STUKI w przednim zawwieszeniu GOLF V. Czyżby łozysko?
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
STUKI w przednim zawwieszeniu GOLF V. Czyżby łozysko?
Witam. Jestem posiadaczem golfa V z 2008 roku i od jakiegoś czasu irytuje mnie pewnie zjawisko. Przy przebiegu ok 15000 km coś zaczęło sporadycznie pukać w przodzie auta (takie metaliczne puknięcie), pojawiało się to gdy autem wjechałem w jakąć nierówność, koleinę, przy jeździe po bruku czy przejeżdżaniu przez torowisko (zarówno na wprost jak i przy skręcie). Auto wuylądowało dwa razy w ASO na gwarancji ale oczywiście asy z VW BURSIAK Łódź twierdzili, ze wszystk ojest ok. I tak minął okres gwarancji auta.
Dzisiaj auto ma 32 000 km i napitala nadal. Zjawisko nasila się gdy autem wcześniej jeździłem w czasie deszczowej pogody. W upalne dni jak wszystko wyschnie pukanie ustaje (ewentualnie pojawi bardzo sporadycznie). Z autem byłem wielokrotnie w stacjach diagnostycznych i nic nie wykazało. Zawieszenie jest jak nowe, wszystko sztywe, żadnych luzów. Jedyne co udało nam się namierzyć to delikatne przeskoki na sprężynie z prawej strony w czasie kręcenia kierownicą na postoju, (na kierownicy niec nie czyć) Sprawdzałem w innych autach i czegoś takiego nie ma, sprężyna pracuje płynnie, nic nie czuć pod ręką. U mnie tak nie jest. CZy świadczyłoby to, ze łożysko na MCpersonie się sypie?
Powiedzcie, czy przy takim przebiegu faktycznie mogłoby dojść do takiej usterki? I czy jadza w czasie deszczu faktycznie mogłaby wzmagać objawy takiej usterki?
Czy takie stukii mogą świadczyć o tej usterce?
Liczę na waszą pomoc bo mnie to już dobija maksymalnie.
Dzisiaj auto ma 32 000 km i napitala nadal. Zjawisko nasila się gdy autem wcześniej jeździłem w czasie deszczowej pogody. W upalne dni jak wszystko wyschnie pukanie ustaje (ewentualnie pojawi bardzo sporadycznie). Z autem byłem wielokrotnie w stacjach diagnostycznych i nic nie wykazało. Zawieszenie jest jak nowe, wszystko sztywe, żadnych luzów. Jedyne co udało nam się namierzyć to delikatne przeskoki na sprężynie z prawej strony w czasie kręcenia kierownicą na postoju, (na kierownicy niec nie czyć) Sprawdzałem w innych autach i czegoś takiego nie ma, sprężyna pracuje płynnie, nic nie czuć pod ręką. U mnie tak nie jest. CZy świadczyłoby to, ze łożysko na MCpersonie się sypie?
Powiedzcie, czy przy takim przebiegu faktycznie mogłoby dojść do takiej usterki? I czy jadza w czasie deszczu faktycznie mogłaby wzmagać objawy takiej usterki?
Czy takie stukii mogą świadczyć o tej usterce?
Liczę na waszą pomoc bo mnie to już dobija maksymalnie.
- doggie
- V.I.P.
- Posty: 10574
- Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
- Lokalizacja: GKA
- Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
- Silnik: TSI
STUKI w przednim zawwieszeniu GOLF V. Czyżby łozysko?
sprawdź dokładnie czy przypadkiem sprężyna nie jest pęknięta przy samym kielichu u góry, u mnie pękła sama od siebie i też napitalało,
STUKI w przednim zawwieszeniu GOLF V. Czyżby łozysko?
doggie, żeby to sprawdzić trzeba wymontować całą kolumnę? Czy jest na to jakić mniej inwazyjny sposób? W Twoim przypadku objawy były podobne do tych które ja opisałem?
- doggie
- V.I.P.
- Posty: 10574
- Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
- Lokalizacja: GKA
- Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
- Silnik: TSI
STUKI w przednim zawwieszeniu GOLF V. Czyżby łozysko?
jeśli jest tylko "nadpęknięta" to może być ciężko z dostrzeżeniem tego, u mnie złamał się kawałek ostatniego zwoju, tego zwężanego, więc widoczne było gołym okiem
STUKI w przednim zawwieszeniu GOLF V. Czyżby łozysko?
Dziękidoggie, musze to sprawdzić koniecznie. Jeśli macie jeszcze inne możliwe podejrzenia to proszę piszcie, każde wskazówki będą przydatne
Pozdrawiam
Pozdrawiam
STUKI w przednim zawwieszeniu GOLF V. Czyżby łozysko?
cinekf1, Witam wszystkich.
Chciałbym odświeżyć ten temat, gdyż borykam się z takim samym problemem jak cinekf1.
Mógłbym wręcz skopiować treść jego posta. Posiadam takie samo auto , z tego samego roku no i te stuki , które wzmagają się jak jest mokra nawierzchnia.
Mój aktualny przebieg to 50 tys. W związku z tym, że temat ten dawno już zanikł - może cinekf1 jakoś uporał się z tym problemem.
Najlepiej jakby on sam się odezwał
Chciałbym odświeżyć ten temat, gdyż borykam się z takim samym problemem jak cinekf1.
Mógłbym wręcz skopiować treść jego posta. Posiadam takie samo auto , z tego samego roku no i te stuki , które wzmagają się jak jest mokra nawierzchnia.
Mój aktualny przebieg to 50 tys. W związku z tym, że temat ten dawno już zanikł - może cinekf1 jakoś uporał się z tym problemem.
Najlepiej jakby on sam się odezwał
Re: STUKI w przednim zawwieszeniu GOLF V. Czyżby łozysko?
Witam Forumowiczów,cinekf1 pisze:Witam. Jestem posiadaczem golfa V z 2008 roku i od jakiegoś czasu irytuje mnie pewnie zjawisko. Przy przebiegu ok 15000 km coś zaczęło sporadycznie pukać w przodzie auta (takie metaliczne puknięcie), pojawiało się to gdy autem wjechałem w jakąć nierówność, koleinę, przy jeździe po bruku czy przejeżdżaniu przez torowisko (zarówno na wprost jak i przy skręcie). Auto wuylądowało dwa razy w ASO na gwarancji ale oczywiście asy z VW BURSIAK Łódź twierdzili, ze wszystk ojest ok. I tak minął okres gwarancji auta.
Dzisiaj auto ma 32 000 km i napitala nadal. Zjawisko nasila się gdy autem wcześniej jeździłem w czasie deszczowej pogody. W upalne dni jak wszystko wyschnie pukanie ustaje (ewentualnie pojawi bardzo sporadycznie). Z autem byłem wielokrotnie w stacjach diagnostycznych i nic nie wykazało. Zawieszenie jest jak nowe, wszystko sztywe, żadnych luzów. Jedyne co udało nam się namierzyć to delikatne przeskoki na sprężynie z prawej strony w czasie kręcenia kierownicą na postoju, (na kierownicy niec nie czyć) Sprawdzałem w innych autach i czegoś takiego nie ma, sprężyna pracuje płynnie, nic nie czuć pod ręką. U mnie tak nie jest. CZy świadczyłoby to, ze łożysko na MCpersonie się sypie?
Powiedzcie, czy przy takim przebiegu faktycznie mogłoby dojść do takiej usterki? I czy jadza w czasie deszczu faktycznie mogłaby wzmagać objawy takiej usterki?
Czy takie stukii mogą świadczyć o tej usterce?
Liczę na waszą pomoc bo mnie to już dobija maksymalnie.
mam ten sam problem. Samochód kupiłem jako nowy na początku 2009r, dziś mam przejechane prawie 100 tyś. Od nowości, gdy tylko pojawi się wilgoć na drodze to od razu pojawiają się stuki w przednim zawieszeniu podobne do tych jakim charakteryzują się np zużyte wahacze. Jak jest sucho to wszystko jest OK. Na serwisie do dzisiaj nie są w stanie wskazać przyczyny usterki. Proszę Was o pomoc.
STUKI w przednim zawwieszeniu GOLF V. Czyżby łozysko?
Jeśli chodzi o mój przypadek - sprawa nadal nie rozwiązana.
Kontaktowałem się w międzyczasie z cinekf1 i okazało się, że póki co on też poległ na tym problemie. Twierdził jedynie, że wróci do walki z tą zagadką.
Wydaje mi się , że problem u nas trzech jest ten sam. Ze swojej strony pokusiłem się kiedyś o wymianę śrub do sanek zawieszenia ( od audi ), dokręcenie ich większym momentem oraz zastosowanie dodatkowych podkładek pod łby tych śrub. Sprawa była przedstawiana na forum skoda superb - chodziło tam o to, że całe sanki potrafiły się przesuwać i powodowały stuki. To samo było opisane na angielskim forum golf gti, gdzie załączony był jeszcze filmik z wymiany śrub. Byłem pewny , że znalazłem rozwiązanie, jednak nic to nie dało. Już nie raz jeździłem na szarpaki, mechanik w warsztacie też robił co mógł. Efekt żaden.
Mam tylko swoje obserwacje :
- najbardziej puka , gdy wjadę mokrym samochodem do garażu i rano rozpoczynam jazdę - wtedy jest tragedia - wali jak kulą bilardową, , ale w czasie jazdy zaczyna się poprawiać
- gdy mokry samochód zostawię na dworze na czas pracy , to po kilku dobrych godzinach wyjeżdżam i stuków prawie nie ma lub nie ma w ogóle
- stuki najbardziej słyszalne w czasie przejazdu przez spowalniacze , przejazdy kolejowe , ale i podczas bujania nadwozia na łagodnych pofalowaniach poprzecznych jezdni
- stuków nie ma podczas kołysania nadwoziem na postoju
- stukające zawieszenie po myciu przednich kół na myjce ciśnieniowej ucicha ! - ciekawe , ale sprawdzane kilka razy ( może to chodzi bardziej o jakiś brud z kałuż , który ulega wypłukaniu )
- stuki pojawiają się nieraz tylko z prawej strony , nieraz bardziej z lewej , a nieraz tłucze wszystko na raz
- kilka razy wydawało mi się , że dochodzą z górnych części przednich błotników , a kiedy indziej , że jakoś z początku progów
- stuka raczej mniej , gdy jadę po mokrych , ale mniej zabłoconych drogach
- chyba ostatnia opcja - gdy robi się sucho wszystko ucicha , chociaż nieraz trzeba trochę pojeździć , żeby się wypukało
Jestem świadomy , że nie rozwiązuje tym opisem naszego problemu , ale mimo wszystko chciałem się wyżalić bo sprawa zaczyna mnie dobijać.
Również proszę o pomoc - jak ktoś ma pomysł - najlepiej sprawdzony na takim przypadku .
Kontaktowałem się w międzyczasie z cinekf1 i okazało się, że póki co on też poległ na tym problemie. Twierdził jedynie, że wróci do walki z tą zagadką.
Wydaje mi się , że problem u nas trzech jest ten sam. Ze swojej strony pokusiłem się kiedyś o wymianę śrub do sanek zawieszenia ( od audi ), dokręcenie ich większym momentem oraz zastosowanie dodatkowych podkładek pod łby tych śrub. Sprawa była przedstawiana na forum skoda superb - chodziło tam o to, że całe sanki potrafiły się przesuwać i powodowały stuki. To samo było opisane na angielskim forum golf gti, gdzie załączony był jeszcze filmik z wymiany śrub. Byłem pewny , że znalazłem rozwiązanie, jednak nic to nie dało. Już nie raz jeździłem na szarpaki, mechanik w warsztacie też robił co mógł. Efekt żaden.
Mam tylko swoje obserwacje :
- najbardziej puka , gdy wjadę mokrym samochodem do garażu i rano rozpoczynam jazdę - wtedy jest tragedia - wali jak kulą bilardową, , ale w czasie jazdy zaczyna się poprawiać
- gdy mokry samochód zostawię na dworze na czas pracy , to po kilku dobrych godzinach wyjeżdżam i stuków prawie nie ma lub nie ma w ogóle
- stuki najbardziej słyszalne w czasie przejazdu przez spowalniacze , przejazdy kolejowe , ale i podczas bujania nadwozia na łagodnych pofalowaniach poprzecznych jezdni
- stuków nie ma podczas kołysania nadwoziem na postoju
- stukające zawieszenie po myciu przednich kół na myjce ciśnieniowej ucicha ! - ciekawe , ale sprawdzane kilka razy ( może to chodzi bardziej o jakiś brud z kałuż , który ulega wypłukaniu )
- stuki pojawiają się nieraz tylko z prawej strony , nieraz bardziej z lewej , a nieraz tłucze wszystko na raz
- kilka razy wydawało mi się , że dochodzą z górnych części przednich błotników , a kiedy indziej , że jakoś z początku progów
- stuka raczej mniej , gdy jadę po mokrych , ale mniej zabłoconych drogach
- chyba ostatnia opcja - gdy robi się sucho wszystko ucicha , chociaż nieraz trzeba trochę pojeździć , żeby się wypukało
Jestem świadomy , że nie rozwiązuje tym opisem naszego problemu , ale mimo wszystko chciałem się wyżalić bo sprawa zaczyna mnie dobijać.
Również proszę o pomoc - jak ktoś ma pomysł - najlepiej sprawdzony na takim przypadku .
STUKI w przednim zawwieszeniu GOLF V. Czyżby łozysko?
No to mamy w 100% ten sam problem - mokre zawieszenie stuka, suche OK, na serwisie wszystko z zawiechą OK. Kiedyś miałem astrę II i podobne objawy (z tym że stuki były słyszalne zawsze, przy suchej pogodzie też) . Okazało się, że zużyte były gumy stabilizatora. Po ich wymianie problem ustąpił.
A co myślisz o innych elementach nie związanych z zawieszeniem, a odpowiedzialnych za to zjawisko? Może poduszka silnika??
A co myślisz o innych elementach nie związanych z zawieszeniem, a odpowiedzialnych za to zjawisko? Może poduszka silnika??
Re: STUKI w przednim zawwieszeniu GOLF V. Czyżby łozysko?
No, wracam po urlopie.
Póki co odpuściłem trochę temat, bo zabrakło mi pomysłów na usunięcie tej usterki.
Usuwałem za to inne - na szczęście z powodzeniem.
Użytkownik cinekf1 miał z tego co wiem pokusić się o wymianę całego stabilizatora, bo element ten występuje podobno tylko w takiej formie.
Słyszałem od kogoś, że nie da się w tym modelu wymienić samych chociażby gum podtrzymujących, gdyż nie występują jako oddzielna część.
Trzeba więc wywalać cały stabilizator ( koszt pewnie znaczący, a gwarancja na sukces w tym problemie żadna )
Nie wiem czy przyczyną tych stuków mogą być np. same sprężyny ? Można spróbować podłożyć jakąś gumę między kielich a dolną ich część.
Temat poruszany już na innych forach, ale nie chce mi się wierzyć w powodzenie w tym przypadku.
Dodam tylko, że ostatnio wjechałem w piaszczystą drogę - odcinek może 1 km, zatrzymałem się, auto postało jakieś 15 min i jak ruszyłem, to też zaczęło pukać.
Nie było nawet mokro - no kurde załamka. Zrobiłem parę kilometrów, wypukało się i znów cisza.
Póki co odpuściłem trochę temat, bo zabrakło mi pomysłów na usunięcie tej usterki.
Usuwałem za to inne - na szczęście z powodzeniem.
Użytkownik cinekf1 miał z tego co wiem pokusić się o wymianę całego stabilizatora, bo element ten występuje podobno tylko w takiej formie.
Słyszałem od kogoś, że nie da się w tym modelu wymienić samych chociażby gum podtrzymujących, gdyż nie występują jako oddzielna część.
Trzeba więc wywalać cały stabilizator ( koszt pewnie znaczący, a gwarancja na sukces w tym problemie żadna )
Nie wiem czy przyczyną tych stuków mogą być np. same sprężyny ? Można spróbować podłożyć jakąś gumę między kielich a dolną ich część.
Temat poruszany już na innych forach, ale nie chce mi się wierzyć w powodzenie w tym przypadku.
Dodam tylko, że ostatnio wjechałem w piaszczystą drogę - odcinek może 1 km, zatrzymałem się, auto postało jakieś 15 min i jak ruszyłem, to też zaczęło pukać.
Nie było nawet mokro - no kurde załamka. Zrobiłem parę kilometrów, wypukało się i znów cisza.
-
- Nowicjusz
- Posty: 1
- Rejestracja: pt wrz 13, 2013 10:06
Re: STUKI w przednim zawwieszeniu GOLF V. Czyżby łozysko?
Witam, Problem mam taki sam, wręcz identyczny, wymieniłem łożyska górne amortyzatora i nic dalej to samo. ręce opadają, czasami lekko puka , czasami tak jebnie to szok. Na szarpakach nic , spokój i cisza, gościu łomem sprawdzał także nic nie stwierdził. wydaję mi sie że może to byc problem wahaczy a dokładnie tulei wahaczy, bądź spreżyn. Jak wy to widzicie ? czy udało sie coś zrobić w tym temacie?
STUKI w przednim zawwieszeniu GOLF V. Czyżby łozysko?
Dobra - to teraz ciekawostka która była u mnie w mk4. Wiem że to inne samochody, ale rzućcie sobie na to okiem.
Coś stukało - przy przechyleniach budy w trakcie jazdy, na progach, czasem nawet przy dodawaniu lub odejmowaniu gazu. Pogarszało się przy wyższych temperaturach i jak padał deszcz. Cały zawias sprawdzony, powymieniane elementy, dziesiątki razy na szarpakach i nic. Później wnętrze (dźwięk dochodził jakby z poduszek amortyzatora, ale wiemy jak dźwięk w samochodzie potrafi się nieść) - wyjęte wszystko z bagażnika wraz z boczkami, parapetami, kanapa, fotel pasażera, oba boczki drzwi, szyby z drzwi, konsola środkowa, podłokietnik, schowek przed pasażerem - dalej stuka! Okazało się że ten dźwięk powodował delikatnie przeskakujący zawias drzwi pasażera - ruszanie drzwiami na postoju (góra dół i na boki) tego nie powodowało, ale w trakcie jazdy (tzn na zupełnie złożonym zawiasie) pukało.
Tak więc sporo WD40 na oba przednie zawiasy (właściwie 4, bo są 2 na jedne drzwi), rozruszać, znów popsikać i rozruszać. Jeżeli ucichnie to można nasmarować czymś dedykowanym.
Coś stukało - przy przechyleniach budy w trakcie jazdy, na progach, czasem nawet przy dodawaniu lub odejmowaniu gazu. Pogarszało się przy wyższych temperaturach i jak padał deszcz. Cały zawias sprawdzony, powymieniane elementy, dziesiątki razy na szarpakach i nic. Później wnętrze (dźwięk dochodził jakby z poduszek amortyzatora, ale wiemy jak dźwięk w samochodzie potrafi się nieść) - wyjęte wszystko z bagażnika wraz z boczkami, parapetami, kanapa, fotel pasażera, oba boczki drzwi, szyby z drzwi, konsola środkowa, podłokietnik, schowek przed pasażerem - dalej stuka! Okazało się że ten dźwięk powodował delikatnie przeskakujący zawias drzwi pasażera - ruszanie drzwiami na postoju (góra dół i na boki) tego nie powodowało, ale w trakcie jazdy (tzn na zupełnie złożonym zawiasie) pukało.
Tak więc sporo WD40 na oba przednie zawiasy (właściwie 4, bo są 2 na jedne drzwi), rozruszać, znów popsikać i rozruszać. Jeżeli ucichnie to można nasmarować czymś dedykowanym.
Re: STUKI w przednim zawwieszeniu GOLF V. Czyżby łozysko?
To smarowanie zawiasów faktycznie bardzo mnie zaciekawiło, bo nigdy tej czynności w tym aucie nie wykonywałem.
Nic przy otwieraniu / zamykaniu nie skrzypiało więc pomijałem tą sprawę. Faktycznie występują tam jakieś naprężenia i wilgoć może je potęgować - pomyślałem.
Naładowałem więc gdzie możliwe smaru w sprayu, rozruszałem, jeszcze raz posmarowałem no i ... to samo. Pojawił się jakiś deszczyk i znów stuk puk to z jednej strony, to z drugiej.
Zupełnie nic się nie zmieniło. W każdym razie dzięki za zainteresowanie i podsunięcie pomysłu. W końcu koszt wykonania czynności prawie żaden, a mógł przynieść dobry skutek, no i ta nadzieja i wiara w powodzenie...
Nic przy otwieraniu / zamykaniu nie skrzypiało więc pomijałem tą sprawę. Faktycznie występują tam jakieś naprężenia i wilgoć może je potęgować - pomyślałem.
Naładowałem więc gdzie możliwe smaru w sprayu, rozruszałem, jeszcze raz posmarowałem no i ... to samo. Pojawił się jakiś deszczyk i znów stuk puk to z jednej strony, to z drugiej.
Zupełnie nic się nie zmieniło. W każdym razie dzięki za zainteresowanie i podsunięcie pomysłu. W końcu koszt wykonania czynności prawie żaden, a mógł przynieść dobry skutek, no i ta nadzieja i wiara w powodzenie...
- Jacek75
- Gadatliwa bestia
- Posty: 960
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 09:16
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Golf Variant MK5 1.4 TSI 122hp
- Silnik: CAXA
- Kontakt:
STUKI w przednim zawwieszeniu GOLF V. Czyżby łozysko?
Dopisuje się do klubu, golf V kombi 2008 stuka lewy przód, zwłaszcza na progach zwalniających. Nie mogę nic dojrzeć w zawieszeniu, wszystko niby ok.
Sory ze tak późno, remont zawieszenia: sprężyny bo siadły, amory bo słabe, gniazda bo opór przy kręceniu i najważniejsze niedokręcona śruba wspornika wahacza..... no comment.
Sory ze tak późno, remont zawieszenia: sprężyny bo siadły, amory bo słabe, gniazda bo opór przy kręceniu i najważniejsze niedokręcona śruba wspornika wahacza..... no comment.
TSI RULEZ. Retrofit: tempomat, lampki ostrzegawcze drzwi, TPMS, DRL, doświetlenie zakrętów; VCDS 11 kodowanie, kasowanie błędów.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości