Wgnieciony próg z własnej głupoty :(
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Wgnieciony próg z własnej głupoty :(
witam
Dzisiaj przy zabawie z przymiarka nowych kół samochód "zeslizgnął mi się z podnośnika przez moja nieuwagę i mamy efekt widoczny na fotce.
mam takie pytanie:
Czy da sie ten próg bezproblemu przywrócić do pierwotnego stanu?? jakie mogą byc koszty??
Pozdrawiam.
Dzisiaj przy zabawie z przymiarka nowych kół samochód "zeslizgnął mi się z podnośnika przez moja nieuwagę i mamy efekt widoczny na fotce.
mam takie pytanie:
Czy da sie ten próg bezproblemu przywrócić do pierwotnego stanu?? jakie mogą byc koszty??
Pozdrawiam.
Wgnieciony próg z własnej głupoty :(
Uuuu (ja płakałbym ), dlatego najlepiej jest stosować podnośnik hydrauliczny . Najlepiej pojedź do blacharza i zapytaj jak to będzie wyglądało ale na moje oko muszą to rozwiercić i naprostować. Jak zostawisz tak jak jest to ruda szybko zaatakuje. Musisz to po naprawie b. dobrze zabezpieczyć.
Wgnieciony próg z własnej głupoty :(
nawiercanie otworów i wyciąganie tylko pomoże potem zaspawanie otworów na to nowe zabezpieczenie antykorozyjne i lakier co do otworów to można punktowo spawać i wyciągać ale to bardziej blacha się przegrzeje lepiej otwory wiercić
Mój Mk4 =====> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=472504
Wgnieciony próg z własnej głupoty :(
migomatem podkłądki "na sztorc" bym przypunktował i "pullerem" wyciągnął, później odciaął , poszpachlował lub jeśli będzie super to tylko baran i lakier. Bezinwazyjnie to już się nie da. Acha, później koniecznie także do wewnątrz profilu preparacik woskowy.
Re: Wgnieciony próg z własnej głupoty :(
płacze strasznie no , ale troche sie uspokoilem.Byłem dziś u blacharza i mówił, że wyciągnie się to i będzie elegancko, wiec nie ma tak źle.
Dzięki za odpowiedzi
Dzięki za odpowiedzi
Wgnieciony próg z własnej głupoty :(
Jak naprawisz to nie polecam już więcej w tym miejscu podnosić auta bo będziesz miał powtórkę z rozrywki, chyba, że blacharz wzmocni co trzeba. Pamiętaj o zabezpieczeniu od wewnątrz i na zewnątrz (wydasz 100-200zł na zapobiegnięcie i będziesz mieć spokój, chyba lepsze to niż później wymian progu i malowanie).
Wgnieciony próg z własnej głupoty :(
Da się jak najbardziej " onclick="window.open(this.href);return false;
Ale o dobrego speca na prawdę trudno. Największe wyzwanie to zabezpieczenie antykorozyjne, do środka trzeba obficie nalać a powszechnie występujący w handlu baranek tylko wygląda, i nie jest elastyczny jak twierdzi opakowanie.
Ale o dobrego speca na prawdę trudno. Największe wyzwanie to zabezpieczenie antykorozyjne, do środka trzeba obficie nalać a powszechnie występujący w handlu baranek tylko wygląda, i nie jest elastyczny jak twierdzi opakowanie.
Cały mój kraj >> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=519472" onclick="window.open(this.href);return false;
Wgnieciony próg z własnej głupoty :(
Witam serdecznie.
Nie wiem czy pomogę ale dla blacharza to błahostka w moich stronach naprawa wynosi od 100 do 150 zł i nie ma po tym najmniejszego śladu. Proces polega na wyciągnięciu wgniecenia, zaszpachlowaniu nierówności, nałożeniu baranka z nierównościami oraz polakierowaniu. Dodam, że proces dotyczy całego progu nie tylko miejsca uszkodzenia.
Pozdrawiam
Nie wiem czy pomogę ale dla blacharza to błahostka w moich stronach naprawa wynosi od 100 do 150 zł i nie ma po tym najmniejszego śladu. Proces polega na wyciągnięciu wgniecenia, zaszpachlowaniu nierówności, nałożeniu baranka z nierównościami oraz polakierowaniu. Dodam, że proces dotyczy całego progu nie tylko miejsca uszkodzenia.
Pozdrawiam
VW GOLF IV 1.9TDI AJM 2002r.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości