Nie przyjęcie mandatu i sąd grodzki... jakie są procedury ?
Moderatorzy: jhosef, doggie, VIP
Nie przyjęcie mandatu i sąd grodzki... jakie są procedury ?
Witam, ostatnio miałem taka sytuacje:
Pojechałem do Kwidzyna z moja dziewczyna i chcieliśmy coś zjeść, wjechałem w ulice i zarówno z jednej jak i z drugiej strony był parking pozajmowany, wiec wjechałem kawałek dalej i zaparkowałem równolegle przy chodniku tak jak parę samochodów znajdujących się przede mną. Gdy wróciliśmy zatrzymał się partol policji przy naszym aucie i zaczęła się rozmowa... dodam że bardzo nie przyjemni byli panowie policjanci, chyba zobaczyli ze nietutejszy i chcieli mnie ukarać okazało sie ze wjechałem 10 metrów za zakaz wjazdu ponieważ cześć ulicy jest deptakiem i wjazd na teren maja tylko osoby posiadaczce specjalne karty. Znaku nie widziałem zakazu wjazdu ponieważ był zasłonięty wysokim busem, jestem bardzo rzadko w Kwidzynie i nie miałem pojęcia że tam jest zakaz. Wiem że to mnie nie tłumaczy zaproponowali mi 4 pkt i 300zł mandatu za to wykroczenie, jako że uważałem że to za dużo (nie wiedziałem jaki mandat za to jest, pyzatym byli bardzo nie przyjemni i czepiali się o wszystko dosłownie ) odmówiłem przyjęcia i spisali moje dane i powiedzilei że dostane wezwanie. Oddali dokument i odjechali.
Moje pytanie jest takie: dostane od razu wezwanie do sądu ? Będę musiał jechać do Kwidzyna, czy do sądu w moim mieście powiatowym ?
Jaki mandat jest za złamanie zakazu wjazdu ? Czy jakieś dodatkowe pieniądze będę musiał za sprawę płacić ?
Proszę o jakaś pomoc i Pozdrawiam
Pojechałem do Kwidzyna z moja dziewczyna i chcieliśmy coś zjeść, wjechałem w ulice i zarówno z jednej jak i z drugiej strony był parking pozajmowany, wiec wjechałem kawałek dalej i zaparkowałem równolegle przy chodniku tak jak parę samochodów znajdujących się przede mną. Gdy wróciliśmy zatrzymał się partol policji przy naszym aucie i zaczęła się rozmowa... dodam że bardzo nie przyjemni byli panowie policjanci, chyba zobaczyli ze nietutejszy i chcieli mnie ukarać okazało sie ze wjechałem 10 metrów za zakaz wjazdu ponieważ cześć ulicy jest deptakiem i wjazd na teren maja tylko osoby posiadaczce specjalne karty. Znaku nie widziałem zakazu wjazdu ponieważ był zasłonięty wysokim busem, jestem bardzo rzadko w Kwidzynie i nie miałem pojęcia że tam jest zakaz. Wiem że to mnie nie tłumaczy zaproponowali mi 4 pkt i 300zł mandatu za to wykroczenie, jako że uważałem że to za dużo (nie wiedziałem jaki mandat za to jest, pyzatym byli bardzo nie przyjemni i czepiali się o wszystko dosłownie ) odmówiłem przyjęcia i spisali moje dane i powiedzilei że dostane wezwanie. Oddali dokument i odjechali.
Moje pytanie jest takie: dostane od razu wezwanie do sądu ? Będę musiał jechać do Kwidzyna, czy do sądu w moim mieście powiatowym ?
Jaki mandat jest za złamanie zakazu wjazdu ? Czy jakieś dodatkowe pieniądze będę musiał za sprawę płacić ?
Proszę o jakaś pomoc i Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sob lut 13, 2010 14:17 przez Magnez, łącznie zmieniany 1 raz.
Mój były Mk3 -> viewtopic.php?f=88&t=291213
- doggie
- V.I.P.
- Posty: 10574
- Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
- Lokalizacja: GKA
- Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
- Silnik: TSI
Magnez, nie napisałeś dokładnie jaki znak drogowy złamałeś, jeżeli chodzi o znaki B-1 lub B-2 czyli zakaz ruchu w obu kierunkach lub zakaz wjazdu, to można nałożyć grzywnę w drodze mandatu karnego kredytowanego do 500 zł i 5 pkt. karnych, jeżeli proponowali ci 300 zł to sąd grodzi w 99% zasądzi tyle samo, oczywiście dostaniesz dodatkowo 5 pkt karnych
[ Dodano: Sob 13 Lut, 2010 ]
[ Dodano: Sob 13 Lut, 2010 ]
to nie jest żadne wytłumaczenieMagnez pisze: Znaku nie widziałem zakazu wjazdu ponieważ był zasłonięty wysokim busem, jestem bardzo rzadko w Kwidzynie i nie miałem pojęcia że tam jest zakaz.
- Dragon
- Forum Master
- Posty: 1002
- Rejestracja: ndz kwie 17, 2005 21:33
- Lokalizacja: Jordanów Śląski k. Wrocławia
- Kontakt:
Żartujesz chyba, skoro sprawa to winowajca ma się bronić! A miejscem rozprawy jest zawsze sąd właściwy do miejsca wykroczenia.bongo pisze:99% sprawa odbędzie się bez twojego udziału,zostaniesz tylko powiadomiony o wyroku i kosztach...Magnez pisze:Będę musiał jechać do Kwidzyna, czy do sądu w moim mieście powiatowym ?
Wyślij głupka po flaszkę, to przyniesie jedną...
Wyślij kobietę po piwo to też przyniesie jedno...
Piąty bieg wrzucony...............................................
Wyślij kobietę po piwo to też przyniesie jedno...
Piąty bieg wrzucony...............................................
- doggie
- V.I.P.
- Posty: 10574
- Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
- Lokalizacja: GKA
- Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
- Silnik: TSI
Re: Nie przyjęcie mandatu i sąd grodzki... jakie są procedur
różnie to bywa, w sprawach rozpatrywanych w normalnym trybie może to być kilkadziesiąt złotych albo i powyżej 100 zł, zależy od ilości powołanych ewentualnych świadków, biegłych itp... zawsze możesz napisać o zwolnienie z tytułu opłaty kosztów sądowych ze względu na ...... (np. brak pracy, ciężko sytuacja rodzinna itp...). W postępowaniu nakazowym również są koszta sądowe doliczone do zasądzonej kwoty, zawsze od nakazu możesz się również odwołać, ale powiem z francuska - w tym przypadku "marneszanse"Magnez pisze: Czy jakieś dodatkowe pieniądze będę musiał za sprawę płacić ?
[ Dodano: Sob 13 Lut, 2010 ]
nie ma w tym żadnych żartów, jeżeli wina nie budzi żadnych wątpliwości (a nie budzi) to jak najbardziej może być wyrok nakazowy, wiadomo że wyrok wyda sąd właściwy zgodnie z miejscem popełnienia wykroczeniaDragon pisze:Żartujesz chyba, skoro sprawa to winowajca ma się bronić! A miejscem rozprawy jest zawsze sąd właściwy do miejsca wykroczenia.bongo pisze:99% sprawa odbędzie się bez twojego udziału,zostaniesz tylko powiadomiony o wyroku i kosztach...Magnez pisze:Będę musiał jechać do Kwidzyna, czy do sądu w moim mieście powiatowym ?
[ Dodano: Sob 13 Lut, 2010 ]
Magnez, na pewno jeszcze będziesz wzywany do komisariatu/komendy w celu przesłuchania na protokół w charakterze sprwacy wykroczenia, jeżeli wówczas się zgodzisz i przyznasz to będzie tryb nakazowy, jeżeli w dalszym ciągu będziesz się upierał i obstawiał przy swoim to będzie rozprawa
- Dragon
- Forum Master
- Posty: 1002
- Rejestracja: ndz kwie 17, 2005 21:33
- Lokalizacja: Jordanów Śląski k. Wrocławia
- Kontakt:
Może być, ale nie na 99% bez udziału winowajcy, to jego decyzja czy przyjedzie czy niemettenos pisze:jeżeli wina nie budzi żadnych wątpliwości (a nie budzi) to jak najbardziej może być wyrok nakazowy
Wyślij głupka po flaszkę, to przyniesie jedną...
