skromnego) rantu widoczny poniżej
Moje felgi oryginalnie pokryte były jakimś dziwnym bezbarwnym lakierem, a żeby tego było mało to całe były fabrycznie przetoczone żeby światło się odbijało od całej powierzchni. Naprawde musiałem sporo trzeć, żeby zedrzeć te zaj...ne rowki.
Nie wiem jak niektórzy polerują ręcznie, ale ja używałem krążka gumowego z rzepem + filcu (grubość około 5mm), oraz "szmat". Wszystko to miałem podłączone do machiny z silnikiem 5kW. Tak mocny silnik jest potrzebny szczególnie do tych "szmat".
Czy mi sie udało oceńcie sami.
Pozdro