Wymiana świec żarowych w TDI
Moderatorzy: Moderatorzy, VIP
Wymiana świec żarowych w TDI
Jak nam się wydaje wymiana świec żarowych nie jest prostym zadaniem. W zwykłych D i TD jest utrudniony dostep ale te świece nie ulegaja uszkodzeniu w czasie ich wykręcania. Co innego w TDI złe postępowanie może skończyć się urwaniem świecy żarowej co w kosekwencji może zmusić nas nawet do zdejmowania głowicy. Temat szczególnie znany właścicielom Mercedesów CDI i Oplów DTL gdzie 80% świec ulega urwaniu w czasie ich wykręcania.
Potrzebne:
-świece żarowe przewidziane do konkretnego modelu ( polecam BERU idą na pierwszy montaż- mimo wiekrzego poborowi prądu w stosunku do NGK szybciej się nagrzewają co ma duże znaczenie poniżej -10st.). W moim przypadku BERU GN855
-nasadka klucza 10 dosyć głeboka+ przedłużka
-klucz dynamometryczny od skali 5Nm
-smar do świec żarowych BERU GKF
-środek penetrujacy- polecam m-ki WURTH
Poniżej zdjęcia pomagające ustalić miejsce wkręcenia świec :
Po zdjęciu pokrywy silnika widać wspólny przewód zasilajacy świec żarowych. Należy trzymajac za podstawę mocno pociągnąc do góry każdą z fajek swiecy uważając żeby jej nie uszkodzić, jak cięzko wychodzi zrobic tą czynnośc na ciepłym silniku- przewody same odskakują tak samo jak w przypadku świec zapłonowych w silnikach benzynowych.
Teraz należy usatlić czy nasze świece są zapieczone i czy jest duże ryzyko ich ukręcenia. Przyczyna jest prosta. Świece należy dokręcać momentem dla BERU 18Nm, przy czym odkręcamy momentem 30Nm nie więkrzym, świeca wytrzymuje max 35Nm powyżej następuje jej ukrecenie dlatego potrzebny będzie nam klucz dynamometryczny
Jeżeli świeca żarowa została dokręcona za mocno-wtedy została uszkodzona jej plastycznośc i jest duże ryzyko przy odkręcaniu, jeżeli została dokręcona za słabo- nie wszedł cały gwint wtedy przez gwint odstawać sie bedzie spręzone powietrze-spaliny wraz z sadzą które zatykają otwór świecy i gwint. Należy zrobic test psiknąć środkiem penetrującym w otwory wokół świecy i odpalic silnik- jeżeli będzie wydobywac sie powietrze-bańki to mamy murowany problem z odkręceniem tej świecy. U mnie z dwóch świec szło powietrze. Wtedy należy odstapić od odkrecania świec i przez ok 3 dni psikać środkiem penetrującym w szczeline wokół świec, ja zawsze robiłem to po zgaszeniu auta- najlepiej na zimnym wtedy środek nie wyparowywał i zostawał nawet przez całą noc w szczelinie. Ja wykorzystywałem każdą okazję żeby tam popsikać
Po trzech dniach przystapiłem do odkręcania- potrzebna nasadka 10 , przedłużka i klucz dynamometryczny
Pierwsza świeca moment 30Nm poszła gładko klucz nawet nie odbijał z tej świecy nie szło powietrze.
Druga świeca poszła dwa obroty i klucz przepuszcał wtedy popsikałem środkiem Wurth i dokręciłem świece 18Nm i tak w kółko żeby jej nie ukręcić odkrecanie i przykręcanie a zarazem psikanie środkiem po 30 min świeca wyszła cała. Od razu było widać, że była słabo dokręcona- szło powietrze i korpus świecy z napisem i cały gwint był w sadzy co utrudniało jej wykręcenie. Pierwsza świeca tylko grzałkę miała pokrytą sadzą. Jeżeli będziemy robić to szybko to na 100% ukręcimy w tym przypadku świecę. Trzecia poszła łatwo, to samo był problem z czwartą z której też szło powietrze, ale z tą trudziłem sie tylko 15min wkręcając i wykręcając odpowiednim momentem. Nowe świece pokryłem smarem do świec m-ki Beru zapobiegający zapiekaniu się świec- może być inny odporny na temp. przeznaczony na połączenia gwintowane. Pierwszą gwint pokryłem smarem i dokręciłem momentem 18Nm i doszła do końca. Druga mimo pokrycia smarem nie dosżła do końca w wyniku nagaru na gwincie głowicy. Niedokręcenie jej mogło znów spowodowac problem z jej odkręceniem w przyszłości. Najlepiej polecieć po gwincie gwintownikiem lub jak ja nałożyć smar na gwint głowicy i dodatkowo świecy i po mału wkręcać i wykręcać świece żeby stopniowo doszła do końca. Tak samo zrobiłem pozostałe jeżeli był z nimi problem. Pamietajcie świece najpierw wkręcamy ręką potem kluczem. Inni radzą żeby odkręcać na zimno. Jeżeli nie ma nieszczelności to można, mi na zimno skrzeczały i bałem sie ukręcić i za namową kolegi co regeneruje głowice zrobiłem to na bardzo rozgrzanym silniku i łatwiej poszło- ale tu są różne teorje. Poniżej przedstawiam zdjęcie jak najczęściej ukręcają się swiece jak nie postępuje się jak wyżej podałem co naraża nas na astronomiczne koszty.
Ale niektórzy mają szczęście i idzie im jak spłatka- gożej będzie przy następnym odkręcaniu. Po tym wszystkim po założeniu świec popsikałem środkiem penetrującym w otwory i odpaliłem samochód- zero nieszczelności co dobrze wróży przy następnej ich wymianie. Mam nadzieję , że się przyda
Potrzebne:
-świece żarowe przewidziane do konkretnego modelu ( polecam BERU idą na pierwszy montaż- mimo wiekrzego poborowi prądu w stosunku do NGK szybciej się nagrzewają co ma duże znaczenie poniżej -10st.). W moim przypadku BERU GN855
-nasadka klucza 10 dosyć głeboka+ przedłużka
-klucz dynamometryczny od skali 5Nm
-smar do świec żarowych BERU GKF
-środek penetrujacy- polecam m-ki WURTH
Poniżej zdjęcia pomagające ustalić miejsce wkręcenia świec :
Po zdjęciu pokrywy silnika widać wspólny przewód zasilajacy świec żarowych. Należy trzymajac za podstawę mocno pociągnąc do góry każdą z fajek swiecy uważając żeby jej nie uszkodzić, jak cięzko wychodzi zrobic tą czynnośc na ciepłym silniku- przewody same odskakują tak samo jak w przypadku świec zapłonowych w silnikach benzynowych.
Teraz należy usatlić czy nasze świece są zapieczone i czy jest duże ryzyko ich ukręcenia. Przyczyna jest prosta. Świece należy dokręcać momentem dla BERU 18Nm, przy czym odkręcamy momentem 30Nm nie więkrzym, świeca wytrzymuje max 35Nm powyżej następuje jej ukrecenie dlatego potrzebny będzie nam klucz dynamometryczny
Jeżeli świeca żarowa została dokręcona za mocno-wtedy została uszkodzona jej plastycznośc i jest duże ryzyko przy odkręcaniu, jeżeli została dokręcona za słabo- nie wszedł cały gwint wtedy przez gwint odstawać sie bedzie spręzone powietrze-spaliny wraz z sadzą które zatykają otwór świecy i gwint. Należy zrobic test psiknąć środkiem penetrującym w otwory wokół świecy i odpalic silnik- jeżeli będzie wydobywac sie powietrze-bańki to mamy murowany problem z odkręceniem tej świecy. U mnie z dwóch świec szło powietrze. Wtedy należy odstapić od odkrecania świec i przez ok 3 dni psikać środkiem penetrującym w szczeline wokół świec, ja zawsze robiłem to po zgaszeniu auta- najlepiej na zimnym wtedy środek nie wyparowywał i zostawał nawet przez całą noc w szczelinie. Ja wykorzystywałem każdą okazję żeby tam popsikać
Po trzech dniach przystapiłem do odkręcania- potrzebna nasadka 10 , przedłużka i klucz dynamometryczny
Pierwsza świeca moment 30Nm poszła gładko klucz nawet nie odbijał z tej świecy nie szło powietrze.
Druga świeca poszła dwa obroty i klucz przepuszcał wtedy popsikałem środkiem Wurth i dokręciłem świece 18Nm i tak w kółko żeby jej nie ukręcić odkrecanie i przykręcanie a zarazem psikanie środkiem po 30 min świeca wyszła cała. Od razu było widać, że była słabo dokręcona- szło powietrze i korpus świecy z napisem i cały gwint był w sadzy co utrudniało jej wykręcenie. Pierwsza świeca tylko grzałkę miała pokrytą sadzą. Jeżeli będziemy robić to szybko to na 100% ukręcimy w tym przypadku świecę. Trzecia poszła łatwo, to samo był problem z czwartą z której też szło powietrze, ale z tą trudziłem sie tylko 15min wkręcając i wykręcając odpowiednim momentem. Nowe świece pokryłem smarem do świec m-ki Beru zapobiegający zapiekaniu się świec- może być inny odporny na temp. przeznaczony na połączenia gwintowane. Pierwszą gwint pokryłem smarem i dokręciłem momentem 18Nm i doszła do końca. Druga mimo pokrycia smarem nie dosżła do końca w wyniku nagaru na gwincie głowicy. Niedokręcenie jej mogło znów spowodowac problem z jej odkręceniem w przyszłości. Najlepiej polecieć po gwincie gwintownikiem lub jak ja nałożyć smar na gwint głowicy i dodatkowo świecy i po mału wkręcać i wykręcać świece żeby stopniowo doszła do końca. Tak samo zrobiłem pozostałe jeżeli był z nimi problem. Pamietajcie świece najpierw wkręcamy ręką potem kluczem. Inni radzą żeby odkręcać na zimno. Jeżeli nie ma nieszczelności to można, mi na zimno skrzeczały i bałem sie ukręcić i za namową kolegi co regeneruje głowice zrobiłem to na bardzo rozgrzanym silniku i łatwiej poszło- ale tu są różne teorje. Poniżej przedstawiam zdjęcie jak najczęściej ukręcają się swiece jak nie postępuje się jak wyżej podałem co naraża nas na astronomiczne koszty.
Ale niektórzy mają szczęście i idzie im jak spłatka- gożej będzie przy następnym odkręcaniu. Po tym wszystkim po założeniu świec popsikałem środkiem penetrującym w otwory i odpaliłem samochód- zero nieszczelności co dobrze wróży przy następnej ich wymianie. Mam nadzieję , że się przyda
No i super porada kol..PinkFloyd, Kilka dni temu mój kolega podchodząc pochopnie do wymiany! i bez odpowiedniej nasadki urwał jedna!.Cale szczescie ze jest juz ten przyrząd.. koszt jednak wyższy 300żł. Jednak przy zdejmowaniu głowicy byłby o wiele większy! gdyby ktoś potrzebował namiar z woj. Sląskiego to dam namiar! .PinkFloyd pisze:. Mam nadzieję , że się przyda
Ostatnio zmieniony sob paź 24, 2009 10:35 przez Rafał 21, łącznie zmieniany 2 razy.
Zawsze może być Ciut Ciut więcej!!!
Zgadza się są przyrządy ale wyciagniecie jednej od 250zł przy 4 urwanych to 1000zł prawie jak koszt ściagania głowicy i nie każdy go ma bo kosztuje 6000zł i tylko 2 serwisy Mercedesa w Polsce go mają bo pod kątem właśnie tych aut to zrobili dlatego lepiej zapobiegać. Tu krótki opis jak sparwdzić czy wogóle działają. Bierzemy zwykły miernik który kupimy w Castoramie za 14zł i ustawiamy na wartośc Ω. Plusowy koniec przykładamy do wierzchołka świecy a minusowy do podstawy lub masy blisko świecy żeby wynik nie był oszukany. Odczytujemy wartości- 0,5-1,5 Ω świeca działa, ale nie mamy pewności że nagrzewa się równomiernie i czy czas nagrzewania sie wszystkich jest taki sam, ale wiemy za to że działają. Brak reakcji miernika lub wartośc za duża lub za mała świeca niesprawna. Tak samo można dokonac za pomocą przewody + dotykając do główki świecy- jak iskrzy to działa- ale trzeba uważać żeby nie dotknać do masy samochodu lub podstawy świecyRafał 21 pisze:No i super porada kol..PinkFloyd, Kilka dni temu mój kolega podchodząc pochopnie do wymiany! i bez odpowiedniej nasadki urwał jedna!.Cale szczescie ze jest juz ten przyrząd.. koszt jednak wyższy 300żł. Jednak przy zdejmowaniu głowicy byłby o wiele większy! gdyby ktoś potrzebował namiar z woj. Sląskiego to dam namiar! .PinkFloyd pisze:. Mam nadzieję , że się przyda
Jest uproszczona wersja za 257zł http://www.allegro.pl/item792819476_wyc ... c_cdi.htmljbs-78 pisze:Próbowałem dowiedziec się o taki zestaw do wyciagania swiec w mercedesie bo wiem ze to częsty problem jest i na pewno by mi się przydał w warsztacie.
Ale cena mnie powaliła i niestety musiałem sobie odpuścić.
Ze dwa lata temu pamiętam ze kosztował ponad 8 tysiaków.
Jeżeli macie problem że świece szybko się pala lub po jakims czasie nierówno grzeja lub grzeja w nieodpwoiednim czasie, poza opcja adaptacji bloku 12 warto wymienić przekaźnik standardowy 103 takim modułem http://www.demm.mironet.pl/demm_1s4vw.pdf sam mam i polecam.
Ostatnio zmieniony sob paź 31, 2009 03:25 przez PinkFloyd, łącznie zmieniany 1 raz.
Passat 1.9 TDI
Witam wszystkich
Ponieważ miałem wielki problem ze świecami żarowymi w swoim samochodzie i artykuł PinkFloyd bardzo mi pomógł chciałem osobiście podziękować za wspaniale zebrany i opracowany materiał. Większość mechaników na moim terenie mnie wyśmiała i nie używają wymienionych przez PinkFloyd specyfików. DZIĘKI CI BARDZO PANIE PinkFloyd.
Z wykształcenia jestem mechanikiem jednakże nie mam zbyt dużo wiedzy praktycznej a teoria też uleciała z głowy. Jednak dzięki takim kolegom jak PinkFloyd możemy sobie dać radę ze wszystkim.
Poniżej przedstawiam fotkę moich świec.
Trzecia od lewej nie chciała się wykręcić. Postępowałem zgodnie z zaleceniami PinkFloyd i się wykręciła. Oczywiście użyłem środków polecanych wyżej. WD 40 - to jest pikuś. Fakt że kosztowało na allegro 50 zł. ale było warto. Otwory oczywiście poprawiłem gwintownikiem - naprawdę warto to zrobić. . Nowe świece wkręciłem palcami a następnie dokręciłem kluczem dynamometrycznym. I jestem zadowolony.
Poniżej przedstawiam dla ciekawskich takich jak ja foto świecy po brutalnym rozebraniu.
Oraz sprawdzenie świecy:
Serdecznie pozdrawiam wszystkich.
Ponieważ miałem wielki problem ze świecami żarowymi w swoim samochodzie i artykuł PinkFloyd bardzo mi pomógł chciałem osobiście podziękować za wspaniale zebrany i opracowany materiał. Większość mechaników na moim terenie mnie wyśmiała i nie używają wymienionych przez PinkFloyd specyfików. DZIĘKI CI BARDZO PANIE PinkFloyd.
Z wykształcenia jestem mechanikiem jednakże nie mam zbyt dużo wiedzy praktycznej a teoria też uleciała z głowy. Jednak dzięki takim kolegom jak PinkFloyd możemy sobie dać radę ze wszystkim.
Poniżej przedstawiam fotkę moich świec.
