***Kupujemy używany samochód - informacje pytania, porady***

[sprat]

Biorę pod uwagę, choc akurat mi się Polo średnio podoba

[kostek007]

ostatnio sprzedałem auto, które miało 205 KM

Ale priorytety finansowe trochę mi się zmieniają, dlatego patrzę na Golfa IV/Octavię/Leona I.

Tu bym celował w 1.8T + LPG, żeby Cię nie zmęczyło. Bo przesiadka z 200 konnego samochodu (zależy też jakiego ?), to 1.6 mk4,to średni pomysł, chyba, że Ci zależy mocno na tanim eksploatowaniu...
Choć 1.6 8v w mieście Ci weźmie 10l - to nie wiem, czy aż takie oszczędne na paliwie.

[Jaworess]

dominik7, jest takie coś to jest stary silnik M43 8 zaworowy, rodem z e36 wkładali go jeszcze do e46 bo jest bardzo trwałą konstrukcją, jedynie dolot jest plastik w porównaniu z e36. Jak by dobrze odmulił tą beemkę to by szła pięknie
sprat, ceny części do VW rzeczywiście są tanie jednak z częściami do japońców nie jest tak źle jak by się mogło wydawać poza tym japońce się nie psuja...więc w ogólnym rozrachunku i tak jesteś do przodu
Żeby nie było że reklamuję, ja wolę niemce

VW, Skoda, Seat tylko w TDI. Octavię 2000r z 1.9AGR kupisz za dychę w ładnym stanie i masz Golfa o 4 tysie tańszego, także brać nie czekać ale tylko z dieslem.
Albo fajnie, bezpiecznie i szybko albo tanio nie ma złotego środka.

[szakulvip]

poza tym japońce się nie psuja...

sam nie jestes pewien tego co piszesz, te trzy kropki na końcu cie zdradziły. Ja mógłbym przytoczyć przyklad mojego otoczenia, jeden sąsiad ma 4 lata chryslera crusiera i jeszcze go nie zawiódł, drugi z kolei toyotą corollą już 3 razy na holu wracał.

[sprat]

ostatnio sprzedałem auto, które miało 205 KM

Ale priorytety finansowe trochę mi się zmieniają, dlatego patrzę na Golfa IV/Octavię/Leona I.

Tu bym celował w 1.8T + LPG, żeby Cię nie zmęczyło. Bo przesiadka z 200 konnego samochodu (zależy też jakiego ?), to 1.6 mk4,to średni pomysł, chyba, że Ci zależy mocno na tanim eksploatowaniu...

Miałem Renault Lagunę II 2.0T. Auto rakieta, ale wykończyło mnie finansowo, nigdy nie wiedizałem czy dojadę do celu No i rzadki silnik, wiele części nie do zdobycia poza ASO..
Ja aż tak samochodów nie żyłuję - fajnie jest miec moc przy wyprzedzaniu, ale jestem w stanie przezyc trochę słabsze przyspieszenie. Liczą się koszty eksploatacji dla mnie
1.8T - niezła opcja, tylko czy za 14 tys coś wyrwę powyżej 2001?


sprat, ceny części do VW rzeczywiście są tanie jednak z częściami do japońców nie jest tak źle jak by się mogło wydawać poza tym japońce się nie psuja...

Nie ma aut które się nie psują, Kolego Przynajmniej w moim wypadku (jeżdżę ok 40 tys km rocznie więc eksploatacja spora)

[Jaworess]

szakulvip, wielokropek znaczy co innego a pro po toyoty to obrosła taką legendą jak VW. A wiemy skąd się biorą legendy prawda? Ja znam Fiata Brava 1999r 1.2 lpg który ma 287tys. na blacie i pszczółeczka a gaz ma założony w 2000r. Nawiasem mówiąc ten Fiat ciągał mojego VW na holu 2 razy hahaha, inna bajka, moja stara Omega ciągała A8 D2 i Nissana więc wiesz różnie to bywa.

[sprat]

No dokładnie, różnie to bywa z tymi autami.
Ogólnie takie pytanie - czy jak znajdę jakieś auto, to mogę prosic jakiegoś Forumowicza o pomoc przy jego obejrzeniu? (Oczywiscie się odwdzięczę finansowo lub w postaci % )

[Jaworess]

czy jak znajdę jakieś auto, to mogę prosic jakiegoś Forumowicza o pomoc przy jego obejrzeniu?

Bez problemu, ręczę za chłopaków

[Prezes156]

poza tym japońce się nie psuja...

sam nie jestes pewien tego co piszesz, te trzy kropki na końcu cie zdradziły. Ja mógłbym przytoczyć przyklad mojego otoczenia, jeden sąsiad ma 4 lata chryslera crusiera i jeszcze go nie zawiódł, drugi z kolei toyotą corollą już 3 razy na holu wracał.

Jeśli mogę coś dorzucić od siebie na temat japońców: Właśnie sprzedałem Hondę Civic VI gen 1998r 3d. i śmigałem nią 1.5 roku i powiem wam autko miodzio.... silnik 1.4 75km na 100% lepiej śmiga niż nie jeden 1.6 a nawet bym powiedział 1.8 innych marek..... Miałem już i corsę i vectrę i kilka innych ale ta Honda była naprawdę super, sprzedałem ja z bólem serca bo muszę kupić kombi. Zawieszenie pancerne, dostęp do wszystkich "flaków" bajecznie łatwy, trzymanie drogi itp. naprawde super. Jedyny minus japońców to to że lubią rudą i trzeba o nie mocno dbać w tym kierunku. Trzeba co wiosnę i jesień konserwować, spoglądać na progi itp. bo niestety zabezpieczenie antykorozyjne szczególnie w starszych modelach jest niezbyt dobre....Czytałem i widziałem nawet że mazdy 6 (te nowsze nawet) strasznie gniją od strony tylnych nadkoli i faktycznie chciałem kupić taką i szukałem no ale 80% już miały robione reperaturki czy mniej udolne zabiegi przy tylnych nadkolach więc nie warto się w to pakować. Teraz szukam Passata bo nie ma innego lepszego kombi w dieslu jeśli ma się dosyć niski budżet. Wracając do mojej Hani to fajnie sprzedaje się samochód który jest naprawdę w dobrym stanie bo człowiek ma świadomość że ktoś nim pojeździ i będzie zadowolony a z drugiej strony żal cacka sprzedawać ;(... A na sam koniec podsumuję to tak: Kiedy kupiłem moją Hanię kolega też się napalił i tez sobie kupił taką samą, I do dziś przeklina bo nie ma miesiąca żeby nie stał u mechanika i mówi : " Nigdy więcej Hondy", tylko okazało się że nie dość że była solidnie bita to jeszcze angilk.... ale tak to jest jak się samemu samochód kupuje bo ładnie wygląda i jest się napalonym. Także Panowie stan samochodu i to jak będziemy z niego zadowoleni zależy w dużej mierze od konkretnego egzemplarza i jego przeszłości . Koniec ;P wywodu.

[sprat]

A gdzie jest dział, gdzie można poprosić o taką pomoc?

[doggie]

A gdzie jest dział, gdzie można poprosić o taką pomoc?

wystarczy poczytać regulamin działu który znajduje się u góry na czerwono

[ForeCast]

Najlepsze projekty jeżdżą na lawetach
Z laguną powinni zaprzyjaźnić się z ludzie z żyłką hazardzisty, znam 2 osoby które nie narzekają na te auta - jedna wymienila po zakupie wtryski, bo poprzedni właściciel jeździł na oranżadzie, a druga przez 50 tysi nie zrobiła nic poza eksploatacją - w obu przypadkach 1.9 dCi. Swoją drogą dzięki takiej opinii można trafić naprawdę dobre auto w niewielkiej kasie i jeśli ktoś ma szczęście to pośmiga dlugo i bez większych kosztów

[1208Krzysiek]

Ja tego szczescia nie mialem. Lagune mialem dokladnie 46 dni a jezdzila 16, to sie nazywa auto przez ten czas wyczyscila moje konto na okolo 6tys nastepny gosc ktory ja kupil na drugi dzien po zakupie klnol do mnie ze turbo wylalo olej przez tlumik,dalej wole niewiedziec , auto polecam ludzia ktozy nie maja na co wydawac kasy bo to studnia bez dna doslownie.

[kostek007]

1208Krzysiek , a mnie zastanawia, dlaczego w wszystkich działach piszesz, jaka to laguna jest zła.
Pisz sobie na forum laguny, a nie spamuj na forum vw Co chcesz tym udowodnić na forum golfa ? Wszyscy wiemy, jakie krążą opinie o tym samochodzie.
A tak nawiasem pisząc, weź sobie przeanalizuj Twoje błędy ortograficzne, bo to aż razi...