mk2 za nisko schodza obroty przy zmianie biegow
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
mk2 za nisko schodza obroty przy zmianie biegow
witam,mam taki problem a najlepiej od poczatku,jak zapalam auto a silnik zimny to przez pare sekund ma bardzo niskie obroty w granicach 700 po tych kilku sekundach wchodzi na wlasciwe,i dalej jest ok ale jak juz nagrzany to przy zmianie biegow czasami potrafi zejsc do 250 az malo nie zgasnie.choc 2 razy mi juz zgasl.kopulka palec i swiece nowe poza przewodami.wszystkie czujniki tez ok.sprawdzalem sada tez ok.w czym bol-guma pod monowtryskiem a moze zawory? aha jesli wbije na luz to zejdzie do tych ok 250 i wraca na ok 800 czyli ok.czyli po wbiciu na luz ma te wachniecie do 250 i wraca na 800,niema z tym wielkiego problemu ale jednak potrafi zgasnac
- rross
- Mały gagatek
- Posty: 139
- Rejestracja: śr mar 22, 2006 22:47
- Lokalizacja: Kraków/Tarnobrzeg
- Kontakt:
czec piotr,
zrobiłem opis ,ale mie sie komp wywalił i zniknęło jutro napiszę jeszce raz i wstawię ,
PS jestem wq......ny na kompa, ale cóż to tylko rzecz martwa....
Witam,
Wszystko zaczęło sie po naprawie czujnika Halla.
Jak pisałem wcześniej trochę opiszę swoich spostrzeżeń.
U mnie działo się tak, że w zasadzie nie miałem wolnych obrotów tzn. były, ale 250-300 więc zacząłem szukać wiem dodatkowo, że mam kopułkę i palec do wymiany, ale szczegół. No i odkręciłem tego krokowca i go rozebrałem wyjąłem go i go podłączyłem do prądu i widzę, że działa Oki i w lewo i w prawo to go złożyłem z myślą ze on jest Oki. Ale jak go złożyłem to go znowu do prądu i okazało się nie za bardzo chce się obracać ani jedną ani w drugą stronę. Więc doszedłem do wniosku, że zawsze trzeba go sprawdzić, zamiast wtyczkę to 12V i w jedna i druga stronę ma działać. I myślę, że to jest powód tych małych obrotów, bo nie może się wysunąć, bo jest za słaby a i pewnie jak piszą, że maja 2000 obr i nie schodzi to też może być przyczyną, bo się nie chowa. Więc doraźnie wyjąłem wtyczkę a zbijak ustawiłem w takiej pozycji, że mam równo 1000obr. Ale tam jest jeszcze dwa inne styki nie bardzo wiem, w jakim celu one są, wygląda to tak jakby one były jakimś ogranicznikiem, może ktoś będzie wiedział cos więcej na ten temat. To tez, żeby ktoś potwierdził: silniczek po przekręceniu stacyjki buczy, ale jak się naciągnie lekko linkę od gazu to przestaje pracować i tez nie wiem, czy nie jest tak, że powinien zabuczeć i się ustawić, i przestać buczeć. Jakby to, kto sprawdził to byłbym wdzięczny. Jak on ma się zachowywać. Może wreszcie uda się go rozebrać na części i nie będzie już nim problemów. Kolejna rzecz to ten silniczek 9chodzi mi o sam silniczek) to chyba można go kupić samego i zamontować i nie sądzę żeby kosztował 250- czy 300 zł, a jest on na 13 V.
Jak go będę rozbierał to dołączę fotki
Ale dodatkowo niepokoi mnie jedna rzecz mianowicie temperatura jest w 1/3 skali i czasami jak w korku to dochodzi do połowy. I nie wiem co z tym pewnie jakiś czujnik???
zrobiłem opis ,ale mie sie komp wywalił i zniknęło jutro napiszę jeszce raz i wstawię ,
PS jestem wq......ny na kompa, ale cóż to tylko rzecz martwa....
Witam,
Wszystko zaczęło sie po naprawie czujnika Halla.
Jak pisałem wcześniej trochę opiszę swoich spostrzeżeń.
U mnie działo się tak, że w zasadzie nie miałem wolnych obrotów tzn. były, ale 250-300 więc zacząłem szukać wiem dodatkowo, że mam kopułkę i palec do wymiany, ale szczegół. No i odkręciłem tego krokowca i go rozebrałem wyjąłem go i go podłączyłem do prądu i widzę, że działa Oki i w lewo i w prawo to go złożyłem z myślą ze on jest Oki. Ale jak go złożyłem to go znowu do prądu i okazało się nie za bardzo chce się obracać ani jedną ani w drugą stronę. Więc doszedłem do wniosku, że zawsze trzeba go sprawdzić, zamiast wtyczkę to 12V i w jedna i druga stronę ma działać. I myślę, że to jest powód tych małych obrotów, bo nie może się wysunąć, bo jest za słaby a i pewnie jak piszą, że maja 2000 obr i nie schodzi to też może być przyczyną, bo się nie chowa. Więc doraźnie wyjąłem wtyczkę a zbijak ustawiłem w takiej pozycji, że mam równo 1000obr. Ale tam jest jeszcze dwa inne styki nie bardzo wiem, w jakim celu one są, wygląda to tak jakby one były jakimś ogranicznikiem, może ktoś będzie wiedział cos więcej na ten temat. To tez, żeby ktoś potwierdził: silniczek po przekręceniu stacyjki buczy, ale jak się naciągnie lekko linkę od gazu to przestaje pracować i tez nie wiem, czy nie jest tak, że powinien zabuczeć i się ustawić, i przestać buczeć. Jakby to, kto sprawdził to byłbym wdzięczny. Jak on ma się zachowywać. Może wreszcie uda się go rozebrać na części i nie będzie już nim problemów. Kolejna rzecz to ten silniczek 9chodzi mi o sam silniczek) to chyba można go kupić samego i zamontować i nie sądzę żeby kosztował 250- czy 300 zł, a jest on na 13 V.
Jak go będę rozbierał to dołączę fotki
Ale dodatkowo niepokoi mnie jedna rzecz mianowicie temperatura jest w 1/3 skali i czasami jak w korku to dochodzi do połowy. I nie wiem co z tym pewnie jakiś czujnik???
Ostatnio zmieniony śr sie 16, 2006 15:49 przez rross, łącznie zmieniany 1 raz.
Z tym spadaniem obrotów przy zmianie biegów to ja miałem coś takiego jakiś czas temu przy gaźniku 2ee (wiem że to nie RP, ale chodzi mi o trop) i tak:
> zmieniłem filtr benzyny - było lepiej ale jeszcze nie w 100%
> zalałem flaszkę (0,5) denaturatu na pełny bak benzyny i przepaliłem cały bak
> w trakcie zużywania tego baku poprawiłem szczelność wszystkich przewodów podciśnieniowych w okolicy sterownika przepustnicą
i teraz od 3 miesięcy mam OK - także to może być wina jakiegoś syfu w układzie zasilania benzynie - zatykającego jakiś zaworek lub błedem w sterowaniu przepustnicą.
Warto sprawdzić błędy na kodach błyskowych.
Co do kłopotów przy zapalaniu to warto dla pewności sprawdzić wszelkie czujniki temperatury i podgrzewacze dla RP:
> wyłącznik termiczny sterujący podgrzewaczem kolektora ssącego,
> czujnik temperatury niebieski
> podgrzewacz kolektora ssącego
> czujnik temperatury zasysanego powietrza
- to wszystko ma znaczenie przy rozruchu zimnego silnika.
Powodzenia
> zmieniłem filtr benzyny - było lepiej ale jeszcze nie w 100%
> zalałem flaszkę (0,5) denaturatu na pełny bak benzyny i przepaliłem cały bak
> w trakcie zużywania tego baku poprawiłem szczelność wszystkich przewodów podciśnieniowych w okolicy sterownika przepustnicą
i teraz od 3 miesięcy mam OK - także to może być wina jakiegoś syfu w układzie zasilania benzynie - zatykającego jakiś zaworek lub błedem w sterowaniu przepustnicą.
Warto sprawdzić błędy na kodach błyskowych.
Co do kłopotów przy zapalaniu to warto dla pewności sprawdzić wszelkie czujniki temperatury i podgrzewacze dla RP:
> wyłącznik termiczny sterujący podgrzewaczem kolektora ssącego,
> czujnik temperatury niebieski
> podgrzewacz kolektora ssącego
> czujnik temperatury zasysanego powietrza
- to wszystko ma znaczenie przy rozruchu zimnego silnika.
Powodzenia
TDPower
ja mam wielopunkt i tez mi tak czasem obroty opadaja niewazne czy na gazie czy na benzynce nie sadaze zeby chodzilo tu o uklad zasilania paliwem
teraz mam nowego krokowca (uzywke kupilem) na starym tak nie mialem ale regulowalem go troszeczke srubka od szczeliny tylko niestety stary zdechl a w nowym jeszcze nie mialem czasu grzebac
co do rozruchu to ja tak mialem przez czujnik temp a to ze wsadziles nowy to o niczym nie swiadczy bo slyszalem ze koles kiedys 3 sprawdzasl zanim dobry trafil trzeba by bylo go miernikiem obadac
teraz mam nowego krokowca (uzywke kupilem) na starym tak nie mialem ale regulowalem go troszeczke srubka od szczeliny tylko niestety stary zdechl a w nowym jeszcze nie mialem czasu grzebac
co do rozruchu to ja tak mialem przez czujnik temp a to ze wsadziles nowy to o niczym nie swiadczy bo slyszalem ze koles kiedys 3 sprawdzasl zanim dobry trafil trzeba by bylo go miernikiem obadac
wyłącznik termiczny sterujący podgrzewaczem kolektora ssącego,
> jak masz króciec z czujnikiem temperatury to tam jest też drugi czujnik temperatury (czerwony na fotce od RP np tutaj http://vw2.info/vwforum/kody/ ) i to jest on (kabelki czarno-żółty i brązowy)
podgrzewacz kolektora ssącego
> to wchodzi od spodu kolektora ssącego - powinen tam wystawać kabelek,
przy zimnym silniku między stykiem a masą rezystancja 0,25 .. 0,5 Ohm, a potem sprawdzić czy przy włączonym zapłonie i temperaturze plynu niższej niż 55 stopni napięcie na wtyczce wynosi 12 V (kabelek czarny i czarno-żółty)
> jak masz króciec z czujnikiem temperatury to tam jest też drugi czujnik temperatury (czerwony na fotce od RP np tutaj http://vw2.info/vwforum/kody/ ) i to jest on (kabelki czarno-żółty i brązowy)
podgrzewacz kolektora ssącego
> to wchodzi od spodu kolektora ssącego - powinen tam wystawać kabelek,
przy zimnym silniku między stykiem a masą rezystancja 0,25 .. 0,5 Ohm, a potem sprawdzić czy przy włączonym zapłonie i temperaturze plynu niższej niż 55 stopni napięcie na wtyczce wynosi 12 V (kabelek czarny i czarno-żółty)
TDPower
ppoll27, ale jak sie dobrze przyjzysz tam mam czujnikna jeden przewod jutro z pracy wezme miernik bo dzis zapomnialem i pomierze.ale tego za kolektorem nie moge znalezc.rross, wlasnie rozebralem rokowca i te dwa styki ida do srodka oski na ktorej chodzi zebatka.jutro wezme sie za auto i posprawdzam,napisze wieczorem co i jak i te podcisnienia zobacze.
Siemka Z RPkami tak po prstu jest u mnie nie była aż tak poważna sprawa ale też po uruchomieniu spadał na chwilę Rozłączenie aku nic nie dawało dopiero za drugim razem jak robiłem coś innego to pomogło narazie wszystko gra u mnie jak w zegarku bo to tak jest że jak już sobie dasz spokój to samo przechodzi
[ Dodano: 16 Sie 2006 20:01 ]
a paliwo to też ma na to wpływ bo nawet w nowych samochodach tak się dzieje
[ Dodano: 16 Sie 2006 20:01 ]
a paliwo to też ma na to wpływ bo nawet w nowych samochodach tak się dzieje
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 397 gości