Trzecia od lewej nie chciała się wykręcić. Postępowałem zgodnie z zaleceniami PinkFloyd i się wykręciła. Oczywiście użyłem środków polecanych wyżej. WD 40 - to jest pikuś. Fakt że kosztowało na allegro 50 zł. ale było warto. Otwory oczywiście poprawiłem gwintownikiem - naprawdę warto to zrobić. . Nowe świece wkręciłem palcami a następnie dokręciłem kluczem dynamometrycznym. I jestem zadowolony.
Poniżej przedstawiam dla ciekawskich takich jak ja foto świecy po brutalnym rozebraniu.
Oraz sprawdzenie świecy:
Serdecznie pozdrawiam wszystkich.
Teoria jest wtedy kiedy wiesz wszytko ale nic nie działa.
Praktyka jest wtedy kiedy wszytko działa ale nie wiesz dlaczego.
A połączenie teorii z praktyką. Czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego.
Praktyka jest wtedy kiedy wszytko działa ale nie wiesz dlaczego.
A połączenie teorii z praktyką. Czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego.
-
- Nowicjusz
- Posty: 13
- Rejestracja: pt kwie 18, 2008 09:35
- Lokalizacja: Leżajsk
Kolego Rafał 21 daj namiar na tego szpeca. Z góry dzięki.
Czemu nie Tylko ze będziesz mial kawał drogi!
Nazwa firmy
Bosch Serwis Ludwik Śmietana
Ulica, numer
Kobiórska 77
Miasto
Kobiór
Kod pocztowy
43-210
Osoby kontaktowe
Łucja Śmietana
Ludwik Śmietana
Telefon(y)
(32)2188616
Fax(y)
(32)2188616
[email protected]
Zawsze może być Ciut Ciut więcej!!!
Ja polecam odkręcać na ciepłym silniku, wtedy poszły wszystkie 4 bez problemów, na zimnym tylko jedną odkręciłem. Okazało się, że wszystkie były spalone heh mimo to autko odpalało nawet w mrozy, ale trudem.
[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=1971948#1971948][size=134][color=grey][b]AFNik by Gr@rM! [/b][/color][/size][/url]
[img]http://img91.imageshack.us/img91/1672/podpissr.jpg[/img]
[img]http://img91.imageshack.us/img91/1672/podpissr.jpg[/img]
Ja też odkręcałem na ciepłym jak pisałem ,ale są różne szkoły. Ale jak na ciepło idzie opornie to lepiej byc ostroznym.Gr@rM! pisze:Ja polecam odkręcać na ciepłym silniku, wtedy poszły wszystkie 4 bez problemów, na zimnym tylko jedną odkręciłem. Okazało się, że wszystkie były spalone heh mimo to autko odpalało nawet w mrozy, ale trudem.
to ja dodam coś od siebie
problemem może być odkręcanie z zadanym momentem, ponieważ zdecydowana większość kluczy dynamometrycznych umożliwia tylko dokręcanie.. mówię tutaj o kluczach tengtools, corona i podobnych cenowo
ja mam klucz corona i poradziłem sobie w taki sposób, iż rozkręciłem główkę klucza ( z wypustem 1/4 cala) i przełożyłem wypust "na drugą stronę" - dzięki temu uzyskałem klucz odkręcający
poluzowałem w taki "bezpieczny" sposób wszystkie świece, a do dokręcania przełożyłem znów do pierwotnego stanu
poniżej krótkie fotostory przekładki
mam nadzieję, że komuś może się pomysł przydać
problemem może być odkręcanie z zadanym momentem, ponieważ zdecydowana większość kluczy dynamometrycznych umożliwia tylko dokręcanie.. mówię tutaj o kluczach tengtools, corona i podobnych cenowo
ja mam klucz corona i poradziłem sobie w taki sposób, iż rozkręciłem główkę klucza ( z wypustem 1/4 cala) i przełożyłem wypust "na drugą stronę" - dzięki temu uzyskałem klucz odkręcający
poluzowałem w taki "bezpieczny" sposób wszystkie świece, a do dokręcania przełożyłem znów do pierwotnego stanu
poniżej krótkie fotostory przekładki
mam nadzieję, że komuś może się pomysł przydać
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 129 gości