kupujący "autohandel" chce zwrócić auto
Moderatorzy: jhosef, doggie, VIP
kupujący "autohandel" chce zwrócić auto
Sprzedałam auto w czwartek, przyjechało dwóch kupujących, stwierdzili wiele wad, nie ukrywałam iż auto jest powypadkowe, nie stanowiło to dla nich problemu, zbili cenę maksymalnie, w piątek stwierdzili że chcą zwrócić auto, ponieważ rama była spawana albo wymieniana, "żądali" natychmiastowego zwrotu gotówki, oglądało przy kupnie auto około 1 godziny, powiedzieli że zażądają ekspertyzy i będę obciążona kosztami, stwierdzili że nie mają pewności czy auto nie jest kradzione i nie chcą być ścigani przez Interpol. autem jeździłam rok, niestety koszty utrzymania były dla mnie zbyt wysokie, zmusiła mnie do tego sytuacja finansowa. Najgorszym problemem jest to, ze już nie posiadam pełnej kwoty ze sprzedaży i nie mam skąd jej wziąć. Proszę o pomoc! Nadmienię że kupujący okazał się osoba prowadzącą autohandel, sprawdziłam to w internecie na następny dzień. Co mam robić? Jakie mam prawa? Pozdrawiam i niecierpliwie czekam na jakąś pomoc, informacje..... jestem od kilku dni w szoku i niesamowitym stresie.
kupujący "autohandel" chce zwrócić auto
Stan techniczny był znany kupującemu, Ty nie masz obowiązku znać się na samochodach i wiedzieć co się działo "z ramą", mogli sprawdzić wszystko przed zakupem.
Szukają jelenia, moim zdaniem można im spokojnie pokazać środkowy palec, z interpolem wyskoczyli już totalnie bez sensu
Szukają jelenia, moim zdaniem można im spokojnie pokazać środkowy palec, z interpolem wyskoczyli już totalnie bez sensu
kupujący "autohandel" chce zwrócić auto
jestem totalnym laikiem w tym temacie powiem krótko "baba", ale nie "blondynka", tez się zdziwiłam że ktoś kto zajmuje się handlem aut i oglądał go przez godzinę, na drugi dzień stwierdza, ze chce go oddać, powołuje się w ogóle na ukrytą wadę, ale czy przy informacji iż auto jest powypadkowe nie powinien liczyć się z jakimiś być może niespodziankami ?
sama oczywiście nie byłam świadoma czegokolwiek...... dziękuję za informację, jest mi lżej
sama oczywiście nie byłam świadoma czegokolwiek...... dziękuję za informację, jest mi lżej
kupujący "autohandel" chce zwrócić auto
stary tekst "widziały gały co brały" kupujący przy zakupie sprawdza co chce jeśli nie chciał mógł nie kupować jego wybór liczy teraz że postraszy interpolem i ktoś mu odda kasę śmieszne to
Mój Mk4 =====> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=472504
kupujący "autohandel" chce zwrócić auto
Miałaś w umowie kupna-sprzedaży zapisek, że kupujący zapoznał się ze stanem technicznym sprzedawanego samochodu? Pewnie tak, więc nie masz czym się martwić.
kupujący "autohandel" chce zwrócić auto
Jest zapis:
pkt 5 Kupujący oświadcza, ze stan techniczny wymienionego pojazdu jest mu znany.
jest jeszcze zapis "Za wady prawne odpowiada sprzedający" cokolwiek to znaczy
pkt 5 Kupujący oświadcza, ze stan techniczny wymienionego pojazdu jest mu znany.
jest jeszcze zapis "Za wady prawne odpowiada sprzedający" cokolwiek to znaczy
kupujący "autohandel" chce zwrócić auto
Wady prawne to np. gdyby auto okazało się kradzione lub było jakkolwiek obciążone prawnie (np. został oddany pod zastaw)
Moim zdaniem możesz być spokojna i dokładnie jak kolega Shmatan wspomniał, możesz im pokazać środkowy palec.
Nie daj się naciągnąć na żaden zwrot.
Moim zdaniem możesz być spokojna i dokładnie jak kolega Shmatan wspomniał, możesz im pokazać środkowy palec.
Nie daj się naciągnąć na żaden zwrot.
kupujący "autohandel" chce zwrócić auto
dziękuję za pomoc, okazane wsparcie, od razu inaczej oddycham. Pozdrawiam serdecznie jeszcze raz wielkie dzięki wszystkim -:)
kupujący "autohandel" chce zwrócić auto
Nie ma za co, od tego jesteśmy, żeby sobie wzajemnie pomagać
kupujący "autohandel" chce zwrócić auto
powiem szczerze, że nie spodziewałam się tak szybkiej reakcji i tak szybkiego zamknięciu tematu ...... do miłego
kupujący "autohandel" chce zwrócić auto
W zasadzie kupujący do 14 dni może zwrócić pojazd, o ile ujawniły sie w nim wady ukryte. W tym przypadku nie były ukryte, bo skoro kupujący został poinformowany o powypadkowej przeszłości samochodu, to nie może twierdzić, że o nich nie wiedział. Sądzę, że ten niby zwrot ma na celu jedynie jeszcze większe okrojenie ceny. Sądami mogą sobie straszyć. Nasz wymiar sprawiedliwości może i jest sprawiedliwy, ale nierychliwy. Postępowania ciągną się latami, a na tym handlarzom z pewnością nie zależy. Zgłoszenie na policji o podejrzeniu ingerencji w cechy identyfikacyjne pojazdu (przeróbka pola numerowego) też nie wchodzi w grę, bo auto trafiło by na policyjny parking (celem dokonania ekspertyzy), a tym samym handlarz zostanie bez kasy (ta zostaje u sprzedającego do czasu wyjaśnienia sprawy) i bez auta.
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Re: kupujący "autohandel" chce zwrócić auto
Coś mi się obiło kiedyś o uszy że ten zwrot wciągu 10 czy tam 14dni obowiązuje tylko przy zakupie od przedsiębiorcy czyt. handlarza, komisu itd. od osób prywatnych już to nie obowiązuje.hak64 pisze:W zasadzie kupujący do 14 dni może zwrócić pojazd, o ile ujawniły sie w nim wady ukryte. W tym przypadku nie były ukryte, bo skoro kupujący został poinformowany o powypadkowej przeszłości samochodu, to nie może twierdzić, że o nich nie wiedział. Sądzę, że ten niby zwrot ma na celu jedynie jeszcze większe okrojenie ceny. Sądami mogą sobie straszyć. Nasz wymiar sprawiedliwości może i jest sprawiedliwy, ale nierychliwy. Postępowania ciągną się latami, a na tym handlarzom z pewnością nie zależy. Zgłoszenie na policji o podejrzeniu ingerencji w cechy identyfikacyjne pojazdu (przeróbka pola numerowego) też nie wchodzi w grę, bo auto trafiło by na policyjny parking (celem dokonania ekspertyzy), a tym samym handlarz zostanie bez kasy (ta zostaje u sprzedającego do czasu wyjaśnienia sprawy) i bez auta.
Znajomy jakoś w 2005 sprzedał dla handlarzy samochód, oglądali go 2h, audi A4 z 1996 w prawie idealnym stanie, zbili cenę zabrali samochód. Po 3 dniach zadzwonili, że coś tam im nie pasuje i że chcą oddać, kolega się zgodził bo strasznie naciskali wręcz grozili a samochód miał duże zainteresowanie więc problemu ze sprzedażą nie byłoby.
Panowie przyjechali samochodem jednak znajomy z racji tego, że maniak audi i robił w niej wszystko dokładnie ją obejrzał, okazało się że zamienione było turbo na jakieś inne lejące olej, oponki zabrane i wstawione inne zajeżdżone nawet mu silniczki szyb elektrycznych wymontowali. Nie odebrał auta i jak powiedział, że jedzie na Policje to zgłosić jako wyłudzenie, to trochę się pokłócili i goście zabrali dupę w troki i już nie zadzwonili.
Dlatego trzeba uważać bo cwaniaki kupują auta z wadami, płacą jak za rower, zamieniają to co lepsze i potem chcą zwrócić pojazd, powołując się na wady które były omawiane przy zakupie a udają, że o nich nie wiedzieli.
W sumie mówienie o tym, że widziały gały co brały jest też złe, sam ostatnio kupowałem samochód i było kilka wad ukrytych, którym na logikę nie idzie sprawdzić bez rozkręcenia samochodu, ja przykładowo kupiłem samochód który miał rozlaną ropę w środku jednak w dniu zakupu nie było tego czuć bo nieco że było zimno to dodatkowo napsikane pachnidełkami i nie wyczujesz, jednak uporałem się z problem niestety kosztem 200zł.
kupujący "autohandel" chce zwrócić auto
Dotyczy to wszystkich, zarówno podmioty gospodarcze, jak i osoby prywatne. Prawo jest w zasadzie równe dla wszystkich, z wyjątkiem tych równiejszych, którzy mają legitymacje poselskie, sędziowskie, czy paszporty dyplomatyczne...nesill pisze:Coś mi się obiło kiedyś o uszy że ten zwrot wciągu 10 czy tam 14dni obowiązuje tylko przy zakupie od przedsiębiorcy czyt. handlarza, komisu itd. od osób prywatnych już to nie obowiązuje.
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości