Z mlotem na lozysko ???
powodzenia......
Wymiana łozyska koła przedniego.
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
jek sie robi to z głową to i młotkiem (nie młotem) mozna elegancko łozysko osadzić w obudowie, tylko nie nalezy na pinkalać bezmyślnie po łozysku tylko delikatnie wcisnąć je do obudowy, mozna do tego wykożystać jeszcze imadło i w końcowej fazie wciskania stare łozysko jako popychacz (tylko trzeba min. zsiejszyć średnicę - by nie wcisnąć go spowrotem do łozyska) - kto to przerabiał to wie o czym mówię - a reszta niech robi jak chce - do keżdego należy wybór
...
ja wczoraj walczylem z lozyskami w piastaqch z MK1. dodam ze nie ma nic dostepnego od reki zeby mialo srednice zewnetrzan z MK1 a wwnetrzna z MK3, bo taka modyfikacja chodzila mi po glowie. zeby wybic stare lozysko wyswtarczy dobry, 3-kilogramowy negocjator z drewnianym naprowadzaczem oraz kawalek rurki zeby bic w piaste a nie gdzie popadnie. tylko ze stare lozyska uszkadzalem juz premanentnie podczas wyjmowania - wywalala sie bieznia wewnetrza zewnetrznej czesci lozyska zostajac na wybijanej piascie. jesli sie ma panowany dobry, pewny i co najwazniejsze osiowy cios mlotem to rozmontowanie nie stanowi problemu. zamonowanie nowego lozyska tylko w imadle. na koniec zeszlifowac delikatnie boszka stare lozysko zeby nim bezpiecznie wcisnac stare i gra muzyka. oczywiscie przy wciskaniu piasty pelna podporka na cale lozysko zeby piasta nie wyrwac bierzni wewnetrznej wewnetrznego lozyska.
Pozdrawiam!
do tego wszystkiego warto ten temat poczytać http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=429057#429057
...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 459 gości