1. Kompletny opis auta : model/ rodzaj silnika - moc pojemność/oznaczenie - seryjne po chip tuning/ ogumienie - rozmiar, letnie/zimowe/całoroczne.
Np Golf III Variant 1.9 TDI AFN seria , 195/50 j7 r15 letnie oczywiście.
2.Trasa Polska - Szwecja- 800km z czego 600km autostrada - pozostałe 200 drogi poza terenem zabudowanym(przejazd przez miasteczka) zatankowano 60l ON. Po dojechaniu na miejsce miałem jeszcze poł baku paliwa
Następnie jeździłem przez kolejne dni po terenie górzystym (drogi szutrowe, g łownie 50-60km/h 4 bieg często pod górkez górki hamowanie silnikiem). I tak przejechałem kolejne 500-550 km
3. A więc w Szwecji lecieliśmy autostradą 110-130 km/h, następny odcinek 90-100 <- to wszystko na raz lecieliśmy tzn jeden odpoczynek 3h na spanie ale spalanie od tego chyba drastycznie by nie wzrosło więc nie wliczam. Odcinki po górach to kolejne dni a więc silnik był odpalany codziennie , jeździłem na tym bodajrze 6-7 dni te 500-550 km.
4. A więc tak, tankowanie przed promem na FULL. Potem jeździłem aż wskazówka doszła do rezerwy która w golfie III u mnie ma bodajrze 5 litrów. Przy tankowaniu sprawdzałem i faktycznie przejechałem te kilometry. Na kompie średnia 3.8l.
Moja wyliczona to okolice 4.3l więc dość magiczna liczba
5. Warto też uwzględnić obciążenie auta - A więc jechałem ja(80kg) i dziewczyna(50kg) do tego obładowani że "pupa" siedziała ostro w dole... Czyli 30 chlebów, 20 słoików(gołąbki itp), Pełno makaronów itd itd ogólnie załadowani rózno z wysokościa oparcia tylniego w variancie. Upchane wręcz bo Tato pomagał, nawet upchane makarony przy zapasie.
6. Klimatyzacja - pierwsze 200km od czasu do czasu odpalałem klime bo było dość ciepło, reszta bez klimy.
Sam w to nie wierzyłem, dzien przed wyjazdem (do Polski) mając juz wskazówke przy rezerwie zatankowałem 40 litrów na których przeleciałem w drodze powrotnej 900km, i zostało więcej niz przed tankowaniem
Ogólnie jestem miło zaskoczony bo osiągnąć takie spalanie to już naprawdę coś. T D I