Po wymianie spręzyn przód znacząca sie podniósł.

Zimny Chirurg · Post autor: **Zimny Chirurg** » śr paź 31, 2012 15:43

Zapodałęm KYB RC 1695 springi komplet za 220 zł i nowe gumy z łozyskami INA i gumy SASHA i wydaje mi sie ze teraz jest jakos za wysoko??? Jeden + to taki ze niesamowita róznica w komforcie jazdy i tłumieniu dziór. Całkiem inne auto.

Czy to po jakims czasie troche siadzie czy jest cos nie tak??? Mam bore z 1.9 TDI ale golf i bora to to samo. Sprezyny napewno sa do 1.9 TDI.

Dziki za dop.

Pozdro

przemal · Post autor: **przemal** » śr paź 31, 2012 15:56

Jak pojeździsz to trochę usiądzie.
Wg katalogu KYB nr RC1695 jest niby przypisany tylko Golfowi 4, dla Bory jest inny ale chyba nie będzie tu winy.

dr.house · Post autor: **dr.house** » czw lis 01, 2012 00:51

Sprezyny zawsze jak nowe to trzymaja przez jakis czas wyzej a potem opadaja, wiec nierzadko dobiera sie sprezyny ktore zaraz po zalozeniu stoja nieznacznie wyzej niz sie przewidywalo

Zimny Chirurg · Post autor: **Zimny Chirurg** » pt lis 02, 2012 01:06

przemal pisze:Jak pojeździsz to trochę usiądzie.
Wg katalogu KYB nr RC1695 jest niby przypisany tylko Golfowi 4, dla Bory jest inny ale chyba nie będzie tu winy.

I to tu jest własnie dziwne. Wszedzie są jedne typy w innych firmach tylko KYB ma 2 rodzaje dla bory i golfa. Dla bory są RG 1171. Ale dowiedziałem sie po fakcie. Powinno być na odwrót bo bora więcej wazy niz golf. Teraz nie wiem czy to tylko taki chwyt KYB bo nawet Bilsztejn czy Lesjofors(Pisze jak sie czyta) mają tylko 1 typ dla bory i golfa.
I nawet jak to było by dla golfa to powinien byc nizej bo mniej wazy. Dziwna sprawa. A 1 wazny aspekt. Spręzyna ma 1 zwój więcej niz ori. Jak patrzyłem z innej firmy to tez teraz klepią z 1 zwojem więcej. Długość ta sama. Przynajmniej teraz nie chacze płytą na dole i nie ma efektu nurkowania tylko ładnie płynnie przelatuje.
Pozdro

ZC

przemlin · Post autor: **przemlin** » pt lis 02, 2012 17:55

Zimny Chirurg, jeśli dasz rade, wklej fotke jak bora stoi, ok?

Krzysztof2 · Post autor: **Krzysztof2** » sob cze 07, 2014 21:51

Żeby już nie zakładać nowego tematu podepnę się tutaj bo mam ten sam problem.

Miałem w swoim golfie IV 1,9 TDI 90KM zawieszenie obniżone o 3 cm na samych sprężynach obniżających i amortyzatorach standardowych, z racji tego, że wadziłem o wszystkie krawężniki i jazda była jak wozem drabiniastym wymieniłem na standardowe sprężyny (Kayaba RC1695 i RH5157). Poza tym wymieniałem też gumy z łożyskami oporowymi na górnym mocowaniu amortyzatora oraz tuleje wahacza.

Po wymianie auto poszło do góry a przód nie wiem czy nie za bardzo. Obecnie od osi koła do nadkola mam 40 cm gdzie przy zawieszeniu obniżonym było 35cm. Nie wiem czy taki prześwit jest normalny czy może coś źle mi poskładali. Słyszałem, że sprężyny się ułożą ale o np. 2 cm chyba same nie siądą. Czytałem na jakimś forum, ze amortyzatory mogą nie być dobrze włożone w zwrotnicy i powinno się dokręcać zaciski gdy auto stoi a nie wisi na podnośniku a w warsztacie raczej robili to gdy auto było podniesione.

Chciałbym więc koledzy poznać Waszą opinię, czy wysokość przodu jest normalna na nowych sprężynach czy coś może jest nie tak. Dołączam zdjęcie jak wygląda to w aucie oraz mocowanie amortyzatora. Z góry dzięki za pomoc.

Krzysztof2 · Post autor: **Krzysztof2** » pt cze 13, 2014 00:25

Koledzy, podbijam temat. Czy taki prześwit nad kołem po zmianie sprężyn jest normalny czy może jest coś źle złożone? Trochę mi się to nie podoba, mógłby być ze 2 cm niżej ale jak tak ma być to nie będę już przy tym grzebał

Post autor: **Shmatan** » pt cze 13, 2014 00:50

Normalny nie jest, ale po wymianie sprężyn się zdarza.

Zimny Chirurg · Post autor: **Zimny Chirurg** » ndz sie 10, 2014 11:57

Krzysztof2 pisze:Żeby już nie zakładać nowego tematu podepnę się tutaj bo mam ten sam problem.

Miałem w swoim golfie IV 1,9 TDI 90KM zawieszenie obniżone o 3 cm na samych sprężynach obniżających i amortyzatorach standardowych, z racji tego, że wadziłem o wszystkie krawężniki i jazda była jak wozem drabiniastym wymieniłem na standardowe sprężyny (Kayaba RC1695 i RH5157). Poza tym wymieniałem też gumy z łożyskami oporowymi na górnym mocowaniu amortyzatora oraz tuleje wahacza.

Po wymianie auto poszło do góry a przód nie wiem czy nie za bardzo. Obecnie od osi koła do nadkola mam 40 cm gdzie przy zawieszeniu obniżonym było 35cm. Nie wiem czy taki prześwit jest normalny czy może coś źle mi poskładali. Słyszałem, że sprężyny się ułożą ale o np. 2 cm chyba same nie siądą. Czytałem na jakimś forum, ze amortyzatory mogą nie być dobrze włożone w zwrotnicy i powinno się dokręcać zaciski gdy auto stoi a nie wisi na podnośniku a w warsztacie raczej robili to gdy auto było podniesione.

Chciałbym więc koledzy poznać Waszą opinię, czy wysokość przodu jest normalna na nowych sprężynach czy coś może jest nie tak. Dołączam zdjęcie jak wygląda to w aucie oraz mocowanie amortyzatora. Z góry dzięki za pomoc.

Siema
No musze Ci powiedziec ze masz tak samo jak ja. Mam te same sprezyny w Borze i tak samo wygladal po wymianie. Smigam juz troche i siadzie. A wiec spokojnie.