topiąca się kostka świateł
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
topiąca się kostka świateł
Po założeniu nowych żarówek (dokładnie Philips BlueVision) zaczęła mi się topić kostka świateł w prawej lampie. Przeczytałem gdzieś w internecie, że to przez złe styki, przelutowałem więc nową kostkę i problem zniknął tylko na jakiś czas. Od tamtej pory jeżdżę bez kostki (druga też się stopiła zupełnie), tylko z wpiętymi kablami od razu do żarówki. Kupiłem jednak nowe ciemne lampy i nie chciałbym ich zniszczyć, bo w nowych jest nowa kostka, a w starej lampie stopiony plastik rozniósł się po całym środku i teraz mam wszędzie czarne plamki. Co jeszcze może powodować coś takiego? Może to przez "wybajerzone" żarówki?
topiąca się kostka świateł
Jeździłem na takich 5 lat. Nic się nie topilo. Posprawdzaj dobrze też połaczenia w samej lampie.
- Qto
- _
- Posty: 19379
- Rejestracja: pt wrz 01, 2006 19:14
- Lokalizacja: Guadalajara
- Auto: MK 4
- Silnik: ASZ
- Kontakt:
topiąca się kostka świateł
raczej na pewno wina w lampie...jakiś kabelek załamany, słaba masa...może sama żarówka słabo siedzi w gnieździe i na styku wytwarza się temperatura
topiąca się kostka świateł
sprawdź czy nie wchodzi zbyt lekko kostka,ewentualnie żarówka,jak tak to trzeba troszkę pozginać styki w kostce,
tak jak piszą koledzy,coś delikatnie nie łączy i się będzie topić do puki tego nie znajdziesz,
wszystkie styki muszą wchodzić z oporem.
tak jak piszą koledzy,coś delikatnie nie łączy i się będzie topić do puki tego nie znajdziesz,
wszystkie styki muszą wchodzić z oporem.
Jestem Jaki Jestem...
topiąca się kostka świateł
Jeśli by słabo była włożona / dociśnięta żarówka to by to nic nie zmieniło. O ile tutaj mówimy o żarówce H7 i świetle mijania - ona ma dwa styki i nie ma masy na kołnierzu. Winne są styki słabej jakości lub jak napisano - za słabo ściskają pin żarówki.
Re: topiąca się kostka świateł
[quote="skaktus"]Jeśli by słabo była włożona / dociśnięta żarówka to by to nic nie zmieniło.
nie chodzi o wciskanie żarówki na siłę,tylko o zbyt luźne wsuwki w kostce,czytaj dokładnie kolego ,
które wystarczy ścisnąć troszkę, by ciężej wchodziły
ciepło się wydziela tam gdzie jest słaby styk
nie chodzi o wciskanie żarówki na siłę,tylko o zbyt luźne wsuwki w kostce,czytaj dokładnie kolego ,
które wystarczy ścisnąć troszkę, by ciężej wchodziły
ciepło się wydziela tam gdzie jest słaby styk
Jestem Jaki Jestem...
Re: topiąca się kostka świateł
Nie odnosiłem się do twojej wypowiedzi tylko do wypowiedzi Qto...ronii07 pisze:skaktus pisze:Jeśli by słabo była włożona / dociśnięta żarówka to by to nic nie zmieniło.
nie chodzi o wciskanie żarówki na siłę,tylko o zbyt luźne wsuwki w kostce,czytaj dokładnie kolego ,
które wystarczy ścisnąć troszkę, by ciężej wchodziły
ciepło się wydziela tam gdzie jest słaby styk
- Qto
- _
- Posty: 19379
- Rejestracja: pt wrz 01, 2006 19:14
- Lokalizacja: Guadalajara
- Auto: MK 4
- Silnik: ASZ
- Kontakt:
topiąca się kostka świateł
a ja znowu miałem na myśli rozlazłe blaszki we wtyczce...przecież że nie wsadzoną żarówkę do połowyskaktus pisze:ronii07 napisał(a):
skaktus napisał(a):
Jeśli by słabo była włożona / dociśnięta żarówka to by to nic nie zmieniło.
nie chodzi o wciskanie żarówki na siłę,tylko o zbyt luźne wsuwki w kostce,czytaj dokładnie kolego ,
które wystarczy ścisnąć troszkę, by ciężej wchodziły
ciepło się wydziela tam gdzie jest słaby styk
Nie odnosiłem się do twojej wypowiedzi tylko do wypowiedzi Qto...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 64 gości