Wyślij kobietę po piwo to też przyniesie jedno...
Piąty bieg wrzucony...............................................
Wyślij kobietę po piwo to też przyniesie jedno...
Piąty bieg wrzucony...............................................
to był B-1mettenos pisze:Magnez, nie napisałeś dokładnie jaki znak drogowy złamałeś, jeżeli chodzi o znaki B-1 lub B-2 czyli zakaz ruchu w obu kierunkach lub zakaz wjazdu,
Czyli teraz mam się spodziewać wezwania na komendę, czy od razu zostanę zawiadomiony o wyroku ?
Mój były Mk3 -> viewtopic.php?f=88&t=291213
A jaki okres jest oczekiwania na to wezwanie na policje ? bo minęło 10 dni i nic nie dostałem jeszcze
Mój były Mk3 -> viewtopic.php?f=88&t=291213
- doggie
- V.I.P.
- Posty: 10574
- Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
- Lokalizacja: GKA
- Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
- Silnik: TSI
standardowo powinno to byś w kilka dni po zdarzeniu, maksymalnie tydzień - może dwa, w zależności od nawału pracy w sekcji wykroczeń, trzeba również wziąść pod uwagę opieszałość poczty, która może wynieść do kilku dni. Istnieje również taka możliwość, że dostaniesz wezwanie bezpośrednio na rozprawę - wiem że niektóre jednostki tak praktykują, choć nie powinno tak być. Naprawdę co do terminu ciężko coś powiedzieć - wszystko zależy od opieszałości ludzi pracujących w sekcji wykroczeń. Ja na twoim miejscu zadzowniłbym do Wydziału Ruchu Drogowego lub komisariatu (nie wiem skąd byli gliniarze) i zapytał się co z twoją sprawą, generalnie na telefon nie udziela się informacji bo nigdy nie wiadomo kto dzwoni - a może wścibski sąsiad, jak nie telefonicznie to osobiścieMagnez pisze:A jaki okres jest oczekiwania na to wezwanie na policje ? bo minęło 10 dni i nic nie dostałem jeszcze
[ Dodano: Pią 19 Lut, 2010 ]
jeżeli gliniarze byli z Kwidzyna to powinni wysłać pomoc prawną do policji w miejscu twojego zamieszkania i to oni powinni cię przesłuchać na protokół a następnie materiały odesłać spowrotem do Kwidzyna - tak powinno być a czy tak będzie - nie wiem, jak to mówią "co kraj to obyczaj"Magnez pisze: Będę musiał jechać do Kwidzyna
Jutro może będę w Kwidzynie to podjadę na komisariat i się podpytam... a może nie chciało im się wypisywać papierków i zapomnieli o sprawie
Mój były Mk3 -> viewtopic.php?f=88&t=291213
Bym się ucieszył za takiego rozwiązania byłem dziś na komendzie w Kwidzynie był tylko dyżurny i się nic nie dowiedziałem bo punkt informacyjny był zamknięty.mettenos pisze:Magnez, znam marginalne przypadki gdzie gliniarze informowali na miejscu o skierowaniu sprawy do sądu grodzkiego a potem im się odechciewało i nie sporządzali żadnej dokumentacji - czyli innymi słowy sprawa trafiała do kosza
Muszę czeka na pocztę, może coś przyjdzie. Mam nadzieję że nie chodź w to wątpię
[ Dodano: 25 Lut 2010 18:26 ]
Dziś zawitali do mnie panowie policjanci, mój dzielnicowy przyjechał spisać moje zeznania z związku z wykroczeniem. Jednak nie zapomnieli Teraz czekam na wyrok sądu od którego mam prawo się odwołac, albo dostane wezwanie na rozprawę do Kwidzyna
Mój były Mk3 -> viewtopic.php?f=88&t=291213
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości