O tym nikt nie pomyślał:Pdamian_piaski pisze:zużyta przekładnia kierownicza
Delikatke, głuche stukanie na lekkich wybojach
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Delikatke, głuche stukanie na lekkich wybojach
Delikatke, głuche stukanie na lekkich wybojach
O przekladni myslalm jednak jej zuzycie na kazdej stacji ci diagnosta stwierdzi.
U mnir stuki ustaly. Okazalo sie ze byl delikatny luz na prawym sworzniu wachacza co nie wyszlo na wczsniejszym badaniu zawieszenia tak ze po jego wymianie stuki calkoicie ustaly i w koncu moge spokojnie jezdzic
U mnir stuki ustaly. Okazalo sie ze byl delikatny luz na prawym sworzniu wachacza co nie wyszlo na wczsniejszym badaniu zawieszenia tak ze po jego wymianie stuki calkoicie ustaly i w koncu moge spokojnie jezdzic
moje byle gti..
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=103949&postdays=0&postorder=asc&start=795
moja była octavia:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=267091&postdays=0&postorder=asc&start=60
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=103949&postdays=0&postorder=asc&start=795
moja była octavia:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=267091&postdays=0&postorder=asc&start=60
Delikatke, głuche stukanie na lekkich wybojach
Dzięki kolego za wymianę uwag. U siebie - jeśli to też rzeczywiscie sworzeń poczekam na większy i zauważalny luz, bo na razie wygląda on bardzo dobrze.
Rakun1
Delikatke, głuche stukanie na lekkich wybojach
koszt sworznia firmy 35 zł plus 20 wymiana - u mnie tez luz byl minimalny podczas sprawdzania a dawał takie cholerne stukanie
moje byle gti..
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=103949&postdays=0&postorder=asc&start=795
moja była octavia:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=267091&postdays=0&postorder=asc&start=60
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=103949&postdays=0&postorder=asc&start=795
moja była octavia:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=267091&postdays=0&postorder=asc&start=60
Delikatke, głuche stukanie na lekkich wybojach
mialem kiedys taka sytuacje ,ze po wymianie amortyzatorow, na malych nierownosciach slyszalem delikatny stukot ,amory to byly gazowe billsteiny,naiwniak sadzilem ,ze skoro nowe musza byc dobre,nic bardziej mylnego,na szarpakach wszystko gralo ,ale jeden mial taki dziwny indeksowany posow,wycieku nie bylo,dalo sie to zdiagnozowac po wyjeciu,kwity oczywiscie wywalilem i teraz mam w piwnicy jeden dobry a drugi nie,bo kupilem nastepne dwa, na szczescie sa dobre,jesli nowe sie psuja warto sprawdzic te bedace w eksploatacji
Delikatke, głuche stukanie na lekkich wybojach
dzięki za podpowiedź, moje są stare i mogą stukać choć wycieków nie ma. Chętnie bym je już wyrzucił, ale jeszcze "trzymają" i nie mam pewności że to amory a ponad 400 zł za nowe Sachs-y na drodze nie leży
Rakun1
Delikatke, głuche stukanie na lekkich wybojach
A moze masz kogos znajomego, na podmianke, zeby sprawdzic!?
Delikatke, głuche stukanie na lekkich wybojach
na razie jednak pojeżdzę tak jak jest . Myślę, ze przy jakiejś okazji wyjdzie skąd pochodzą te "puknięcia"
Rakun1
Delikatke, głuche stukanie na lekkich wybojach
Tez tak kiedys z czyms se powiedzialem - "piedrole, nie szukam juz co pyka, jak jeb nie calkiem to sie wtedy dowiem co pukalo"
Delikatke, głuche stukanie na lekkich wybojach
Panowie, problem wreszcie wydaje się być rozwiązany.. Jak pisałem powyżej, w pewnym momencie "odpuściłem" i czekałem na rozwój sytuacji z tym stukaniem. Po pewnym czasie okazało się, że pojawił się minimalny luz na końcówce prawego drążka. Ponieważ nigdy wcześniej ani końcówek drążków ani sworzni wahaczy nie wymieniałem, zrobiłem to teraz- nawet jeśli większość z nich wymiany jeszcze nie wymagała.
