Post
autor: majnus » śr kwie 14, 2010 20:40
Mam podobnie - zaczelo sie dzisiaj, tak "nagle", wsiadam do auta po pracy, i padaczka.
To szarpanie wystepuje ZAWSZE na tym samym przedziale obrotow (2000-2900), na kazdym biegu, na 2-ce masakra, z kazdym kolejnym troszke mniej wyczuwalne, aczkolwiek z ta sama regularnoscia, na tych samych obrotach...
- EGR odlaczalem, nic nie pomoglo
- elektryke z przepustnicy tez odlaczalem, nic nie dalo
Dodam ze moj golf (1.4l '99, AHW) pali olej i ma uszkodzona przepustnice (na zimnym obroty sa tak niskie ze ciagle mi silnik gasnie jak mu nie depne dla podtrzymania) - moze to ma jakis zwiazek?
help
swiece tez nie, wlasnie probowalem
[ Dodano: 15 Kwi 2010 08:57 ]
Dzisiaj rano juz padaka-mega-max...
wsiadam, odpalam - wsteczny, chce wyjechac z podjazdu, ruszam, i po sekundzie STOP, jakbym przywalil w sciane, i ani rusz dalej - efekt jakbym cofal rowerem i kija wsadzil w szprychy. Do przodu pojedzie, dalej bedzie robic "kangura", a do tylu nie.
Czyzby mi sie spier*olila skrzynia?
Ostatnio zmieniony śr kwie 14, 2010 22:30 przez
majnus, łącznie zmieniany 1 raz.