1.8T ogromne spalanie ?

mango1232 · Post autor: **mango1232** » śr cze 13, 2012 13:29

Witam.

Z racji tego, iż jest to mój pierwszy post na forum, witam i pozdrawiam wszystkich VAG'owców.

A teraz do rzeczy. Zakupiłem niedawno Golfa IV 1.8T 2001 rok. Wszystko ok, tylko martwi mnie jedna rzecz, mianowicie spalanie. Przy spokojnej jeździe w cyklu mieszanym spalanie kształtuje się na poziomie około 15 litrów, podkreślam spokojnej jeździe. W mieście dochodzi nawet do 18 - 20 litrów.

Zdaję sobie sprawę z tego, że te silniki nie należą do najbardziej ekonomicznych, ale bez przesady, albo? Fakt faktem samochód ma założone buty 18' i 225 szerokie, więc wiadomo, że będzie więcej pił, ale czy aż tyle? Wątpię. Dodatkowo w samochodzie założony jeszcze filtr stożkowy - 'tuning' poprzedniego właściciela.

Podłączałem pod komputer VAG'a, wskazało błąd czujnika spalania stukowego 2-gi rząd cylindrów. Wymieniony na nowy - brak efektów. Więcej błędów komputer nie wskazał.

Czy ktoś borykał się z takim lub podobnym problemem?

Czekam na odpowiedzi i pomoc. Pozdrawiam serdecznie.

mirek87 · Post autor: **mirek87** » śr cze 13, 2012 14:23

filtr stożkowy nie powinien zwiększać spalania, powinien nawet poprawiać prace silnika. Duże szerokie koła napewno coś zwiększą spalanie, najlepiej załóż jakies ''zimówki stalówki'' jak masz i sie przejedz. Zobaczysz jaka Ci robi różnice w spalaniu. Zerknij też na świece może juz sa stare... napewno dużo wygodniej by sie jezdziło na 16'' ale to już zależy na czym Ci bardziej zależy....

mango1232 · Post autor: **mango1232** » śr cze 13, 2012 14:38

Co do filtra - owszem - miałem założoną oryginalną puchę z fabrycznym filtrem, nie zauważyłem mniejszego spalania, a praca silnika hmm.. odczułem wrażenie jakby był mniej dynamiczny, więc ta opcja raczej odpada.

Jeżeli chodzi o felgi, na chwilę obecną nie posiadam żadnych innych prócz tych założonych 18'. Docelowo myślałem nad 17' 205 szerokości oponki, ale jednak 18' zdecydowanie ładniej się prezentują, a wygląd dla mnie również odgrywa ważną rolę.

Świece dzisiaj wykręcę i zerknę na nie, ale tutaj nasuwa sie pytanie: w jaki sposób sprawdzić czy owe świece nadają się jeszcze do użytku, czy warto je już wymienić?

mirek87 · Post autor: **mirek87** » śr cze 13, 2012 15:09

wykręc je i zobacz jak wygląda elektroda , czy nie mają przebić, przerwa na elektrodzie powinna wynosić 0,8mm. Swiece drogie nie są po kupnie auta można profilaktycznie wymienić żeby mieć z głowy. Polecam NGK.

fryteks · Post autor: **fryteks** » śr cze 13, 2012 15:18

Uszkodzony przepływomierz bardzo często powoduje takie objawy, a falowania obrotów nie ma?
Jedyny objaw to duże spalanie?

mango1232 · Post autor: **mango1232** » śr cze 13, 2012 15:32

Ok, zobaczę co z nimi i dam znać.

Kolejna kwestia: z tego co się orientowałem, 1.8T wytwarzają z siebie sporą temperaturę, a ja na zegarach chyba jeszcze nigdy od czasu zakupu nie zobaczyłem temperatury 90 stopni. Walnięty czujnik temperatury cieczy, a może otwarty termostat? Czujnik raczej był wymieniany, ponieważ dostałem jakiś stary w wymienionych gratach załączonych do samochodu. Poza tym VAG nie pokazał błędu czujnika. Zatem otwarty termostat? przyczyna większego spalania?

mango1232 · Post autor: **mango1232** » śr cze 13, 2012 15:34

fryteks pisze:Uszkodzony przepływomierz bardzo często powoduje takie objawy, a falowania obrotów nie ma?
Jedyny objaw to duże spalanie?

No właśnie.. Niestety występuje falowanie obrotów. Ale uszkodzony przepływomierz powinien VAG wykazać, czy się mylę?

mirek87 · Post autor: **mirek87** » śr cze 13, 2012 15:45

możliwe ze walnięty termostat i jest silnik niedogrzany i dłużej chodzi na ssaniu.

mango1232 · Post autor: **mango1232** » śr cze 13, 2012 15:51

W sumie po odpaleniu silnika chodzi na ssaniu i wysokich obrotach przez jakieś 1-2 minuty, po czym schodzi do 900obr/min. Jednak po jakimś czasie, tak jak napisał fryteks - zaczyna się falowanie na obrotach. Uszkodzonego przepływomierza nie wziąłem pod uwagę ze względu na to, iż komputer go nie wykazal.

ozzy1979 · Post autor: **ozzy1979** » śr cze 13, 2012 17:41

Wsadź mu palca w dupę (znaczy się w rurę wydechową), lekko potrzyj i napisz, co masz na palcu. Ile sadzy, jak dużo, jaka konsystencja itd. Auto ma katalizator, przy idealnym spalaniu i idealnej kondycji silnika i kata palec powinien wyjść CZYSTY. Zrób to i pomyślimy co dalej.

mango1232 · Post autor: **mango1232** » śr cze 13, 2012 17:45

ozzy1979 pisze:Wsadź mu palca w dupę (znaczy się w rurę wydechową), lekko potrzyj i napisz, co masz na palcu. Ile sadzy, jak dużo, jaka konsystencja itd. Auto ma katalizator, przy idealnym spalaniu i idealnej kondycji silnika i kata palec powinien wyjść CZYSTY. Zrób to i pomyślimy co dalej.

Czaaarnoo. Dużo sadzy, jednak oleju raczej nie podpija, na bieżąco kontroluję.

ozzy1979 · Post autor: **ozzy1979** » śr cze 13, 2012 19:04

Więc jak mówili koledzy powyżej:
- uszkodzenie przepływomierza
- termostat
- sonda lambda

Masz cholernie nieprawidłowe spalanie, mieszanke masz cholernie za bogatą i zachodzi niepełne spalanie (z wydzielaniem węgla w postaci sadzy)
Daleko masz do Wrocławia? Bo moge polecić znakomitą firme disgnostyki silnikowej.

Ja w aucie bez kata praktycznie nie mam sadzy (lekki osad), w aucie z katem kompletnie czysty palec. A szczerze Ci powiem, że obecnie twój pali więcej niż mój amerykan 5,2 w mieście :-D

fryteks · Post autor: **fryteks** » śr cze 13, 2012 19:21

Termostat nie powodowałby aż takich objawów, może być zepsuty ale to nie jest jego wina, to wszytko. W najgorszym wypadku masz jebniętą przepływkę i lambdę lub albo jedno albo drugie. Z tego co pamiętam to u kolegi też nie pokazywało na VAGu walniętej przepływki. Ewentualnie możesz zresetować kompa, podłączyć VAG i się przejechać trochę, ponieważ błąd mógł się nie zapisać.

Post autor: **marcin7x5** » czw cze 14, 2012 11:05

Najlepiej to porobic logi i podac tu na forum. Będzie wiadomo co go boli.