Aby nie mieć już więcej z tym kłopotów, postanowiłem kupić całe drążki kierownicze (a nie same końcówki) Lemfordera - koszt 82 zł za sztukę plus przesyłka 20 zł w firmie Motostacja z Krakowa oraz wymieniłem oba sworznie wahacza Lemforder - koszt 53 zł za sztukę, zakupione także w tejże hurtowni. Następnie ustawiłem geometrię kół.
Jak na razie nie słyszę żadnego stukania ani przy jeździe na wprost, ani przy skręcaniu kół na drobnych nierównościach, krawężnikach itp, tak jak to miało miejsce wcześniej.
Dodam tylko, że też miałem problem z diagnostyką tej przypadłości tak jak większość tu piszących. Na początku, również nie miałem żadnych luzów w zawieszeniu a pukanie już było słychać. Dopiero kiedy pojawił się wyczuwalny luz na końcówce jednego drążka, postanowiłem wymienić wszystkie najważniejsze elementy zawieszenia narażone na luzy tak, by co chwila nie ustawiać geometrii kół.
Ze względu na powyższe, proponuję w podobnych przypadkach postępować podobnie i uzbroić się w cierpliwość oraz poczekać na wyczuwalne usterki zawieszenia. W przeciwnym razie możecie niepotrzebnie kupę kasy wyrzucić w błoto.
Zdaję sobie sprawę, że nie u każdego podobna wymiana odniesie pożądany skutek, jednak sądzę że w podobnych przypadkach warto wziąć pod uwagę historię moich zmagań z tym problemem.
Pozdrawiam wszystkich wkurzonych tymi stukami, sam do nich należałem i obym już nigdy nie musiał
Aby nie mieć już więcej z tym kłopotów, postanowiłem kupić całe drążki kierownicze (a nie same końcówki) Lemfordera - koszt 82 zł za sztukę plus przesyłka 20 zł w firmie Motostacja z Krakowa oraz wymieniłem oba sworznie wahacza Lemforder - koszt 53 zł za sztukę, zakupione także w tejże hurtowni. Następnie ustawiłem geometrię kół.
Jak na razie nie słyszę żadnego stukania ani przy jeździe na wprost, ani przy skręcaniu kół na drobnych nierównościach, krawężnikach itp, tak jak to miało miejsce wcześniej.
Dodam tylko, że też miałem problem z diagnostyką tej przypadłości tak jak większość tu piszących. Na początku, również nie miałem żadnych luzów w zawieszeniu a pukanie już było słychać. Dopiero kiedy pojawił się wyczuwalny luz na końcówce jednego drążka, postanowiłem wymienić wszystkie najważniejsze elementy zawieszenia narażone na luzy tak, by co chwila nie ustawiać geometrii kół.
Ze względu na powyższe, proponuję w podobnych przypadkach postępować podobnie i uzbroić się w cierpliwość oraz poczekać na wyczuwalne usterki zawieszenia. W przeciwnym razie możecie niepotrzebnie kupę kasy wyrzucić w błoto.
Zdaję sobie sprawę, że nie u każdego podobna wymiana odniesie pożądany skutek, jednak sądzę że w podobnych przypadkach warto wziąć pod uwagę historię moich zmagań z tym problemem.
Pozdrawiam wszystkich wkurzonych tymi stukami, sam do nich należałem i obym już nigdy nie musiał
Rakun1
Delikatke, głuche stukanie na lekkich wybojach
Mi sie wydaje, ze ten dzwiek wydobywal Ci sie z drazkow kierowniczych - w tej chwili najprawdopodobniej mam to samo u siebie, a jezeli nie, to raczej magiel, bo nie ma tam innej nie wymienionej czesci w zawiasie. ale wolalbym, zeby jednak to nie byla przekladnia ...
Delikatke, głuche stukanie na lekkich wybojach
Wymienisz końcówki to będziesz miał pewność. Ja wymieniłem całe drążki by w przyszłości mieć spokój z ewentualnym luzem osiowym drążka. Tez miałem obawy, że to może być przekładnia, jednak póki co wydaje się być w porządku. Luz na przekładni niestety oznaczałby zupełnie inne koszty.
Rakun1
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości