zawór w "smoku", znajdujący się w zbiorniku paliwa
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
zawór w "smoku", znajdujący się w zbiorniku paliwa
Witam wszystkich, borykam się od dłuższego czasu z pęcherzykami powietrza w przewodzie pomiędzy filtrem paliwa,a pompą. Przy pracującym silniku pobiera je ze zbiornika.
Doszedłem ostatnio, do, jeśli, to tak można nazwać fachowo ?, smoka w zbiorniku paliwa, tuż za siedzeniem pasażera. Wyjąłem go i wymieniłem w nim gumową uszczelkę, zarazem zauważyłem, że kiedy dmucham ustami w rurkę (idącą do filtra, ta z uszczelką) muszę naprawdę użyć sporo sił żeby powietrze zaczęło przechodzić przez zawór ( w drugą stronę jest nie możliwe - to logiczne).
I tu teraz moje pytanie, widome jest, że pompa musi wytworzyć odpowiednie podciśnienie, aby podołać wszystkim oporom (filtr, dł. przewodów itp.) oraz temu nieszczęsnemu zaworowi.
Czy jest normalnym jest, że on tak ciężko chodzi, zazwyczaj zaworki zwrotne podczas otwarcia nie powodują wyczuwalnych oporów, a tutaj człowiek prawie czerwony sie robi na twarzy.
Proszę o odpowiedź, czy miał ktoś kontakt z tym i jeśli tak, to powiedział mi, czy spowodowane jest to zanieczyszczeniami, może wtedy należałoby go rozwiercić. Wtedy wyeliminowało by się przepuszczanie tej gumowej uszczelki. Gdyby przez ten zawór szło gładko paliwo, to nie występowało by tak duże podciśnienie w układzie i nie zasysał by "lewego powietrza".
Doszedłem ostatnio, do, jeśli, to tak można nazwać fachowo ?, smoka w zbiorniku paliwa, tuż za siedzeniem pasażera. Wyjąłem go i wymieniłem w nim gumową uszczelkę, zarazem zauważyłem, że kiedy dmucham ustami w rurkę (idącą do filtra, ta z uszczelką) muszę naprawdę użyć sporo sił żeby powietrze zaczęło przechodzić przez zawór ( w drugą stronę jest nie możliwe - to logiczne).
I tu teraz moje pytanie, widome jest, że pompa musi wytworzyć odpowiednie podciśnienie, aby podołać wszystkim oporom (filtr, dł. przewodów itp.) oraz temu nieszczęsnemu zaworowi.
Czy jest normalnym jest, że on tak ciężko chodzi, zazwyczaj zaworki zwrotne podczas otwarcia nie powodują wyczuwalnych oporów, a tutaj człowiek prawie czerwony sie robi na twarzy.
Proszę o odpowiedź, czy miał ktoś kontakt z tym i jeśli tak, to powiedział mi, czy spowodowane jest to zanieczyszczeniami, może wtedy należałoby go rozwiercić. Wtedy wyeliminowało by się przepuszczanie tej gumowej uszczelki. Gdyby przez ten zawór szło gładko paliwo, to nie występowało by tak duże podciśnienie w układzie i nie zasysał by "lewego powietrza".
Soldier_Marine
niekiedy trzeba go rozwiercic foto2 ponizej, to tez zalezy od n-ru smoka, jaki ty masz nr? a po wymianie oringu w smoku powietrze zginelo? tyle ze po tym zabiegu musisz wstawic zawor zwrotny przed filtrem taki jak na foto1 ten srebrny obok filtra
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony ndz lis 15, 2009 13:39 przez antojuja, łącznie zmieniany 2 razy.
Powietrze niestety nie zginęło. Smok wygląda w 100% jak na fotografii.
Zastanawia mnie fakt, czy on tak fabrycznie ciężko chodzi, czy naprawdę jest tak mocno zasyfiony. W takim przypadku bym go sprężonym powietrzem przedmuchał i może powróciło by do stanu nominalnego w jakiejś części.
W przypadku rozwiercenia nie było by konieczne montażu zaworu zwrotnego, zakładając, że podczas wyłączonego silnika, zawór w pompie paliwa odcina dopływ, i tym samym nie wchodzi, ani nie powinno uchodzić powietrze, także paliwo nie powinno zlecieć do zbiornika (podciśnienie), chyba, że po drodze pojawią się inne nieszczelności.
Zanim dokonam manewru z rozwiercaniem, dokonam podłączenia wężyka z tego przyłącza co wchodzi smoka, ale omijając smoka, wtedy będę miał pewność, że wina leży w zbiorniku.
Czy Tobie, po rozwierceniu i założeniu zaworu wg fotki, pęcherzyki zanikły?
Zastanawia mnie fakt, czy on tak fabrycznie ciężko chodzi, czy naprawdę jest tak mocno zasyfiony. W takim przypadku bym go sprężonym powietrzem przedmuchał i może powróciło by do stanu nominalnego w jakiejś części.
W przypadku rozwiercenia nie było by konieczne montażu zaworu zwrotnego, zakładając, że podczas wyłączonego silnika, zawór w pompie paliwa odcina dopływ, i tym samym nie wchodzi, ani nie powinno uchodzić powietrze, także paliwo nie powinno zlecieć do zbiornika (podciśnienie), chyba, że po drodze pojawią się inne nieszczelności.
Zanim dokonam manewru z rozwiercaniem, dokonam podłączenia wężyka z tego przyłącza co wchodzi smoka, ale omijając smoka, wtedy będę miał pewność, że wina leży w zbiorniku.
Czy Tobie, po rozwierceniu i założeniu zaworu wg fotki, pęcherzyki zanikły?
Soldier_Marine
jaki nr tego smoka masz? ja nie rozwiercalem nawet nie zagladalem tam, nie bylo okazji ale musze tam zajrzec bo powietrze mam i sprawdzic jaki mam nr tego elementu
Ostatnio zmieniony ndz lis 15, 2009 18:20 przez antojuja, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam, dziś sprawdziłem jaki mam numer, oto on: 1 J0 919 183 D.
Zauważyłem też, że problem zasysania powietrza może leżeć również w uszczelnieniu złącza na króćcu, jak poniżej.
Aby sprawdzić poprawność działania gumowej uszczelki w smoku, należy jak już ktoś wspomniał na forum, zatankować pod korek, wtedy wyeliminuję się wadliwość oringu. Stan paliwa będzie ponad uszczelką i nie będzie możliwości zasysania powietrza.
Natomiast problem pozostaje w ciężko działającym zaworze zwrotnym, który przy dużym oporze powodować będzie zasysanie powietrza z innych nieszczelnych miejsc w układzie, jak np na zdjęciu powyżej, z złącza.
Pomierzyłem dzisiaj króciec, który jest częścią smoka i można by zrobić eksperyment, omijając zawór. Wykonać wg poniższego szkicu króciec i wpiąć go jednym końcem w złączkę, a w drugi podłączyć wężyk i puścić go bezpośrednio do zbiornika, tak aby nie miał możliwości zasysania powietrza.
No i pozostaje tylko obserwować, jeśli nadal będzie powietrze, to należałoby wyeliminować nieszczelność tego złącza na zdjęciu, poprzez owinięcie go jakimś woreczkiem i zaplastrować.
Jeśli to nie pomoże, to szukać przyczyny w dalszej części układu. Myślałem jeszcze aby w konsekwencji zamienić pod maską samochodu przyłącza: wylot z wlotem i przy zbiorniku to samo.
Schemat króćca, pomierzonego u mnie w aucie, oczywiście wymiar 31 jest już wymyślony w celu podłączenia wężyka. Można przyjąć, że taka średnica idzie pod "kapslem" smoka, bo zakładam uszczelkę o średnicy wewnętrznej 10mm.
Zauważyłem też, że problem zasysania powietrza może leżeć również w uszczelnieniu złącza na króćcu, jak poniżej.
Aby sprawdzić poprawność działania gumowej uszczelki w smoku, należy jak już ktoś wspomniał na forum, zatankować pod korek, wtedy wyeliminuję się wadliwość oringu. Stan paliwa będzie ponad uszczelką i nie będzie możliwości zasysania powietrza.
Natomiast problem pozostaje w ciężko działającym zaworze zwrotnym, który przy dużym oporze powodować będzie zasysanie powietrza z innych nieszczelnych miejsc w układzie, jak np na zdjęciu powyżej, z złącza.
Pomierzyłem dzisiaj króciec, który jest częścią smoka i można by zrobić eksperyment, omijając zawór. Wykonać wg poniższego szkicu króciec i wpiąć go jednym końcem w złączkę, a w drugi podłączyć wężyk i puścić go bezpośrednio do zbiornika, tak aby nie miał możliwości zasysania powietrza.
No i pozostaje tylko obserwować, jeśli nadal będzie powietrze, to należałoby wyeliminować nieszczelność tego złącza na zdjęciu, poprzez owinięcie go jakimś woreczkiem i zaplastrować.
Jeśli to nie pomoże, to szukać przyczyny w dalszej części układu. Myślałem jeszcze aby w konsekwencji zamienić pod maską samochodu przyłącza: wylot z wlotem i przy zbiorniku to samo.
Schemat króćca, pomierzonego u mnie w aucie, oczywiście wymiar 31 jest już wymyślony w celu podłączenia wężyka. Można przyjąć, że taka średnica idzie pod "kapslem" smoka, bo zakładam uszczelkę o średnicy wewnętrznej 10mm.
Ostatnio zmieniony pn lis 16, 2009 20:57 przez Soldier_M, łącznie zmieniany 2 razy.
Soldier_Marine
Poczytaj tu o tych smokach http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=279922 Masz jeszcze wiele innych linkow w temacie! Chociaż jest tu niescisłośc ! w postach odnosnie wycofanych seri nr. !. I nie ma pana do sprostowania!!. O czym pytałem!. A mianowicie! zacytuje!!Soldier_M pisze:Witam, dziś sprawdziłem jaki mam numer, oto on: 1 J0 919 183 D.
Za granica niektóre serwisy przeprowadziły akcje seriwsową wymiany wadliwego wkładu zbiornika paliwa. Wadliwa partia to 1J0 919 183 C i 1J0 919 183 D ponoc zaworek popuszczał a szczególnie jak w baku było ponizej połowy zbiornika wtedy było wiecej pecherzyków.
Natomiast! według kol.Krzysbiker. partia 1J0 919 183 H jest od 2001 roku wycofana z produkcji A wersja 1J0 919 183 D jest nadal produkowana i ma sie dobrze!!
Zawsze może być Ciut Ciut więcej!!!
zawór w "smoku", znajdujący się w zbiorniku paliwa
prawidłowa wersja to 1J0919183D 220 806 0051 od 2002 roku wadliwa to 1J0919183D 220 806/005/001Rafał 21 pisze: A wersja 1J0 919 183 D jest nadal produkowana i ma sie dobrze!!
zawór w "smoku", znajdujący się w zbiorniku paliwa
Mam u siebie "smok" o numerze 1J0919813D i niestety pojawił się problem ciężkiego odpalania po dłuższym postoju;/ W przewodzie jedynie pęcherzyk powietrza długości 1cm. Podczas pracy nie wystęują. Zaraz po odpaleniu czy tam jeszcze podczas kręcenia w przewodach aż zagotuje się od powietrza. Spróbuję to nagrać.
Ale w związku z tym trudne pytanie. Wymieniać na wersję 1J0919813H czy moja jest teoretycznie w porządku?
Ale w związku z tym trudne pytanie. Wymieniać na wersję 1J0919813H czy moja jest teoretycznie w porządku?
zawór w "smoku", znajdujący się w zbiorniku paliwa
nie znajdziesz wersji H bardzo ciezko a najlepiej to przewiercic otworek i zalozyc nowy oring i bedzie na 100% ok , a smok o tym numerze dopiero jest poprawiony od 2002 jak nie chcesz wiercic to kup uzywke z 2002 lub 2003 roku moze byc od tdi lub sdi z octavi ,golfa, leona ,toledoNoxi pisze:Wymieniać na wersję 1J0919813H czy moja jest teoretycznie w porządku?
- owieczka
- Ma gadane
- Posty: 193
- Rejestracja: pt kwie 02, 2010 08:28
- Lokalizacja: Zabrze
- Auto: Audi A3 8L
- Silnik: AGR
zawór w "smoku", znajdujący się w zbiorniku paliwa
Może ktoś napisać jakich rozmiarów jest ten o-ring? Chciałbym go wymienić, tylko jak wyciągnę pływak to nie będę miał jak pojechać do sklepu po o-ring
Re: zawór w "smoku", znajdujący się w zbiorniku paliwa
10x2mm, ale widziałem też (na forum Toledo), że da radę 9,5x2,5mmowieczka pisze:Może ktoś napisać jakich rozmiarów jest ten o-ring? Chciałbym go wymienić, tylko jak wyciągnę pływak to nie będę miał jak pojechać do sklepu po o-ring
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 236 gości