siemka.
caly czas stuka mi cos w silniku. Mechanik sprawdzał panewki i wał i wszystko do czego podszedl po zdjeciu michy olejowej i wszystko ok. a stuki sa takie jakby panewkowate. Bardzo je slychac rano, gdy silnik zimny, wtedy slychac je do 2500 obrotow. Gdy sie nagrzeje silnik to pukanie cichnie i slychac je do 2000. Stuki nie sa jednostajne bo jego czestotliwosc wzrasta wraz z obrotami.ogolnie auto oleju nie bierze, nie kopci, zbiera sie dobrze. podaje wam filmik aby przyblizyc stuki.
poradzcie co to jeszcze moze byc bo strasznie denerwuje mnie ten stuk.
wg mnie to zawory. gniazda możesz mieć podjechane a oleju nie bd brał bo uszczelniacze mogą być jeszcze dobre. jak byś robił z głowicą to polecam zakład z Mikołowa który się tym zajmuje o ile jesteś z Gorzowa w Małopolsce
akurat jestem z gorzowa w lubuskim. mowicie ze zawory? nie sprawdzalem wlasnie góry, bede musial zajrzec. tez zauwazylem ze jak rano odpalam to slychac przez 2 s ze mocniej stuka dopiero jak dojdzie w to miejsce olej to troche ciszej. ale bylem z tym u 3 mechanikow i kazdy z nich mowil ze tak zawory nie stukaja..
no na początku jak jest zimny to w większości golfików postukują zaworki. ale jak Ci powiedzieli ze panewki dobre i reszta tez, to nic innego nie zostaje. a robiłem ostatnio z silnikiem który miał podobna wadę i po zrobieniu głowicy i dotarciu zaworów wszystko wróciło do normy
no mechanik mowil ze dół dobry, jedynie wał jest koloru ciemnego (jakby przegrany) ale panewki jak nowe, a i czy z dołu mozna sprawdzic sworzen tłoka i główne korbowody?. zawory tykaja metalicznie a to jest innego rodzaju pukanie. chyba ze tak sie po silniku roznosi..jak to sprawdzic po zdjeciu pokrywy zaworów??
z korbowodami to nie wiem. a zawory musial bys powyciagac i posprawdzac. bo przy zdjeciu samej pokrywy mozesz sprawdzic tylko czy sa poprzypalane i czy sie domykaja.
naciska się kawałkiem twardego drewna na szklankę i próbuje wyczuć która się troszku podaje, można się pomylić , albo za chwile odzywa się następna więc z reguły zawsze komplet się zmienia
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
a ile masz przejechane na tym silniku? Bo też wskazałbym szklanki. specjalnie pisze w liczbie mnogiej bo w tym silniku to już ich kilka gra. ale to nie jest jakiś temat z kosmosu, zuzyły sie i trzeba wymienic na nowe, najlepiej z jednoczesną wymianą oleju.
