Ale nie wiesz jak ja mam reduktor przyłączony... Woda ze zbiorniczka wyrównawczego (z tego węża który odchodzi z dołu zbiorniczka) idzie wprost do reduktora.Paweł Marek pisze:a to jest istotna informacja której dotąd nie napisałeś i praktycznie całkowicie wyklucza awarię termostatu. Nie masz obiegu w układzie chłodzenia. Czyli albo zapowietrzony, albo za mało płynu albo pompa nie pompuje. Pompa może paść. Wirnik po prostu czasem się rozlatuje.paulox pisze:że po kilkukilometrowej jeździe reduktor był oszronion
[mk2] 1,6 PN - uszczelka pod głowicą czy termostat nawalił?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Volkswagen - da weiss man, was man hat.
___________________________________
___________________________________
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
powaga? to już przegięcie. Aż mi się wierzyć nie chce. Czyli reduktor bez obiegu wody. Może być podłączony pod węże od nagrzewnicy ale równolegle, nie szeregowo.paulox pisze:Woda ze zbiorniczka wyrównawczego (z tego węża który odchodzi z dołu zbiorniczka) idzie wprost do reduktora.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
No z tego wygląda że dopuki nie puści termostat to reduktor bez obiegu jest.Paweł Marek pisze:powaga? to już przegięcie. Aż mi się wierzyć nie chce. Czyli reduktor bez obiegu wody. Może być podłączony pod węże od nagrzewnicy ale równolegle, nie szeregowo.paulox pisze:Woda ze zbiorniczka wyrównawczego (z tego węża który odchodzi z dołu zbiorniczka) idzie wprost do reduktora.
Porażka...
Volkswagen - da weiss man, was man hat.
___________________________________
___________________________________
Miałem podobną sytuację z przegrzewaniem się silnika i wzrostem ciśnienia w chłodnicy. Przyczyna jednak była bardzo prozaiczna. Ukruszony przewód zasilający wentylator. Miałem nieszczęście zatrzymać się w oparach pary spod maski na skrzyżowaniu Jedynki i Dwójki w Krośniewicach... średnia przyjemność :].
Mnie to nie dotyczy, gdyż grzeje się podczas jazdy (wtedy gdy w chłodnicę dmucha wiatr), więc niepracujący wentylator na pewno nie wchodzi w grę. Wymienie termostat i zobaczymy czy pomoże. Ewentualnie w najgorszym wypadku pompa wody ale wątpie....Magnifico pisze:Miałem podobną sytuację z przegrzewaniem się silnika i wzrostem ciśnienia w chłodnicy. Przyczyna jednak była bardzo prozaiczna. Ukruszony przewód zasilający wentylator. Miałem nieszczęście zatrzymać się w oparach pary spod maski na skrzyżowaniu Jedynki i Dwójki w Krośniewicach... średnia przyjemność :].
Volkswagen - da weiss man, was man hat.
___________________________________
___________________________________
Fajnie podłączone, jakaś gazowa fujara to robiła. Między zbiornikiem wyrównawczym a resztą układu obieg cieczy jest śladowy. I zanim się tam nagrzeje płyn, to reduktor jest zamarzniśty na kość.
Zarzynanie parownika jednym słowem, to tak jakby całą zimę przy -20 odpalać auto na gazie (parownik zamarza, zamarza też jego najważniejsza część - zespół mambran).
Może nie odkrył, że można wstawić trójniki w węże nagrzewnicy i równolegle podłączyć parownik (ja mam metrowe węże do parownika, ale jest spoko). Podjedź do jakiegoś dobrego gazownika, niech to naprawi.
Zarzynanie parownika jednym słowem, to tak jakby całą zimę przy -20 odpalać auto na gazie (parownik zamarza, zamarza też jego najważniejsza część - zespół mambran).
Może nie odkrył, że można wstawić trójniki w węże nagrzewnicy i równolegle podłączyć parownik (ja mam metrowe węże do parownika, ale jest spoko). Podjedź do jakiegoś dobrego gazownika, niech to naprawi.
Pompa wymieniona i po problemie Dzięki za pomoc
Ostatnio zmieniony pn sie 14, 2006 08:18 przez paulox, łącznie zmieniany 2 razy.
Volkswagen - da weiss man, was man hat.
___________________________________
___________________________________
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 533 gości