Golfik dusi się rano (jak dłużej postoi),pada zegarek :'(
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Mały gagatek
- Posty: 101
- Rejestracja: pt lis 21, 2008 20:41
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
[quote="EwaG."]No dla mnie też to trochę dziwne, bo przecież wszystko jak już odpali chodzi normalnie, światła, radio, wycieraczki, nawet czasem nawigacja jest wpięta w zapalniczkę... jakby była kwestia słabego aku, to po jeździe z takimi zabawkami jak na mój prosty babski rozum mógłby się zbuntować i w ogóle nie ruszyć...[/quote
Ja miałem podobnie ( odnośnie zegarka i przebiegu dziennego - TRIP ) mimo nowiutkiego akumulatora 70Ah. Przy odpalaniu rano rozrusznik robił 2-3 obroty silnikiem po czym "przymulał" i przygasało wszystko i zerował się licznik. Za 2 przekręceniem kluczyka silnik zapałał od razu ( to raczej wina rozrusznika ). I pewnego razu jak byłem u elektromechanika to jakiś pracownik powiedział mi żeby wymienić bezpieczniki ( nie pamiętam już które 16 i coś tam chyba ). Pomyślałem że głupoty gada bo bezpieczniki sprawne, nie spalone, ale po jakimś czasie jak mnie już to bardzo wkurzyło ( to kasowanie licznika ) to podmieniłem bezpieczniki na nowe i mam do dzisiaj spokój.
Za kwiatka dziękuję - chyba dowód na to, że nie taki straszny debil ze mnie :p tylko, że dalej proszę o jakieś propozycje, od czego on się może tak męczyć rano, niestety tylko rano...
A co do kasowania licznika i zegara, to problem u mnie jest inny, bo on się nie zeruje przy odpalaniu, tylko na przykład zostawiam go pod wydziałem na 2,5h wracam, a on mi pokazuje godzinę 1:20 czyli tyle czasu wcześniej się wyzerował...
A co do kasowania licznika i zegara, to problem u mnie jest inny, bo on się nie zeruje przy odpalaniu, tylko na przykład zostawiam go pod wydziałem na 2,5h wracam, a on mi pokazuje godzinę 1:20 czyli tyle czasu wcześniej się wyzerował...
Ostatnio zmieniony czw kwie 15, 2010 11:20 przez EwaG., łącznie zmieniany 1 raz.
- Dansli
- Ma gadane
- Posty: 198
- Rejestracja: czw lut 25, 2010 15:27
- Lokalizacja: Wisła
- Auto: GOLF4 4mot. ARL; GOLF 6R CRZA
mi chodzi po glowie ze moze być uszkodzony jakis zaworek zwrotny lub cos podobnego choc pompka powinna odrazu podać paliwo wiec raczej to odpada
z drugiej strony moze to nie być przyczyna czysto mechaniczna skoro cos sie dzieje niepokojacego z licznikiem pewnie jakies zwarcie w instalacji lub cos z pradem jest...
poprawcie mnie jesli sie mylę...
z drugiej strony moze to nie być przyczyna czysto mechaniczna skoro cos sie dzieje niepokojacego z licznikiem pewnie jakies zwarcie w instalacji lub cos z pradem jest...
poprawcie mnie jesli sie mylę...
Montaż i serwis ogrzewań postojowych WEBASTO. Adaptacje, kodowania itd.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Ja sie na tym nie znam zbytnio, więc dyskutować nie będę. Jeżeli widzisz taką możliwość, to może jest jakiś sposób, żeby to sprawdzić w miarę szybko i bezboleśnie, bo tam tych kabli dość dużo jest, więc nie wiem, czy tylko część ich jest "podejrzana" o całe to zamieszanie, czy mógł paść dowolny jeden i całą tę sieć zamotać...
-
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: ndz kwie 11, 2010 08:39
- Lokalizacja: Pruszkow
zacznijmy od tego ze przewodow raczej sie nie czysci tylko wymienia, jezeli nie masz w samochodzie instalacji gazowej mozesz zaryzykowac i kupic jakies tansze przewody wysokiego napiecia cena ok 50zl, do tego profilaktycznie kopulke ok 20-40zl i palec rozdzielacza ok 10zl.
Na pewno nie jest to wina akumulatora czy rozrusznika. Skoro rano ciezko odpala, a gdy juz odpali to na poczatku przerywa stawiam w 99% na to co napisalem.
Na pewno nie jest to wina akumulatora czy rozrusznika. Skoro rano ciezko odpala, a gdy juz odpali to na poczatku przerywa stawiam w 99% na to co napisalem.
- dragonit16
- Nowicjusz
- Posty: 26
- Rejestracja: czw kwie 08, 2010 15:08
- Lokalizacja: Brzeg
dałobydragonit16 pisze:U mnie jeśli chodzi o zegar Total Trip to wogóle nie pracuje tak jak powinien jesli odpale autko to są jakies niewyraźne cyfry a raczej cząsteczki cyfr i po jakimś czasie zanikają... i pojawiają się znowu ale nie kompletne. Dało by rady zrobić to aby nie kasując teraźniejszego przebiegu ??
jak robisz już coś złego,to rób to dobrze
************************************************
LAUNCH X431,VCDS 11.11.5,VAG-TACHO 2.5,VAGDashCAN 5.29,AUTO-COM,OP-COM
************************************************
LAUNCH X431,VCDS 11.11.5,VAG-TACHO 2.5,VAGDashCAN 5.29,AUTO-COM,OP-COM
Tylko, że problem z kablami, kopułką itd. dziadku gti polega na tym, że niestety nie mam 100 zł. na zbyciu... i żeby kolejną 100 wyczarować, to muszę mieć faktyczne 100% pewności, że to cokolwiek zmieni... ostatnio mi fachmaister w warsztacie powiedział, że to podstawa gaźnika na 100% no i finał taki, że auto dalej nie sprawne, a 120 poszło się... przejść. Czekam, może ktoś będzie miał jeszcze jakiś pomysł, co to może być. W sumie pomysł ze zwarciem gdzieś mi się całkiem podoba, bo zegarek i problemy pojawiły się w tym samym czasie chyba... Tylko że nawet jak zwarcie, to jak je znaleźć?
- Kasiunia
- Mały gagatek
- Posty: 87
- Rejestracja: ndz lis 21, 2004 22:52
- Lokalizacja: Wrocław/PL/ Oudenbosch/NL/
- Kontakt:
Witam
kilka miesięcy temu (przez około 2 miesiące) miałam podobny problem z Hermanem mym,
odpalał kiedy chciałi jak chciał, czasem po pierwszej próbie wyglądało tak jakby aku padł na amen ... ( reset zegarów ) ale po chwili oddechu i ponownej próbie odpalał
najczęściej objawy miał takie po opadach deszczu lub śniegu ... cholera mnie brała,
ponieważ wyprawa do pracy lub powrót z niej zawsze był wielką wyprawą ... czasami końzącą się na smiganiu abutobusem ...
z racji tego, że przebywam w Holandii i bardzo ciężko tu o mechanika, który cokolwiek wie na temat aut starszych niż rok 2005... zaczęłam prowadzić swoje własne dochodzenie ...
i co się okazało ?
- przepraszam za nie posługiwanie się mądrymi i fachowymi nazwami poszczególnych elementów - zaczęłam od strony kierowcy ... po otwarciu drzwi na całą szerokość łatow zauważyć czarna dość gruba gumę - która u mnie dosłownie wisiała na kabelkach, które powinna osłaniać
... i u mnie po ściągnięciu tej gumy zauważyłam kilka "luźno" wiszących kabli ...
delikatnie ciągnąc je pojawiały się ich całe tabuny ... były MOKRE i bez żadnego zabezpieczenia ...
więc każdy pokolei osuszyłam ścierką i okręciłam dużą ilością taśmy izolacyjnej, całą wiązkę, która z nich powstała okręciłam również taśmą... i wepchnęłam do środka...
dokładnie naciągnęłam tą grubą gumę ( nie źle przy tym się napociłam bo to wcale nie taka prosta rzecz )
dlaczego te kable były morke ?
bo troszeczkę wyżej nad tą grubą gumą jest jakby gumowy "lejek", który odprowadza wodę ... a w Hermanie odprowadzał ją dokładnie w szczelinę między blachą auta a gumą co powodowało zwarcie (bynajmniej tak mi się wydaje), od tamtej pory problem zniknął
( operacją ową przeprowadziłam po obu stronach auta )
zawsze możesz zabaczyć czy nie masz podobnego problemu - nic nie kosztuje a efekt znakomity
powodzenia
kilka miesięcy temu (przez około 2 miesiące) miałam podobny problem z Hermanem mym,
odpalał kiedy chciałi jak chciał, czasem po pierwszej próbie wyglądało tak jakby aku padł na amen ... ( reset zegarów ) ale po chwili oddechu i ponownej próbie odpalał
najczęściej objawy miał takie po opadach deszczu lub śniegu ... cholera mnie brała,
ponieważ wyprawa do pracy lub powrót z niej zawsze był wielką wyprawą ... czasami końzącą się na smiganiu abutobusem ...
z racji tego, że przebywam w Holandii i bardzo ciężko tu o mechanika, który cokolwiek wie na temat aut starszych niż rok 2005... zaczęłam prowadzić swoje własne dochodzenie ...
i co się okazało ?
- przepraszam za nie posługiwanie się mądrymi i fachowymi nazwami poszczególnych elementów - zaczęłam od strony kierowcy ... po otwarciu drzwi na całą szerokość łatow zauważyć czarna dość gruba gumę - która u mnie dosłownie wisiała na kabelkach, które powinna osłaniać
... i u mnie po ściągnięciu tej gumy zauważyłam kilka "luźno" wiszących kabli ...
delikatnie ciągnąc je pojawiały się ich całe tabuny ... były MOKRE i bez żadnego zabezpieczenia ...
więc każdy pokolei osuszyłam ścierką i okręciłam dużą ilością taśmy izolacyjnej, całą wiązkę, która z nich powstała okręciłam również taśmą... i wepchnęłam do środka...
dokładnie naciągnęłam tą grubą gumę ( nie źle przy tym się napociłam bo to wcale nie taka prosta rzecz )
dlaczego te kable były morke ?
bo troszeczkę wyżej nad tą grubą gumą jest jakby gumowy "lejek", który odprowadza wodę ... a w Hermanie odprowadzał ją dokładnie w szczelinę między blachą auta a gumą co powodowało zwarcie (bynajmniej tak mi się wydaje), od tamtej pory problem zniknął
( operacją ową przeprowadziłam po obu stronach auta )
zawsze możesz zabaczyć czy nie masz podobnego problemu - nic nie kosztuje a efekt znakomity
powodzenia
[img]http://img204.imageshack.us/img204/5218/otqg3.gif[/img]
>>> SZALEŃSTWO Z HERMANEM <<<
>>> SZALEŃSTWO Z HERMANEM <<<
Dzięki wielkie. Na pewno sprawdzę, bo jak piszesz-nic nie kosztuje, a może pomóc. Chwilowo uciekam na koło z miednicy, ale weekend się zbliża, więc będzie czas na dalszą zabawę w małego mechanika
[ Dodano: 18 Kwi 2010 22:31 ]
Samochód odpala!!! okazało się, że czujnik temperatury płynu można wypiąć i że to w tym był ból. Koszt naprawy - 23 zł. Dalej nie wiem, co z zegarem się dzieje, ale najważniejsze, że jeździ. Jak ktoś ma pomysł, czemu zegarek pada, to poproszę o podpowiedź, wszystkim którzy zabrali głos do tej pory dziękuję za dobre chęci.
[ Dodano: 18 Kwi 2010 22:31 ]
Samochód odpala!!! okazało się, że czujnik temperatury płynu można wypiąć i że to w tym był ból. Koszt naprawy - 23 zł. Dalej nie wiem, co z zegarem się dzieje, ale najważniejsze, że jeździ. Jak ktoś ma pomysł, czemu zegarek pada, to poproszę o podpowiedź, wszystkim którzy zabrali głos do tej pory dziękuję za dobre chęci.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 294 gości